Jerunsie ale naskrobane, nie ogarnęłam na reklamie. U nas dzis jaja jak berety bo przyszło pismo z belastingu że niebawem wpłynie kaska ze wzrotu podatku, patrze na tył a tam napisane, ze partnerem fiskalnym mojego męża jest... moja mama! Ksiegowy pokickal bo rozliczal nas i moja mame ale zadzwonilismy do belastingu i mamie i nam przyjdzie kaska na czas tylko mamy potem zmienić dane żeby się zgadzalo.
Mleka jak nie było tak nadal nie ma u nas. Z musu kupilam ten mały nutrilon na dobranoc i jakoś dociagniemy do soboty bo jedziemy do miasta na zakupy. Babka w sparze mówi że teraz mleko ba wage złota i nie tylko my lazimy i pytamy. Szok. Mam wrażenie ze jest gorzej niz pare tyg temu i nawet ceny podskoczyly o 50 centow.
Ewelina mi kiedyś plecy wysiadly tu w nl i nie mogłam chodzić. Mój eks mnie nosil do toalety na rekach a ból taki że obrócić sie w łóżku nie można było. Pojechalam do szpitala na izbe przyjec. Wywiad zrobili ze mna chyba z 30 minutowy, po czym pani oderwala ręcznie kawalek papieru i napisala mi ołówkiem IBUPROFEN i kazala kupić w aptece szpitalnej. To tyle. Dobrze, że mi przeszło.
Mk28 mój synek od dawna śpi całe noce prócz okresów związanych z trenowaniem jakiś nowych umiejętności. Np wczoraj lazil przez sen po swoim łóżku, uderzal glowa i plakal. Musialam go przekładać spowrotem, a potem ze zmęczenia wzielam do siebie i co? Zaś lazil mi po łóżku przez sen!!! Albo kiedy idą zęby to marudzi. Może u was tez jakiś burzliwy okres?
Laru oj nie zazdroszczę. Ci babsko źle powiedziało bo w poniedziałki i piątki pracują od 12.30 do 17.00 czasem mam wrażenie że oni celowo ludzi w błąd wprowadzają! Dobrze że my juz mamy bo ile się nerwów najadlam przez to czekanie w domu na ten paszport i ich klamstewka to moje. Korków dużych nie było w okolicach 12. W sumie wcale.
Ndidi pozwól, że tak będę pisala. Nie wiem jaki masz pakiet ubezpieczenia ale możesz zadzwonić do nich i spytać czy Ci sie należy za darmo a jesli nie to ile u nich kosztuje. Ja nie kupowalam bo wolali chyba z 20 € a potrzebowalam tylko te wielkie podpaski i alkohol a to wszystko grosze kosztuje. Wg mnie tam jest wiele zbędnych rzeczy jeśli się rodzi w szpitalu. Patrzę na Twój suwaczek i morda mi się cieszy. Pamiętam jak widzialam u siebie te cyferki a teraz takiego mam wielkiego synka.
Milka być może przejdzie spokojnie, odporna jest dziewuszka. Mój M też chodzi ostatnio i kicha, smarka ale to przeziębienie. A Adam ostanio przechodził przeziebienie 2 tyg temu i łagodnie, w pare dni nie było śladu po cieknacym nosku.
A mleko kupują tutejsi chinczycy i wysylaja do Chin. Ostatnio widzialam w tv przelotem, że jakiś sklep wysylal kontener z mlekiem do Chin i mówili cos ze jest zakaz takiej sprzedaży żeby najpierw zaspokoić tutejszy rynek. W Niemczech i w Polsce nie ma problemu z mlekiem, bo nie ma aż tylu Chińczyków
Mleka jak nie było tak nadal nie ma u nas. Z musu kupilam ten mały nutrilon na dobranoc i jakoś dociagniemy do soboty bo jedziemy do miasta na zakupy. Babka w sparze mówi że teraz mleko ba wage złota i nie tylko my lazimy i pytamy. Szok. Mam wrażenie ze jest gorzej niz pare tyg temu i nawet ceny podskoczyly o 50 centow.
Ewelina mi kiedyś plecy wysiadly tu w nl i nie mogłam chodzić. Mój eks mnie nosil do toalety na rekach a ból taki że obrócić sie w łóżku nie można było. Pojechalam do szpitala na izbe przyjec. Wywiad zrobili ze mna chyba z 30 minutowy, po czym pani oderwala ręcznie kawalek papieru i napisala mi ołówkiem IBUPROFEN i kazala kupić w aptece szpitalnej. To tyle. Dobrze, że mi przeszło.
Mk28 mój synek od dawna śpi całe noce prócz okresów związanych z trenowaniem jakiś nowych umiejętności. Np wczoraj lazil przez sen po swoim łóżku, uderzal glowa i plakal. Musialam go przekładać spowrotem, a potem ze zmęczenia wzielam do siebie i co? Zaś lazil mi po łóżku przez sen!!! Albo kiedy idą zęby to marudzi. Może u was tez jakiś burzliwy okres?
Laru oj nie zazdroszczę. Ci babsko źle powiedziało bo w poniedziałki i piątki pracują od 12.30 do 17.00 czasem mam wrażenie że oni celowo ludzi w błąd wprowadzają! Dobrze że my juz mamy bo ile się nerwów najadlam przez to czekanie w domu na ten paszport i ich klamstewka to moje. Korków dużych nie było w okolicach 12. W sumie wcale.
Ndidi pozwól, że tak będę pisala. Nie wiem jaki masz pakiet ubezpieczenia ale możesz zadzwonić do nich i spytać czy Ci sie należy za darmo a jesli nie to ile u nich kosztuje. Ja nie kupowalam bo wolali chyba z 20 € a potrzebowalam tylko te wielkie podpaski i alkohol a to wszystko grosze kosztuje. Wg mnie tam jest wiele zbędnych rzeczy jeśli się rodzi w szpitalu. Patrzę na Twój suwaczek i morda mi się cieszy. Pamiętam jak widzialam u siebie te cyferki a teraz takiego mam wielkiego synka.
Milka być może przejdzie spokojnie, odporna jest dziewuszka. Mój M też chodzi ostatnio i kicha, smarka ale to przeziębienie. A Adam ostanio przechodził przeziebienie 2 tyg temu i łagodnie, w pare dni nie było śladu po cieknacym nosku.
A mleko kupują tutejsi chinczycy i wysylaja do Chin. Ostatnio widzialam w tv przelotem, że jakiś sklep wysylal kontener z mlekiem do Chin i mówili cos ze jest zakaz takiej sprzedaży żeby najpierw zaspokoić tutejszy rynek. W Niemczech i w Polsce nie ma problemu z mlekiem, bo nie ma aż tylu Chińczyków
Ostatnia edycja: