reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

reklama
Maranka wiem o czym mówisz :-( Wercia też ostatnio jest nie do zniesienia. Kompletnie nie słucha co się do niej mówi, mówisz "zostaw", ona i tak bierze. Co chwila wrzaski, krzyki, płacze histeryczne. Dziś przyszła koleżanka z córką w wieku naszych szkrabów, dziewczyny się bardzo dobrze znają, od urodzenia mają stały kontakt. A dziś mojej córce odbiło, wyrywała wszystkie zabawki, biła po twarzy, popychała, ugryzła w rękę tak, że koleżanki córka ma krwiaka :-( A jak chciała się do tamtej przytulić to uwieszała się jej na szyi i mocno ściakała, a gdy tamta miała już dość, to nawet nie myślała by puścić... Do tego Lili całymi dniami wisi na piersi. Nie je, tylko ciumka sobie. Jest bardzo wrażliwa i uspokaja ją tylko cycuś, smoczek kompletnie nie wchodzi w rachubę, dusi się, wypluwa od razu. Łapie mnie tylko za sutki, przez co mam już je tak bolesne, że chol.... Oczywiście poprawiam jej co chwila "uchwyt", ale ona za moment sama sobie spłyca, albo puszcza by za moment złapać samą brodawkę...
No i tym sposobem jestem ostatnio wypluta totalnie i zaczynam zastanawiać się nad przejściem na butlę :-(
 
:-) Mary ogromne gratulacje :tak:
wlasnie to ile juz mamy tych dzidziusiow na forum ?

Gabrys zostal zasapisany do przedszkola od wrzesnia
pani dyrektor pozwolila jemu pobawic sie troche z dziecmi juz teraz
maly ruszyl dzielnie przez sale po zabawke , ale caly czas spogladal gdzie ja jestem - raz sie tylko rozplakal gdy dzieci spiewaly piosenke o pinokiu i w pewnym momencie krzyczaly - wtedy sie wystraszyl , tak to ok , oczywiscie pod moja obecnosc
Teraz mozemy przychodzic raz na 2 tyg pobawic sie , w sierpniu codziennie w polaczeniu z separacja i od wrzesnia juz normalnie
 
agniesiu współczuje. Wydaje mi się, że Lili nie będzie spokojniejsza jak przejdzie na butlę. Sama mówisz, że tylko ciumka, ja bym jej pozwoliła troszkę popłakać. Nie wiem jak u Was wygląda dzień codzienny, ale jak Lili jest cały czas przy cycu to kiedy masz czas dla Werci ?? A jeśli nie masz dla Werci czasu to niestety będzie niegrzeczna, bo jest zazdrosna. Ja mogę sobie tylko gdybać bo po pierwsze nigdy cycem nie karmiłam, po drugie mam tylko jedno dziecko.

Lajfik po powrocie do Polski stałaś się niemożliwa. Nie ma cię nigdzie.
 
agniesia nie wiem czy butla tu coś zmieni... ona poprostu chce być przy Tobie a nie, że głodna jest... u nas Ala dalej bez zmian... zazdrosna to ona jest u nas ale o Adama... jak tylko weźmie Maje na ręce to już sie drze, że ona cos chce i on ma Maje odłożyć i to mówi takim tonem hehehe, że smiac mi sie chce... "Tatuś połóż dziecko do koszyka! poczytamy bajki!"
 
Oj, współczuję wam tych przejść , ciężko być tym straszym rodzeństwem i dziewczynki bardzo chcą zwrócić na siebie uwagę.
Może gdybyś faktycznie przeszła na butle, to Wercia mogłaby pokarmić siostrzyczkę, trochę tak bardziej sie poopiekować...Tylko, ze musiałabys byc sama z tym pogodzona, czasem to faktycznie jest lepsze rozwiązanie, no taki kompromis, jeśli przez to zyskasz też trochę "wolności" to moze przemyśl przejście na butle...
 
no fakt dwojeczka i to z taka niewielka roznica wieku to jest wyzwanie:) mała jest zazdrosna to oczywiste a ponadto dwu latki tak maja taki etap rozwojowy ze raz sie fajnie z innymi bawia a innym razem jakby diabel w nie wstapił trzeba przeczekac:) i nie sadze ze Twoja rezygnacja z cyca u takiego malenstwa jest jakims wyjsciem, rozumiem ze masz dosc jak mała cały czas "wisi" no ale to minie, dotrzecie sie i unormuja sie Wam te posiłki, a starsza siostra przeciez w inny sposob moze a nawet powinna pomagac przy opiece- zawsze moze pomagac przy kapieli, przyniesc np recznik, nalac płyn do wanienki czy podac pieluche mysle ze jakies rozwiazanie znajdziesz:))) powodzenia
 
Agniesia pewnie nie bardzo Cię to pocieszy, ale w mojego syna też ostatnio coś wlazło i się tak zachowuje, że czasami mam ochotę wyskoczyć przez okno :/ nic nie słucha dziad mały, wyrywa się, krzyczy, ucieka. I taka sytuacja jest od około tygodnia :/ A Lili pewnie tęskni do brzuszka i przy cycu czuje się bezpieczniej :)
Ana gratuluje przedszkola :) a Gabryś pewnie szybko się przekona do nowego miejsca, skoro macie możliwość stopniowego zapoznawania się z nowym miejscem :)
 
reklama
wszystkie macie rację i wiecie już to zaakceptowałam. wychodzimy na spacery 2 - 3 godzinne, więc Wercia szczęśliwa i w domu spokojniejsza ;-) Lili w domu sporo na cycu lub po prostu na mnie ;-) ale radzimy sobie z tym. I na razie nie walczę by spała u siebie w łóżeczku skoro tak potrzebuje mojej bliskości. Trafił mi się po prostu wrażliwy bardzo egzemplarz i nie ma co z tym walczyć :-) Czując się bezpiecznie, wiedząc, że jestem zawsze przy niej łatwiej przystosuje się do życia w tym świecie. A że czasami obydwie na mnie wiszą, to tylko czysta przyjemność :-D Czasami jest nerwowo, ale przecież nikt nie mówił, że będzie łatwo ;-)
A dziś odebrałam wynik wymazu z noska Lili i jest gronkowiec - mamy antybiotyk na 2 tygodnie...
 
Ostatnia edycja:
Do góry