reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

PAmiętam, że byłaś tylko nie mogłam sobie przypomnieć powodu ;/ Przepraszam. Tyle tu jest dziewczyn, że czasami ciężko wszystko spamiętać. Może ja też powinnam pojść do szpitala? Mam niby to skierowanie i tam jest napisane, poród zagrażający i nietolerancja glukozy. Pani doktor powiedziała, że jesli skurcze ustana to żebym poszła w srodę do poradni.
 
reklama
Z tym , że ja podejrzewałam , że mam to cholerstwo.:tak:Mimo, że brzuszek rósł, ja mało przybierałam na wadze a wzrok tak mi poleciał, że masakra.:szok::tak:Do tego ciągle mnie suszyło jakbym kaca miała, częstomocz ( co myślałam, że jest normalne) i przede wszystkim megastyczne zmęczenie, co jest tez skutkiem anemii.
 
Ja też mam ogromne pragnienie, w nocy wstaję, żeby się napić i do toalety chodzę co chwila. Niewiedziałam, że to są objawy cukrzycy ;(

WITAMY Basiulka_82 :-)
 
Habcia idz do swojej poradni, tam na pewno cię indywidualnie przebadają i powiedzą ci co i jak:tak:.Gdy będzie potrzeba to napewno nie obędzie sie bez szpitala. Porozmawiaj z asus, ona tez należy do grona cukierkowych.I chodziła do poradnii a ostatnio została skierowana do szpitala. Bo mimo, że masz takie dolegliwości, to każda z nas inaczej to przechodzi.I nie masz co nakręcać się na zapas.:tak:Wiem , że to trudne, bo kiedy ja dowiedziałam się , że mnie czeka CC to przewertowałam cały net w poszukiwaniu czegokolwiek na ten temat. I tak sobie głowę nabiłam , że nieraz śnią mi sie po nocach głupoty.:tak:

Witaj Basiulko i zachęcamy do udzielania sie na naszym forum.:tak:
 
-j- ZObaczymy co mi powiedzą w tej poradni. Może zbyt panikuję, ale jak tu być spokojnym :( Ciężko tak. Często dopadają mnie czarne myśli. CC nie jest takie straszne ;) Moja mama 4 miesiące temu miała cesarkę (3 córeczka) i powiedziała, że załuje, że z nami nie miała. Dali jej znieczulenie to od pasa w dół. Była cały czas przytomna. WIdziała córeczke po urodzeniu, po 3 dniach wyszła. I czuje się rewelacyjnie. Bardzo ładnie ją zeszyli, prawie nic nie widać. Powiedziała, że jakby miała do wyboru CC czy poród naturalny to tylko CC by wybrała!
 
kurcze tak piszecie o tej cukrzycy ciążowej a ja tu nie mam robionej tej krzywej cukrowej i nic nie wiem... a może i mnie to dotyczy :( i żyje w nieswiadomości i nie stosuje żadnej diety... no bo nawet nie wiem czy musze...
Ja też nie miałam jeszcze krzywej i zaczynam się martwić:-( mogłam wczoraj zapytać ale oczywiście zapomniałam. Jak zobaczę małego na ekraniku to zapominam o wszystkim:-) a do tego u mnie w rodzinie panuje cukrzyca, i babcia ma, i dziadek też miał...hmmm ciekawe czy ma to jakieś znaczenie...w pierwszej ciąży było oki.

-j- oszczędzam się bardzo bo w 20 tygodniu ciąży też miałam liczne skurcze i bóle brzucha, na szczęście magnez pomógł i jest już lepiej. A co do łożyska to lekarz kazał mi się nie martwić...ale wiecie jak to jest...a jeśli to przodujące to oprócz tego że czeka mnie kolejna cesarka to są jeszcze jakieś niebezpieczeństwa?? muszę poczytać...

Asus z tego wszystkiego nie zapytałam o wagę maleństwa, mam tylko wymiary główki i kości udowej na zdjęciu z usg. Ale pocieszył mnie:-) że faceci rodzą się zawsze więksi!!! a że córcia miała 4 kg to aż boję się myśleć, hihihih

Lajfik ogromne gratulacje, cieszę się razem z Tobą!!!

Ale się studniówek nazbierało - wszystkiego dobrego na tych 100 dni!!! oby szybko i bezproblemowo zleciały:-)
 
Nowa mama wita nową mamusię Basiulka_82

A co do CC to również mogę potwierdzić, że nie jest tak strasznie. Jedynym minusem jest ból brzucha po cięciu ale szybko mija, no i to że troszeczkę dłużej trzeba w szpitalu zostać. Nie ma się jednak czego bać, dla mnie było to nawet mniej stresujące niż poród naturalny bo wiedziałam, że dziecku nic się nie stanie i będzie zdrowe i mało wymęczone:tak: taka myśl mi towarzyszyła...;-)
 
reklama
Do góry