Często dopadają mnie czarne myśli. CC nie jest takie straszne Moja mama 4 miesiące temu miała cesarkę (3 córeczka) i powiedziała, że załuje, że z nami nie miała. Dali jej znieczulenie to od pasa w dół. Była cały czas przytomna. WIdziała córeczke po urodzeniu, po 3 dniach wyszła. I czuje się rewelacyjnie. Bardzo ładnie ją zeszyli, prawie nic nie widać. Powiedziała, że jakby miała do wyboru CC czy poród naturalny to tylko CC by wybrała!
Habcia Ciebie dopadaja czarne mysli odnosnie cukrzycy a mnie własnie CC. A wiesz dlaczego? Bo jak głupie( za przeproszeniem ) obczytałysmy się skutków ubocznych i główkę nabiłysmy sobie tymi bzdetami.
na pocieszenie:
Cukrzyca ciążowa to choroba związana z zaburzeniami gospodarki cukrami w organizmie.W przeciwieństwie do "zwykłej" cukrzycy występuje tylko w czasie ciąży i ustępuje zaraz po porodzie( u 97-98% kobiet).
Cukier w moczu można wykryć podczas rutynowych badań kontrolnych, które wykonuje sie w ciąży co miesiąc. (U mnie co 2)
Obecność cukru nie zawsze oznacza, że kobieta ma cukrzycę ciążową ( zmiany w organizmie ciężarnej powodują , że nerki są " mniej szczelne" i małe ilości cukru moga dostawać sie do moczu).
Żeby wykluczyć podejrzenie choroby, trzeba jednak sprawdzić, jak przebiega w organizmie gospodarka cukrami. Służy temu test obciążenia glukozą.
Jeśli wyniki badań dodatkowych potwierdzą podejrzenie o cukrzycę ciążową, lekarz zaleca zwykle specjalna dietę, wyrównującą poziom cukru w organizmie, oraz, ewentualnie, ( w najgorszym przypadku) przyjmowanie insuliny.
Jeśli kobieta stosuje sie do zaleceń lekarza, choroba ta nie jest niebezpieczna dla ciąży i dziecka.:-)
Czasami cukrzyca ciążowa może nie dawać wyraźnych objawów ( wyniki badań nie wykazują cukru w moczu), Dlatego każda ciężarna powinna dwukrotnie - po 16 tyg. ciąży, a następnie po 30 tyg.- wykonać test obciążenia glukozą.
Kobiety, które chorują na cukrzycę ( nie ciążową, lecz " zwykłą") powinny być pod opieką przychodni dla ciężarnych z cukrzycą. Utrzymanie stałego poziomu glukozy to warunek donoszenia ciąży i urodzenia zdrowego dziecka.Taka ciąża jest traktowana jako ciąża podwyższonego ryzyka, dlatego przyszła matka częściej niż inne musi kontaktować sie z lekarzem.
Stała kontrola stanu zdrowia matki i dziecka, przestrzeganie ustalonej diety, skrupulatne przyjmowanie leków i prowadzenie oszczędnego trybu życia dają bardzo dużą szansę na urodzenie zdrowego dziecka.
Mam nadzieje , że cię choć troszke uspokoiłam.
a do tego u mnie w rodzinie panuje cukrzyca, i babcia ma, i dziadek też miał...hmmm ciekawe czy ma to jakieś znaczenie...w pierwszej ciąży było oki.
-j- oszczędzam się bardzo bo w 20 tygodniu ciąży też miałam liczne skurcze i bóle brzucha, na szczęście magnez pomógł i jest już lepiej. A co do łożyska to lekarz kazał mi się nie martwić...ale wiecie jak to jest...a jeśli to przodujące to oprócz tego że czeka mnie kolejna cesarka to są jeszcze jakieś niebezpieczeństwa?? muszę poczytać...
To , że ktos w twojej rodzinie ma cukrzycę to chyba istnieje ryzyko, że ty tez będziesz miała.Nie jestem pewna. Mój tato ma i dopiero mi sie to udzieliło w III ciąży.
Co do przodującego łożyska to z tego co wiem , to trzeba bardzo na siebie uważać.
A co do CC to również mogę potwierdzić, że nie jest tak strasznie. Jedynym minusem jest ból brzucha po cięciu ale szybko mija, no i to że troszeczkę dłużej trzeba w szpitalu zostać. Nie ma się jednak czego bać, dla mnie było to nawet mniej stresujące niż poród naturalny bo wiedziałam, że dziecku nic się nie stanie i będzie zdrowe i mało wymęczone taka myśl mi towarzyszyła...;-)
Minusem po porodzie SN jest ból krocza, zaś po CC , tak jak piszesz- brzuszka.I właśnie takich opini na temat CC chciałabym czytać jak najwięcej, bo gdzie tylko zajrzałam to same koszmarne opisy czytałam z przeprowadzenia CC.Przestałam się juz nakręcać, co ma być to będzie.