>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

[Justa_82]

asus to podaję rączkę
Wiem jake to trudne. Sama to bardzo przeżywam. Gdyby to było moje pierwsze dzieciątko to było by mi wszystko jedno gdzie i ile będę leżała.Też właśnie boje się tego, że nikt tak jak ja nie dopilnuje maluchów .I tak samo mocno to przeżywam jak ty.Poprostu nie wyobrażam sobie tego. Mnie tez gin powiedział, że to na kilka dni, ale ja wiem , że na tych kilku dniach się nie skończy.Ehhh... :----(. Nie załamuj się tylko tak jak ja. ( Beczę jak bóbr). Mam nadzieję , że szybko wrócimy.

 

[larkaa]

Ja mam rozstępy od zawsze...i od zawsze miałam powodzenie na plaży, co oznacza, że rozstępy tylko my widzimy i inne kobiety

milenka przerzucenie się z jasnego na ciemne pieczywo nie oznacza, że schudniesz, różnica między jasnym a ciemnym pieczywem polega na tym, że jasne jest puste w bęben, a ciemne jest zdrowe. W końcu coś dostanie się dzidziusiowi

 

[Martussa82]

dobrzy wieczór!!
-j-, asusku- dmuchajcie na siebie i spokojnie dajcie robić lekarzom swoje!! na pewno trudno zostawić rodzinki, ale teraz to Wasz dwupak pozostaje na pierwszym miejscu!! będę czekać na wieści od Was.!! powodzenia!!:-)

lajfik-ja też robię notatki z postów Lutówek ;-) a w ogóle to w Cork zdaje się jest fryzjerka, która kiedyś pracowała w moim miasteczku- wysoka, krótkowłosa, młoda z małą kilkuletnią córeczką, ma na imię Aneta- jeśli na nią trafisz -polecam. do tej pory opłakuje jej wyjazd... czesała mnie do ślubu, obcinała, farbowała- drugiej takiej dotąd nie znalazłam ale nie wiem, jak duże jest Cork... ;-)

Aga, Ardzesh- ja w kolejkach stoję, nie wyglądam jeszcze zbyt ciążowo, więc nie widzą, ale też nie chcą zapewne widzieć... gorzej jest w busach, którymi dojeżdżam na zajęcia do Katowic...w kurtce nie wyglądam nadto ciężarnie... nie umiem poprosić o miejsce.., no nie potrafię zadbać o bezpieczeństwo własnego dziecka- mogę stać, nic mi nie dolega, tylko obawiam się jakiegoś nagłego hamowania i uderzenia w brzuszek... ale obiecałam sobie, ze od poniedzialku schowam obawy o opinie i komentarze ludzi i będę domagać się swojego!! Wam też obiecuję!!

Habcia- ja sobie po urodzeniu Hanki zażyczyłam od męża operacji plastycznej pupci, zeby podnieść pośladki tak na "brazylijskie" ;-);-)jędrne i wypięte, bo teraz grawitacja zaczęła działać, że ho ho bardzo chcę zapobiec rozstępom na brzuchu.. gdzie indziej juz mam (spuścizna po nastolatkowym tyciu) kupiłam wczoraj Fissan... zobaczymy...

golimku- nic tylko przytulić i pogłaskać!!

 

[NanaKG]

Ech.. ja też mam rozstępy, ale takie od okresu dorastania.. nagle urosły mi piersi, nagle ja śmignęłam do prawie 180cm.. ale nowych na razie nie ma.. Za to są paskudne popękane naczynka na nogach

 

[asus]

-j- ty możesz chociaż liczyć na swojego męża a ja ani moje dzieci NIE
Powiem Wam o co chodzi . Mój mąż pracował jako kierowca i dwa tygodnie temu ok.7.30 rano złapała go policja - miał 1.3 promila alkoholu we krwi . Tego nie da się opisać . Teraz kiedy tak potrzeba pieniędzy , kiedy potrzeba mnie spokoju a dzieciom stabilizacji on wywinął taki numer . Rano i był pijany . Brak słów .
Nie wiem na ile zabiorą mu prawo jazdy ale kolegium od 2000 wzwyż .
No i jak ja mogę się nie denerwować ? Jak zostawić dziewczyny i spokojnie iść do szpitala ? Przecież one mają tylko mnie , bo na niego nikt nie może liczyć .

 

[barbara2pl]

Witajcie kobitki!!!!!!!
U mnie masakra, nie mam sily juz na nic :---( w pracy - d..pa, w szkole - d..pa, w domu - d..pa, z biorem emigracyjnym d..pa jedyne co mnie cieszy to, to ze mam mojego syneczka pod serduszkiem, staram sie nie denerwowac i nie stresowac, zeby mu niezaszkodzic.Ale to ne takie proste. W pracy urwanie glowy, W szkole non-stop pisze essay-e, journale itd. i chociaz strasznie mi sie chce spac to siedze nad ksiazkami bo musze. W domu jak zawsze sa jakies problemy ale to dluga historia. A z emigration jeszcze dluzsza, nikt by mi nie uwierzyl do czego sa zdolni polacy w stanach:-(
Koncze juz bo mam dola!
Trzymajcie sie cieplutko :-)

 

[NanaKG]

Dziewczyny coś na rozładowanie napięcia:

"Dzień dobry" po polsku: Skocz mi, ty... - Ciekawostki - Fakty w INTERIA.PL

 

[aga221122]

asus nie martw się tak bardzo, zabrali mu prawo jazdy, ale może inną pracę znaleźć. Nie wiem jakie są między wami relacje, czy ten jeden raz po alkoholu to był tylko jeden raz, czy twojemu mężowi zdarza się częściej wypijać alkohol, ale myślę, że dzieciom nie da krzywdy zrobić. facet ma problemy, bo faceci nie potrafią rozwiązywać problemów, tylko popadają w skrajności, chcę uciec przed problemem. Postaraj się mu jakoś pomóc, a przede wszystkim dowiedz się dlaczego pił skoro wiedział czym to grozi. Co go skłoniło do tego. wiem, że ci ciężko dwójka dzieci, trzecie w brzuszku. Teraz szpital. Wszystko w czarnych kolorach. My kobiety musimy być silne, bo to nas Bóg do tego stworzył. Oczywiście staraj się pomóc mężowi jeśli go kochasz i on cię kocha, bo bez tego nic wam się nie uda zdziałać. Nie powiem ci, że wszystko będzie dobrze, bo nie wiem tego. Ale powiem ci, że w tamtym roku przechodziłam horror i wszyscy mi dookoła gadali będzie dobrze a ja ich się pytałam a skąd to wiecie, jak nie wiecie to nie gadajcie głupot. I normalnie wszystko jakoś się ułożyło i jest dobrze.

-j- tatuś też dobrze zajmie się maluchami, wiem, że my zrobimy wszystko najlepiej i nikt lepiej nie potrafi niczego:-):-):-).

 

[asus]

aga jesteś bardzo mądrą i rozsądną kobietą . Co do męża to on często coś wypił i jeździł , mimo że mu tłumaczyłam , prosiłam czy groziłam - on czuł się pewnie bo jak to w małym miasteczku znał większość policjantów i myślał że nic mu nie zrobią i jest bezkarny . No i przejechał się bo złapała go jakaś młoda dziewczyna , której nikt nie zna bo jest nowa . Pracę mieć musi i to jego sprawa jaką , przecież musi spłacić kolegium . Masz rację też w tym że to my jesteśmy mocniejsze - w moim związku to ja jestem głową rodziny i czasami mam tego dość bo chciałabym żeby to on był bardziej zaradny , aktywny - ale cóż nie mam wyjścia . Martwię się tym że jeśli teraz po tym co zrobił nie zda sobie sprawy że dąży do samozagłady to ja nic nie mogę zrobić , jeśli znów wróci do popijania to tym razem już mu nie wybaczę - nie będę mogła bo to zniszczy mnie i dzieci .

 

[larkaa]

asus ja pracuję w sądzie i takich spraw miałam na pęczki, uświadom męża, że jeszcze jeden taki numer i pójdzie siedzieć. sędziowie jedyne co mogą zrobić to potem odraczać wykonanie kary jak nie ma z czego żyć rodzina. Poza tym już teraz nabrudził sobie w karcie karnej, zanim to się wyzeruje to może trochę minąć...a co do kolegium w moim sądzie, gdzie pracuje w życiu nie dają za taką jazdę, zawsze jakiś rok w zawieszeniu na 2 lata, zakaz prowadzenia pojazdów na jakiś okres i co najwyżej jakieś świadczenie pieniężne ale 1000 zł max, ale co miasto to obyczaj.
eeeeeh