reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

hej Lutowe mamusie???

Jak tam u Was? nastroje wyśmienite? Pozdrawiam wszystkie. Zwłaszcza Aniołkowe mamusie... i początkowe lutówki.. to te które mnie znają....
 
reklama
Witam wszystkie lutowe Mamusie:)
jesttem po wizycie u gina ..i z usg 6 tydzien 4 dzien:)
z kalendarzyka juz 8...(czy to niepokojąca rozbieżność??? nie! na pewno nie:).
:rofl2: świat sie przewrócił:)
 
Dorotko przykro mi z powodu krawienia i celibatu do końca ciąży. Tez myślałam, że jedyne, co może zaszkodzić to seksik w pełnym wymiarze. :-(

Golimek, Barbara, Kazia witajcie i czujcie sie jak u siebie. ;-)

Jeśli chodzi o te wszystkie zakazy jedzeniowe to powiem szczerze, że traktuję je troszkę z przymrużeniem oka, a to dlatego, że w jedzeniu jest tyle chemii, i tyle śmieci, że człowiek nie jest w stanie wyelimionować ich ze swojej diety. Można wykluczyć te, o których się wie, ale co to zmienia skoro nadal się je te, o których się nie wie? Ja ograniczyłam kawę tylko, a wszystko inne jem jak jadłam. ;-)
Emkamek powiem Ci, ze jestem wegatarianką od 15 lat i nie przerwałam diety podczas pierwszej ciąży (zresztą żadne zwierzątko nie przeszłoby mi przez gardło) i moja córeczka jest okazem zdrowia - do tej pory (2,5 latka) była jedynie kilka razy przeziębiona, raz miała lekkie zapalenie oskrzeli, to wszystko. Moja siostra tez jest wegetarianką i urodziła 2 zdrowych dzieci... Wystarczy dbać o odpowiedni poziom żelaza we krwi. :tak:
Ciągnąc temat żywienia, Antar i Milenka mi się wydaje, że jeśli się nie obżeracie słodyczami czy fast foodem to nic Wam nie grozi. Jak to mówią - trzeba jeść DLA dwóch, nie ZA dwóch. ;-) Mogę Was pocieszyć, że nawet jesli się przytyje to podczas karmienia piersią maluszek baaaardzo dużo kalorii z Was wyciąga, a po drugie latanie za maleństwem, noszenie go godzinami jak ma kolkę, czy lulanie żeby usnął to dopiero pochłaniacz energii. :tak:Nie wspomnę o ogrooomnym ograniczeniu diety podczas karmienia...

Laarka juz jesteś po wizycie u lekarza z wynikami moczu? Co powiedział?

Didi dzięki, Ty ucałuj Ala. :-)

Milenko Ty się nie przejmuj, w końcu w ciąży jesteś. Powiedzenie "marudzi jak baba w ciąży" z nikąd się nie wzięło, hihi. Hormony biorą górę niestety. Na pewno wszystko niedługo się wyjaśni! Trzyamm kciuki. :happy:

Mitsu łoj, zryczałam się jak bóbr czytając Twoją relację! :zawstydzona/y: Cieszę się, ze zebraaś w sobie odwagę i wyrzuciłaś to z siebie. Masz świetnych rodziców! I tata stanął na wysokości zadania! Brawo dla taty!!! :-D Ciekawa jestem jak potoczyła się sprawa z M i jego rodzicami...

Matko, ale się rozpisałam... :-p

A to jeszcze nie koniec, hehe...

Muszę się troszkę pozalić... Mamy teraz straszne problemy. Po pierwsze w pracy taka wstrętna baba ma problem z tym, że jestem w ciąży i się czasem źle czuję, nawymyślała sobie glupot i zrobiła wielką aferę... Nie powiem ile mnie to nerwów kosztowało, mam nadzieję, ze moja szefowa to mądra babka i stanie po mojej stronie. A problem drugi to samochód nam się zepsuł i naprawa przekroczy wartość samochodu... i trzeba kupić nowy... Załamka... :baffled:

Za to dziś wpadliśmy na pomysł, żeby zrobić sobie niespodziankę i nie pytać o płeć dziecka podczas usg. :happy: Co o tym myślicie? będziecie chciały znać płeć?

Hmmm... tak się zastanawiam czy ktoś przeczyta tego mojego mega długiego posta, hihi. :laugh2:
 
Hej Dziewczyny :-(

Pewnie juz wszystkie spicie, a ja zasnac nie moge :-( Myslalam dlugo nad wszystkim, nad wszystkimi jego zachowaniami. Nad tym jak ostatnio powiedzial "slub cywilny wezmiemy od razu bo zawsze mozna odkrecic, nie jak koscielny" Czy chłopak, który od razu bierze pod uwage mozliwosc,ze nam sie nie uda bedzie dla mnie oparciem? Czy to, ze nieraz wieczorami nie odbierał telefonu, coś znaczy. Teraz pierwszy raz przemyslalam sobie wszystko 'na chłodno' i wnioski nie wygladaja zbyt wesolo:-:)-:)-(

Jest mi teraz bardzo smutno, wiem, ze mam dla kogo zyc, ale juz nie jest tak kolorowo jak na poczatku, wiec jak bedzie dalej?

Chyba odpuszcze sobie nasze spotkanie w weekend i sobie wszystko na spokojnie przemysle. Bo po co mam angazowac sie w cos, co moze sie nie udac. A teraz nie moge sobie pozwolic na załamanie, tylko skupic sie na moim dziecku. . . .
 
Milenko rozumiem, że jesteś teraz zdołowana, bo usłyszeć coś takiego to na pewno nic miłego. Faceci to jednak podgatunek... Jak coś palną czasem to nic tylko ręce załamać. Postaraj się tak tym nie przejmować, jestem pewna, że wcale tak nie myśli. ;-) Będzie dobrze! :tak:
 
mileeenkaaa no palnął głupotę :wściekła/y: ale to facet i to chyba wystarczające wyjaśnienie ;-) a tak poważnie to ja bym zrobiła armagedon za takie słowa, ale może powiedział to zanim pomyślał? :confused: może boi się, że nie będzie układało się Wam i woli zostawić otwartą furtkę, żeby każde mogło sobie poukładać życie? Nie wiem co chodzi po męskiej głowie. Kiedyś myslałam, że wiem ale teraz jestem pewna, że nigdy nie wiedziałam i nie będę wiedzieć :-(.

nathalie nie wiem czy już z nim rozmawiali. Bo on jest jeszcze w Lublinie a nie wiem dzwonili do niego czy czekają aż przyjedzie. Nie wiem co gorsze :baffled: Nie wiem kiedy przyjeżdza. Na samą myśl, że moglibyśmy się spotkać gdzieś przypadkowo na ulicy oblewa mnie zimny pot.

PS cieszę się że siorka z bratem przybywają ale boję się jak zereagują na wieść o fasolince. Ważne, że najgrosze mam za sobą :tak: I nie chce mi się spać bo uciełam sobie trochę za późno i trochę za długą drzemkę :baffled:. A i wcinam pizzę :-D mniam został mi ostatni kawałek i szkoda mi go bo lubię sobie zostawiać trochę na rano..ehhhh ciężki wybór ;-)
 
Ostatnia edycja:
Cześć Wam, dostałam L4 i wyszło, że mam zapalenie pęcherza moczowego. Dostałam narazie leki na bazie żurawin na zakwaszenie.Dziś rano zrobiłam posiew z moczu, ale wynik dopiero za 5 dni. Mam nadzieję, że to głupie bakterie Coli, a nie coś innego.P.S. My też chcemy znać płeć dziecka :)
 
Mój mocz był ok ale teraz chyba tez mam zapalenie. Cały czas szczypie i lekko boli podczas oddawania moczu, martwię się, ale jeszcze poczekam. Ostatnio rano budzę się i mam tak pełny pęcherz że ledwo daję radę wstać z łóżka, w nocy chyba za twardo śpię.
 
Mitsu o zgrozo! Pizza o drugiej nad ranem, to zabójstwo! To znaczy dla mnie normalnie szok, ja bym chyba zwariowała gdybym zjadła w nocy taką bombę, poza tym paskuda nie zdrowa jest, ma puste kalorie.
 
reklama
Hej dziewczyny!!!!
Zapalenie pęcherza to dość powszechna dolegliwość w czasie ciąży, ponoć. Choć ja borykam się z tym już od kilku lat, muszę bardzo uważać, bo ból jest okropny :-( Ostatnio brałam "Furagin", gin powiedział, że nie zaszkodzi maleństwu a szybko przejdzie. I tak też się stało :-)
Dziś miałam kolejną bezsenną noc przez zęby. Szlag mnie trafia :wściekła/y: Byłam już u 3 lekarzy i żaden nic nie stwierdził a zęby bolą jak bolały :baffled::baffled::baffled:. Dziś będę poszukiwała sama nie wiem kogo- cudotwórcy jakiegoś, szarlatana- dentysty;-) , kogoś kto mi pomoże, przecież nie będę się tak męczyła przez najbliższe miesiące, bo to może nie tylko mnie zaszkodzić :baffled:.
Pozdrawiam Was cieplutko!!!
 
Do góry