reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

reklama
Ja to chyba sobie ten komputer do tyłka przylepie żeby mieć Was ciągle pod kontrolą. Znika człowiek na pare godzin i już nowy dzidziuś :)
A swoją drogą Darek ciągle gada że urodze 3 lutego. Chyba to wzięłam do siebie i jakoś tak jestem przekonana że tak będzie :/ Zobaczymy.
 
Ja się boję że coś nie tak. przystawiam Zosię co chwilę bo jest głodna i płacze i jeszcze odciągam laktatorem. I jak odciągam to widze że tego pokarmu jest strasznie mało, kilka razy poleci i koniec, nic więcej. A Zosia ssie i ssie i pewnie tez nic nie wysysa. Czy to da rade jeszcze się unormować? Przecież nie mogę głodzić dziecka. I to że mam zamało pokarmu to nie jest subiektywne odczucie tylko zaobserwowane i odczute przez dzidziusia. To tez jest normalne? No i piersi mam miękkie i wielkości jak sprzed ciąży, bo w nich nic nie ma. Już nie wiem co się dzieje, na razie mój cyc służy za smoczek:)

jeszcze kup sobie herbatkę na laktację :tak::tak::tak:
 
Ja to chyba sobie ten komputer do tyłka przylepie żeby mieć Was ciągle pod kontrolą. Znika człowiek na pare godzin i już nowy dzidziuś :)
A swoją drogą Darek ciągle gada że urodze 3 lutego. Chyba to wzięłam do siebie i jakoś tak jestem przekonana że tak będzie :/ Zobaczymy.

:-D:-D:-D:-):-):-):-D:-D:-D.... dobre ...dobre ...ty mnie zawsze rozśmieszysz ;-):-p
 
No brawo :-) Karuzela zaczęła się kręcić :tak::tak:
Nathalie, pbg trzymam ogromniaste kciuki.
Antar ja też jeszcze nie mam pojęcia jak to jest z laktacją, ale też bym Ci radziła poszukać poradni laktacyjnej.
A my dziś umówiliśmy się ze znajomymi na spacer, żeby wybiegać psy. Pojechaliśmy w fajne miejsce, ale troszkę po wertepach, więc mnie wytrzęsło odrobinkę. Potem pochodziliśmy z pół godzinki po lesie. Następnie pojechaliśmy do moich rodziców na obiad i mecz, no i tam zaczęły mi się kłucia w szyjkę. Brzuch mocno ciągnie, krzyż boli, Weroniczka mocno się wierci i ciągle mam ciśnienie ma mocz. Dodatkowo brzuch boli miesiączkowo. Teraz leżę już w łóżeczku i czekam czy sytuacja mocniej się rozwinie :rofl2:
 
reklama
Wszystkim lutówką życzę szybkich porodów! Jeszcze 2 lata temu sama byłam lutówką 2007 ale ten czas leci:no: Zdrowych maluszków. Wszystkim rozdwojonym gratuluję
 
Do góry