Ja się boję że coś nie tak. przystawiam Zosię co chwilę bo jest głodna i płacze i jeszcze odciągam laktatorem. I jak odciągam to widze że tego pokarmu jest strasznie mało, kilka razy poleci i koniec, nic więcej. A Zosia ssie i ssie i pewnie tez nic nie wysysa. Czy to da rade jeszcze się unormować? Przecież nie mogę głodzić dziecka. I to że mam zamało pokarmu to nie jest subiektywne odczucie tylko zaobserwowane i odczute przez dzidziusia. To tez jest normalne? No i piersi mam miękkie i wielkości jak sprzed ciąży, bo w nich nic nie ma. Już nie wiem co się dzieje, na razie mój cyc służy za smoczek
reklama
Trzymamy kciuki za kolejne rozpakowywanka!!!! Oby poszły w miarę łatwo i szybko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-)
No a moje piękne skurczyki, które wpierw co 10 min potem co 7 min były dość bolesne po relaksacyjnej kąpieli zniknęły, zatem to jeszcze nie moja pora...Synek coś nie chce się zdecydować, 2 miechy przed terminem się pchał..a jak przyszedł luty i wszystko jest ok, to sobie żarty z Mamuski robi i tylko straszy skurczami, że lada chwila wyjdzie...;-)
No a moje piękne skurczyki, które wpierw co 10 min potem co 7 min były dość bolesne po relaksacyjnej kąpieli zniknęły, zatem to jeszcze nie moja pora...Synek coś nie chce się zdecydować, 2 miechy przed terminem się pchał..a jak przyszedł luty i wszystko jest ok, to sobie żarty z Mamuski robi i tylko straszy skurczami, że lada chwila wyjdzie...;-)
Zuzia24
Fanka BB :)
Nathalie trzymam kciuki





mamaflavii
Mama Flavii i Julianka
Ojejku, dziewczynki, no to sypiecie sie dzis kilka na raz
Trzymam kciuki za Was! Nathalie, jestem pelna podziwu, ale punktualna ta Twoja dziecinka
Moj synek jakos sie nie spieszy. Kopie mame tylko wieczorem, ze mi plyny zoladkowe do gardla podchodza, bleee. Ale na razie na nic sie nie zanosi
Jutro znow na kontrole.
elwis - slodkie zdjecia Twoich skarbkow wkleilas




elwis - slodkie zdjecia Twoich skarbkow wkleilas

hooba
lutówka 2009 i 2012
Antar ja nie wiem jak jest z ta laktacją. U mnie pokarmu kupa, leje się ile tylko może. Mały w ciągu dnia podulda góra 15 min z częstotliwością co 2-3h i śpi zazwyczaj. Za to w nocy wisi na cycku kilka godzin i jeszcze marudzi, płacze. Nie wiem czy głodny czy tak lubi cycka ssać że tylko przy nim się uspakaja
Skomplikowane to wszystko.
W końcu luty i się ruszyło na wąteczku


. Do boju Dziewczyny :-):-).

W końcu luty i się ruszyło na wąteczku




maran-atha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2008
- Postów
- 6 491
Nathalie i ja również trzymam kciuki i jestem z Wami myslami 
Antar, już sama nie wiem co Ci doradzić, ale nie martw się na zapas. Takie malutkie dziecko zjada małe ilości, a laktacja dostosowuje się do potrzeb dziecka. Moze Zosia nie płacze wcale z głodu.
Elwis, zdjęcie Kubusia z Gabinką jest przeurocze:-)
Elwis, zdjęcie Kubusia z Gabinką jest przeurocze:-)
Kamylka
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 23 Lipiec 2008
- Postów
- 706
Antar a masz gdzies niedaleko siebie poradnie laktacyjna?Poszukaj jak mozesz i lec jutro.Teoretycznie powinnas miec sporo pokarmu teraz,ale to roznie bywa.U mnie tez cieply prysznic ruszal laktacje,bo jak sie Marcel za wczesnie urodzil to ja mialam echo w piersiach i musialam pompowac lakatatorem.
Moze jednak uzyj tego laktatora i odciagaj 3 minuty,potem 2 przerwy,odciagaj 5 minut i potem 2 min przerwy i odciagaj 7 minut i znow przerwa.Po 2-2.5 godziny to samo.J atak pompowalam i mi sie ruszylo.Dodatkowo nie denerwuj sie tak bardzo,bo stres tez hamuje laktacje.Powodzenia i napisz czy cos sie ruszylo;-)
Moze jednak uzyj tego laktatora i odciagaj 3 minuty,potem 2 przerwy,odciagaj 5 minut i potem 2 min przerwy i odciagaj 7 minut i znow przerwa.Po 2-2.5 godziny to samo.J atak pompowalam i mi sie ruszylo.Dodatkowo nie denerwuj sie tak bardzo,bo stres tez hamuje laktacje.Powodzenia i napisz czy cos sie ruszylo;-)
Ja się boję że coś nie tak. przystawiam Zosię co chwilę bo jest głodna i płacze i jeszcze odciągam laktatorem. I jak odciągam to widze że tego pokarmu jest strasznie mało, kilka razy poleci i koniec, nic więcej. A Zosia ssie i ssie i pewnie tez nic nie wysysa. Czy to da rade jeszcze się unormować? Przecież nie mogę głodzić dziecka. I to że mam zamało pokarmu to nie jest subiektywne odczucie tylko zaobserwowane i odczute przez dzidziusia. To tez jest normalne? No i piersi mam miękkie i wielkości jak sprzed ciąży, bo w nich nic nie ma. Już nie wiem co się dzieje, na razie mój cyc służy za smoczek![]()
a dopiero nawał miałaś...
myślę, że to tylko twoje wrażenie, że piersi masz puste.
dla pocieszenia - moje też służą za smoczek!!!
reklama
WolfiA
Lutowa MaMa ''07 i ''09
Ja się boję że coś nie tak. przystawiam Zosię co chwilę bo jest głodna i płacze i jeszcze odciągam laktatorem. I jak odciągam to widze że tego pokarmu jest strasznie mało, kilka razy poleci i koniec, nic więcej. A Zosia ssie i ssie i pewnie tez nic nie wysysa. Czy to da rade jeszcze się unormować? Przecież nie mogę głodzić dziecka. I to że mam zamało pokarmu to nie jest subiektywne odczucie tylko zaobserwowane i odczute przez dzidziusia. To tez jest normalne? No i piersi mam miękkie i wielkości jak sprzed ciąży, bo w nich nic nie ma. Już nie wiem co się dzieje, na razie mój cyc służy za smoczek![]()
Moim zdaniem powinnaś odstawić na jakiś czas laktator, a przystawiać Zosię jak najczęściej, na każde jej żądanie


Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 764 tys
Podziel się: