Tak kazda z nas wolalaby urodzic jak najblizej terminu
aby nie bylo niespodzianki ;-) ja sie juz boje gdziekolwiek wychodzic sama (choc jeszcze miesiac do terminu zostal), ale nie wiem co bym zrobila sama na ulicy jakby mnie skurcz chwycil 
a o odejsciu wod plodowych wole nie myslec...
marzy mi sie aby porod zaczol sie w nocy bo wtedy zawsze maz jest obok, albo przynajmniej w weekend
aby nie byc samej w domu
Rodzic tez nie bede u prowadzacego lekarza - szpital za daleko... Chcociaz mam do niego zaufanie, jednak gdy sie juz porod zacznie to chce sie jak najszybciej zanlesc w szpitalu, no a zaraz obok siebie mam trzy inne do wyboru


a o odejsciu wod plodowych wole nie myslec...


Rodzic tez nie bede u prowadzacego lekarza - szpital za daleko... Chcociaz mam do niego zaufanie, jednak gdy sie juz porod zacznie to chce sie jak najszybciej zanlesc w szpitalu, no a zaraz obok siebie mam trzy inne do wyboru
Ostatnia edycja: