larkaa ja bym zrobiła tak jak piszą dziewczyny-kieruj się tym z kim jesteś "bliżej".. ja też dwa lata temu-przed swoim ślubem reaktywowałam znajomość z najlepszą przyjaciółką z podstawówki.. potem się urwało ale w tym roku znowu się spotykamy..i wiecie ona długo starała się o dziecko i -poza jej mężem- ja byłam pierwszą osobą której powiedzała jako pierwszej:-) strasznie miło mi się zrobiło..
Ja np. nie mam dobrych układów z kuzynkami więc nie zastanawiałabym się długo- no i z resztą pewnie one nawet by mnie nie poprosiły na bycie chrzestną
Ja nie mam takiego kłopotu bo ja mam siostrę a mąż brata więc przy Lenie mamy kłopot z głowy.. Ale jeśli będę miała drugie dziecko to na pewno biorę swoją przyjaciółkę z liceum;-)
Ja np. nie mam dobrych układów z kuzynkami więc nie zastanawiałabym się długo- no i z resztą pewnie one nawet by mnie nie poprosiły na bycie chrzestną
Ja nie mam takiego kłopotu bo ja mam siostrę a mąż brata więc przy Lenie mamy kłopot z głowy.. Ale jeśli będę miała drugie dziecko to na pewno biorę swoją przyjaciółkę z liceum;-)