reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<



witajcie dziewczyny coz ja tez czekam z utesknieniem na luty i podejrzewam jak wszystkim czas mi sie dluzy bardziej niz bym chciala a propo tego piwa jesli mocno chec cie bierze to kup sobie sa w sklepach lech free piwko tylko ze bez zawartosci alkoholu;)))
 
reklama
Nooo dokładnie dziewczyny, u mnie ostatnio była impreza w domu, przyjechali znajomi z drugiego końca Polski, ja dostałam Karmi, ale szczerze Wam powiem, że wzięłam 3 łyki i skończyłam bo miałam poczucie winy o to 0,5%. Teraz jeszcze gorzej jest, bo piwo powinnam pić często przez kamicę nerkową (a miałam spokój 3 lata, a tu znowu piasek i już grudy się robią) i przeszło mi przez myśl to bezalkoholowe ale sama nie wiem no....zawsze to 0,5%, a co jeśli to będzie za dużo?
 
dziewczyny ja tez nie uwazam ze jest jakas bezpieczna granica picia alkoholu w ogole nie pije nawet czerwonego wina na krazenie ani nic;))) ale nie popadajmy w paranoje te bezalkoholowe piwa to maja DO 0,5% alkoholu i to jest po prostu to co sie wytwarza w naturalnym procesie fermentacji piwa to sa sladowe ilosci ktorych organizm nawet nie poczuje kompletnie nic wiecej alkoholu macie w batoniku np pawelku;))) oczywiscie wiadomo ze jak wypijecie z piec takich piw to moze poziom sie podniesie ale ja jak mialam ochote na piwo kiedys ach mi doslownie pachnialo;) to wypilam mala puszke lego lecha free (300ml) i naprawde nic mi sie nie stalo i dziecku tez i rozmawialam o tym z learzem wiec naprawde spoko uwierzcie co innego gdyby to bylo zwylke piwo ktore naprawde ma w sobie alkohol ale to naprawde nie ma i nie zaszkodzi a takiej ilosci ani wam ani dzidziusiom;)))))
 
ale nam tu się alkoholowo zrobiło:) ja na szczęście nigdy za piwem nie przepadałam, ale tak jak justynka2506 pisze to Karmi czy Lech bezalkoholowy napewno dzidzi nie zaszkodzą:) ja też mam podejrzenie kamicy nerkowej i dowiedziałam się właśnie, że powinnam od czasu do czasu wypic Karmi..podobno jest najlepsze na nerki:) także nie wpadajmy w paranoje..ja ostatnio kupiłam sześciopak Karmi bo fajny pokal był do tego hehe:) i tak stoi w barku i czeka na jakąś okazję:)
zauważyłyście dziewczyny, że już są majóweczki 2009?? jak ten czas szybko leci..niedawno to my byłyśmy ostatnie:)
a ja dzisiaj jade się zapisac na egzamin na prawko heh:)muszę wypiąc mocno brzucho co by znaleźli mi jakiś wczesny termin bo nie zamierzam czekac 2 miesiące:)
Buziole dla Was brzuchatki:)





 
cos czuje sprzymierzenca a raczej sprzymierzenczynie;))) ewelinka najlepiej najesc sie czegos soczystego bynajmniej mi jak np zjem arbuza to bardziej wypina brzuch niz po jakiejs fasolce;))) to powodzenia z terminem a wy dziewczyny naprawde sie ie przejmujcie bo nie ma czym;)) a w ogole pytanie jak miescicie sie jeszcze (albo juz) nie w ubrania sprzed ciazy? zostaly wam jeszcze jakies w ktore wchodzicie?;))))) pzdr
 
justynka2506 :-D najeśc się czegoś?? ja w ogóle zapomniałam co to określenie oznacza:) mam wstręt do jedzenia..na nic nawet spojrzec nie mogę..no ale trzeba dla dzidziocha jeśc..no i wpycham coś w siebie na chama..nawet moje ulubiony przysmaki sprzed ciąży nie robią już na mnie wrażenia..ale rodzina mówi, że przyjdzie ten czas, że będę jeszcze jeśc za dwóch hehe..więc czekam:)
3majcie się:)





 
Ja od 11 tc nie mieszczę się w moje spodnie. Tzn w sumie jeszcze wchodziłam w nie, ale tak mi się wrzynały w brzuch, że bałam się że dzidzia się uszkodzi. Więc od 11 tc chodziłam w spodniach mamy, a teraz już w ciążowych.

Dziewczyny, mam pytanie. Czy któraś z Was zapisywała się już do szkoły rodzenia? W ogóle idziecie? Dowiadywałyście się już coś w tej sprawie?
 
oj ewelinka uwierzprzyjdzie ten czas gdzoie lodowka na kodke;))) ja mam taki wilczy apetyt teraz ze szok zwlaszcza na slodycze ale wiem zabojstwo z nimi i staram sie kontrolowac a co do ubran to ja w sumie do wczoraj jeszcze zapinalam sie w ostatnia pare spodni "sprzed" ale dzis juz guzik odpiety i dodatkowa dziurka w pasku no na sile bym sie dopiela aLE tak brzuch od tego boli i ciagnie ze szok ale na szczescie w ostatniej chwili ale jednak jade dzis z moim szczesciem na zakupy jakies dreski cos luzniejszego i troche dluzsze bluzki bo na ciaze to mam za krotkie a i brzuszek juz widac;) byle tylko jeszcze tydzien do pracy jaKOS przemeczy z ubraniami a pozniej juzdres czy cos bo trudno zebym jeszcze teraz do urzedudo pracy w dresie przyszla;)))
 
reklama
ja już dawno nie wchodze w moje spodnie..brzucho mi wywaliło i sie nie da:-) co mnie akurat bardzo się podoba:) już w dobytku mam 2 pary ciążowych spodni, kilka bluzeczek..kolejne spodnie zamówiłam na allegro i czekam na przesyłkę:)
ardzesh co do szkoły rodzenia ja idę jak mąż wróci czyli w listopadzie to chyba będzie tak akurat..teraz jest jeszcze za wcześnie..szkoły mają przeważnie trzymiesięczne kursy a więc listopad grudzień styczeń..a na początku lutego wielkie boom:)
a jeszcze się Wam nie pochwaliłam..wczoraj w końcu kupiłam kamerkę internetową, szwagier zainstalował i widziałam się z mężusiem:) aż mi lżej teraz:) no i tryskam dobrym humorkiem:)





 
Do góry