Ewelinka:)
jesteśmy rodzicami:)
maranka współczuję.. my z Blanią właśnie się pozbyłyśmy tego paskudnego wirusa..Blanka jednego dnia wymiotowała a potem przez trzy dni miała biegunkę..była słaba..nic nie jadła..ciągle płakała, że brzuszek boli..a jak jej przeszło to mnie rozłożyło..i na zmianę siedziałam na kibelku i przed nim klęczałam..masakra jak to diabelstwo wymęczy. ale my juz zdrowe..Blanka nadrabia braki żywieniowe..je jak szalona..ale to dobrze..bo przy tym wirusie to conajmniej kilo schudła..my na bilans jutro ruszamy
ciekawe czego się tam dowiemy![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
pozdrawiamy wszystkie lutóweczki
i zdrówka życzymy![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
agniesiu a Ty trzymaj się Kochana
pomyśl, że już niedługo Lilka będzie z Wami..buziaki;* aaa..i odpoczywaj póki możesz![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
pozdrawiamy wszystkie lutóweczki
agniesiu a Ty trzymaj się Kochana