reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

zapmarta,maranka alez wasze suwaczki pedza do przodu,jestem w szoku,ze zblizacie sie juz do polmetku,juz nie moge sie doczekac gdy zdradzicie nam plec maluszkow,ale najwazniejsze zeby wasze ludziki byly silne i zdrowe i tego wam zycze:)


Wlasnie o tym samym pomyslam ;-) dopiero co byly dwie kreseczki na teście, a tu juz ruchy dziecka czuc, a za chwile bedzie wiadomo jaka płeć.... Ech kiedys myslaalm ze 9msc ciazy to okres ciagnacy sie w nieskonczonosc... Teraz po innych ciezaroweczkach widze ze te 9msc to jak "rzut kamieniem" ;-)

Powodzenia ciężaróweczki :tak: Być moze w drugim trymestrze lub blizej trzeciego hormony nieco sie unormuja... Przynajmniej ja tak mialam ;-)
 
reklama
A ja w tamtym tygodniu poznałam Ardzesh i Milę. Mila boi się Juranda :(((((. Cały czas ciągnął ją za włosy, bo się biedna nie broniła i mu nie przywaliła. Zawsze myślałam, że Mila to rozrabiara a ona jest jak aniołek. Najlepsze to to, że spotkałyśmy się jak dla mnie 400km od domu, a ardesh jakieś 270km od domu :DDD. Zdjęć wam nie pokażę, bo nie mam, ardzesh robiłą to jak wróci to może wam pokaże :pP
 
Aga w moim przypadku jest na odwrot - Maciek jest niesmialy do malych dziewczynek, ucieka przed nimi, a one chetnie lgna do niego i chca sie z nim bawic. On jednak wybiera TYLKO starsze dziewczynki do zabawy - takie w wieku podstawówkowym :p Cfaniak z niego :p Tak czy inaczej zapewne wszystkie nasze dzieci kiedys wyrownaja ten poziom i np w przedszkolu beda sie chetnie ze soba bawily - ja mam taka nadzieje ;)
 
Mój Karol ma sympatię o 7 dni młodszą od siebie. Mam taki ubaw, jak się przytulają, a często jest tak, że przez te przytulasy się wywalają :)
Przynajmiej znam synową "od kołyski" hehe
 
hehehe... Ala to nie z tych co to tulić sie z dziećmi lubią... jak dzieciaki idą do niej by sie tulić to ona od razu krzyczy nieee nieee nieee...
 
Dziewczyny pozdrawiamy Was serdecznie. u nas wszystko ok. Wakacje się kończą chłopki moją rosną zdrowe, rozrabiają jakby ich był z tuzin a nie tylko dwóch więc jest wesoło i oby tak zawsze.

Ciężaróweczki pogłaskajcie brzusie od ciotki i dbajcie o Was.

mamoflavi
buziaki dla Julianka. Kciuki zaciśnięte
 
Hej dziewczyny, mam nadzieję, że mnie jeszcze nie wykluczyłyście z grona znajiomych :-) strasznie mam dni porozjezdzane i nie mam wcale czasu na włączenie komputera. Myślę o Was często i mnie ciekawi jak wyglądają wszystkie maluchy i co tam u Was słychać i jak rosną brzuszki. My w te wakacje zjeździliśmy Polskę na wszystkie strony prawie bo i morze było i góry prawie (Kraków) i okolice Lublina i mazury tylko Nas nie było na zachodzie. Każdy weekend gdzieś jedziemy i teraz też do Ciechanowa jutro. Oliwia duuuuuża i złośliwka mała, ale wiecie co, chyba lepiej sobie z tym wszystkim radzę trochę od Was rad stosuję i jest dobrze. I już wie kto jest grzeczny i to naprawdę działa bo jak tylko zaczynam tak do niej mówić, że moja grzeczna dziewczynka to to i tamto to ona zaraz się tuli i uśmiecha a jak zapytam kto jest grzeczny albo gdzie moja grzeczna dziewczynka to pokazuje na siebie. Szkoda tylko że M nie chce mnie słuchać i często krzyczy na Olinkę nie wtedy kiedy na to zasługuje a i w tyłek klepnie nie potrzebnie. Trochę cieżko coś dziecko uczyć jak inny ktoś nie stosuje tych samych metod. Olina coś zaczyna mówić, ale to tak pojedyncze słowa i jak poproszę żeby powtórzyła bo sama to tylko po swojemu i na migi.
A JA duuuuuuuuuużo lepiej się czuję i jakoś wszystko lepiej znoszę (chociaż z M mogłoby by lepiej i więcej bym od niego chciała "czuć", ale staram się nad tym mocno nie zastanawiać i cieszyć się moją dziunią). Mimo że się nie odzywałam to Wasze słowa duuużo mi pomogły i baaardzo dziękuję wszystkim Wam, chociażby za obiektywizm.
Postaram się częściej zaglądać i już teraz będę miała trochę więcej czasu bo się wyjazdy skończą więc jest szansa, że się wkręcę na nowo w BB bo baaaardzo mi tego brakuje.

antar to zaczynasz jeść podwójne obiady i zaraz dzidzia będzie druga ;-) fajnie, że taka diagnoza a nie problemy jajnikowe.
Powodzenia z całego serducha.
mamaflavii odpoczywajcie ile wlezie i mały rycerzyk i Wy zasługujecie na spokój i piękną ciepłą pogodę, żeby wygrzać wszelkie smutki.
miki Ty to się na przeprowadzasz ech podziwiam Cię babo. Siły i zdrówka dla mamy.
 
Witajcie mamuski
Słaba mamy tu frekfencje, ale wakacjesą i wszystkie na urlopach:)
Aga ardzesh - zazdroszcze spotkanka, na pewno było super

u mnie wszystko jest : po staremu:
Chciałam sprostować, ze jak pisałam ze Max ma " komplet" zabków, to miałam na mysli oczywiście komplet do czwórek [ włacznie]. Bo tak któraś z Was napisała, ze czekacie tylko juz na piatki, to tak sobie wydedukowałam, ze pomyślicie ze te moje dziecie to nadprzyrodzone jest i piąteczki juz ma, a wiec nie ma i narazie cicho i spokojnie w temacie:rofl2:;-):-)no dobra wyprostowałam:zawstydzona/y:
Nie wiem czy mam sie chwalić, czy płakac, ale mój syn zaczoł wchodzić i schodzić po schodach na stojaco trzymajac sie tylko jedna rączko barierki. Wcześniej smigał po schodach ale na czworaka, a od kilku dni schodzi jak my dorośli . Normalnie słabo mi jak go widze na schodach i jak schodzi to sie odwracam, bo nie moge patrzeć, bo młody jak mnie widzi, to tak na np 10 schodku puszcza sie i zaczyna np. bić sobie brawo { i każe mi bić brawo dla niego za sukces], kołysze sie niemiłosiernie, a mi słabo jest normalnie, gdy nie patrze , to nie pajacuje tylko schodzi normalnie.Ale naprawde mam serce na ramieniu. Czy wasze dzieciaczki też juz tak schodza i wchodzą??? A i Max ślicznie mówi, wszysto powtaza. Jednak odstawienie na przymus smoka zaowocowało łatwą mową. Co do " wiaderkowania"[ czytaj nocnikowania] to było mineło, moje dziecie już zapomniało ze przecieka i kituje towar do pampka:zawstydzona/y:, jeszcze troche i wezmę sie za mojego kawalera. Zaniedbałam pierwsze podejscie z siusianiem, popsuła sie pogoda, wszędzie mamwykładziny, poprostu odpuściłam, ale jeszcze troche i zaczniemy wojne na nocniki hehe...Nadal nie mam aparatu [ ciagle inne wydatki mam] wiec nie mam jak Wam go pokazać. Proszę o cierpliwość, niebawem nadrobimy wątek " fotkowy"
Dziękuje za ciepłe słowa w kierunku mojej mamusi, wszystko będzie ok, jestem dobrej myśli.
Zmykam do obowiązków, sciskam wszystkie lutowe dzieciaczki, do miłego klikania:tak::-):tak::-)
 
mikimauro... fajnie, że znalazłaś czas by wpaść i coś napisać o Was... :) a jak Ty odstwaiłaś smoka bo ja sobie tego nie wyobrażam póki co, Ala nawet w nocy sie obudzi i mówi "monia daj" (monio - ona tak na smoka mówi) wiec u nas smok to chyba do pełnoletności zostanie bo nie mam pomysłu jak jej to odebrać...:confused:
 
reklama
Miki u nas ze schodami to samo, Zosia sama wchodzi i schodzi ale jak iwdzi mnie to ma kilka zabaw bardzo niebezpiecznych: udaje spadanie, zaczyna skakac i bic brawo itd. Bardzo sie o nia boje a zarazem nie chce jej hamowac jak tak ladnie sobie radzi.
Maranka tez nie wiem jak bedzie ze smokiem, u nas z koleji smok to porok. Kiedys rymowalismy sami smok- prorok, a teraz Zosia powtarza porok, tylko to r wiecie jak jest wymawiane:)
 
Do góry