Nie pamietam gdzie pisalyscie o zlobkach...ja tam nie mam nic przeciwko nim...po to sa, gdy rodzice musza pracowac, na pewno krzywda dzieciom sie w nich nie dzieje...
Tak mi weszla Wasza dyskusja do glowy, ze mi sie snilo dzisiaj, ze Bartka odbieralam ze zlobka, a on nie chcial ze mna wracac, bo tak mu fajnie bylo..a spal na przewijaku
Tak mi weszla Wasza dyskusja do glowy, ze mi sie snilo dzisiaj, ze Bartka odbieralam ze zlobka, a on nie chcial ze mna wracac, bo tak mu fajnie bylo..a spal na przewijaku