reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Podróże małe i duże :)

i ja proszę o jędrniejsze piersi- ...i aby takie (po zakonczeniu karmienia)"duze":-Dpozostały.. Znajomi się śmieją, - skąd tyle mleka ze mnie schodzi..bo ja wciaż noszę 75 B..
co do kilogramków- jestem bardzo zadowolona- 1 na minusie :)

wracajac do tematu watku- dziewczęta- jak ja sie boje tego wyjazdu do UK...Sa dni, ze jestem wniebowazięta- i tak bardzo sie cieszę...ale i przychodzą chwile, kiedy boję się, ze będe tam praktycznie zdana na siebie...to..ech..
a wszystko to w imię marzeń..:) ruszyła budowa domu!
 
reklama
Ja Cie Rusalko dobrze rozumiem bo mysmy sie zdecydowali na powrot do Europy i tez mam niezlego pietra (ciagle daleko od rodziny bo ani Belgia ani Polska a Szwajcaria). U nas nie wiem w imie czego - chyba tesknoty za miastem, kultura, mozliwoscia wyboru bo my bedziemy sie musieli pozegnac z domem i przyzwyczaic do zycia na niewielkim metrazu. Ciekawa jestem gdzie my te wszystkie nasze graty upchniemy;-)
 
I ja wiem jak to w nowe otoczenie jest wejsc
Tu w berlinie oprocz Adama nie mialam nikogo...dopiero pozniej jak poszlam na kurs niemieckiego poznalam polke...Ale to nie to co ja szukalam...Ja i ona to troche inna bajka...Ale teraz juz coraz lepiej jest..mam fajna kumpele i z jezykiem niby lepiej...Ale i tak tesknie za moja polska i moim Tczewem...
 
Witajcie w klubie mnie też wywiało daleko od rodzinnego Elblaga, i wiem jak to jest gdy w wielkim miescie zna sie tylko jedna osobę.... ale teraz już sie przyzwyczaiłam, nie jest źle. Ale znowu czeka nas przeprowadzka tym razem do naszego nowego domu:-) pod Krakowem już sie nie moge doczekac....... jeszcze miesiac i chyba będzie parapetówka;-)
 
Drogie Warszawianki, jaka pogoda u Was? Jutro wybieramy się do stolicy z naszym maluszkiem i tak się zastanawiam, jak on to zniesie. Podróżował już sporo samochodem, ale nigdy nie przejechaliśmy tylu kilometrów w jeden dzień. W jedną stronę mamy ok. 500, a musimy jeszcze wrócić tego sameo dnia. Jeździłyście już tyle z Waszymi maluszkami? Jak to znosiły?
 
Mój Wojciach jak miał 2 tygodnie to pojechał na Mazury, ale to tylko 200 km. Wtedy spał całą drogę. Ostatnio, jak jeździ, to albo śpi, albo się bawi.
Myślę, że przy trasie 1000 km, sporo by spał. Poza tym zabawki i maminy cycuś załatwiłyby sprawę. Będzie dobrze! A skąd jedziecie?
Dziś pogoda była śliczna, cieplutko i ze słońcem. Jutro ma być chyba podobnie, a w niedzielę po południu deszcz. Więc wszystko wskazuje na to, że będziecie mieli dobrą pogodę.
 
reklama
Oby pogoda dopisała:-) Jedziemy z Zielonej Góry. Marcinek też dużo śpi w podróży, mam nadzieję, że i tym razem tak będzie. Trochę się jednak denerwuję, jak on to zniesie...
 
Do góry