reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Po Wczesnym Poronieniu - Kiedy Można Znowu Się Starać?

Witam
Jestem tutaj nowa ale też jestem w takim stanie że szkoda rozmawiać. Starałam się o dzidzie 2 lata bo mam problemy z prolaktyną i brak miesiączki. Kiedy okazało się że się udało po drugim zastrzyku w sierpniu tak się cieszyłam że będę w końcu mamą. Powinnam być ok 10 tygodnia w ciaży i 18 października dowiedziałam się że fasolce nie bije serduszko jak wcześniej było wszystko w porządku oprócz tego że dostałam plamień ale dostałam lek duphaston i wtedy też jeszcze było ok coś musiało się wydarzyć od 4 października do 18 października w ciągu 2 tygodni. Lekarz już mnie uprzedził że mogę poronić samoistnie. I chyba tak się dzieje mam obfity okres ze skrzepami ale brzuch boli ale normalnie tak jak na okres. Tak pragnęła tej fasolki a tu taka sytuacja mam nadzieje że jak pojadę w środę na kontrolę do lekarza to chociaż tym mnie pocieszy że nie muszę mieć zabiegu i że teraz będę mogła normalnie zajść w ciąże bez zastrzyków na przebicie pęcherzyków.
 
reklama
Witam
Jestem tutaj nowa .
Hej Ela, ja tez jestem tu nowa i tez z tym samym problemem i marzeniem. Ja poroniłam bardzo wczesnie, 5tc. Jutro ide na USG sprawdzić czy wszystko sie czyści. Daj znac co u Ciebie! Trzymam kciuki, aby organizm sam o siebie zadbał, to dużo lepsze niż ingerencja.
Mi lekarz mówił, ze warto sie wstrzymac od starań w moim przypadku na 1-3 miesiace, ale biorąc pod uwage ze mam tylko jeden jajowód po ciazy pozamacicznej i moje szanse sa zawsze mniejsze ...chyba go nie posłucham:) minał juz rok i 3 miesiace odkad sie staramy, z przygodami. Mamy zaliczona "extra", podejrzenie o "extra", podejrzenie cysty krowotcznej lub mięsniaka, wczesne poronienie...front musi się odwrócic w końcu, jak dla mnie "opcje" złych informacji zostały wyczerpane i tyle:)
 
Hej Ela, ja tez jestem tu nowa i tez z tym samym problemem i marzeniem. Ja poroniłam bardzo wczesnie, 5tc. Jutro ide na USG sprawdzić czy wszystko sie czyści. Daj znac co u Ciebie! Trzymam kciuki, aby organizm sam o siebie zadbał, to dużo lepsze niż ingerencja.
Mi lekarz mówił, ze warto sie wstrzymac od starań w moim przypadku na 1-3 miesiace, ale biorąc pod uwage ze mam tylko jeden jajowód po ciazy pozamacicznej i moje szanse sa zawsze mniejsze ...chyba go nie posłucham:) minał juz rok i 3 miesiace odkad sie staramy, z przygodami. Mamy zaliczona "extra", podejrzenie o "extra", podejrzenie cysty krowotcznej lub mięsniaka, wczesne poronienie...front musi się odwrócic w końcu, jak dla mnie "opcje" złych informacji zostały wyczerpane i tyle:)
Witaj. Nie udało się poronilam i byłam na kontroli 22 października. Wszystko ładnie się oczyściło. Plamienia już ustały. Więc ruszyliśmy z ponownym zajściem ale zobaczymy jak to będzie. Lekarz mówił że mogę zajść teraz ale nie nastawiam się bardzo. Zaczęłam robić badania na własną rękę. Już zrobilam zespół antyfosfolipidowy, antykloaglutan toczniowy i są ok ujemne. Ale zróbilam jeszcze badanie ANA i wyszło silnie dodatnie. Udało mi się że mam w środę wizytę u reumatologa więc coś doradzi i da dalsze badania. Przede mną jeszcze badanie genetyczne w przyszłym tygodniu. No i w grudniu tarczyca i reszta hormonów. I zostaną mi jedynie infekcyjne grzybicze itp. Jeśli wszystko wyjdzie ok to u mnie jedynie był przypadek. Więc zabije się trochę prolaktyne i leki na pco i może się uda.
 
Witaj. Nie udało się poronilam i byłam na kontroli 22 października. Wszystko ładnie się oczyściło. Plamienia już ustały. Więc ruszyliśmy z ponownym zajściem ale zobaczymy jak to będzie. Lekarz mówił że mogę zajść teraz ale nie nastawiam się bardzo. Zaczęłam robić badania na własną rękę. Już zrobilam zespół antyfosfolipidowy, antykloaglutan toczniowy i są ok ujemne. Ale zróbilam jeszcze badanie ANA i wyszło silnie dodatnie. Udało mi się że mam w środę wizytę u reumatologa więc coś doradzi i da dalsze badania. Przede mną jeszcze badanie genetyczne w przyszłym tygodniu. No i w grudniu tarczyca i reszta hormonów. I zostaną mi jedynie infekcyjne grzybicze itp. Jeśli wszystko wyjdzie ok to u mnie jedynie był przypadek. Więc zabije się trochę prolaktyne i leki na pco i może się uda.
Bardzo mi przykro. Mam nadzieje, ze badanie wyjdą dobre i to był tylko przypadek, który niestety jest wpisany w statystyki :( 3mam kciuki za dalsze postępy!
 
Witam Was wszystkie,
czytam twoją historie zupełnie jak moja i co udało się mieć maleństwo :)


jestem tu pierwszy raz, choć czytałam wasze wpisy już wielokrotnie od ponad miesiąca.
Powód oczywisty - poronienie, tez mi się przytrafiło to nieszczęście. Ponieważ już mam dziecko i nie miałam w poprzedniej ciąży żadnych problemów było to dla mnie szokiem. Nie umiałam sobie z tym poradzić. Jedynym ukojeniem będzie dla mnie kolejna ciąża - nie jestem w stanie myśleć o czymkolwiek innym ! codziennie wyliczam i przeliczam dni, itd.
Obserwowałam swój organizm w poszukiwaniu owulacji już od ostatniego dnia krwawienia (nie musiałam iść do szpitala na oczyszczenie), wreszcie przyszła, po około 4tyg. - wszystko przynajmniej na to wskazywało - bóle, śluz itd. Przystąpiłam do "dzieła" - licząc na błyskawiczny efekt, czytałam w waszych wypowiedziach, że jest możliwe zajść w ciąże jeszcze przed miesiączką po poronieniu. Dziś już wiem (badałam bHCG we krwi), że nic z tego ! jestem znowu w dołku, choć wiem, że może zbyt jestem niecierpliwa. Za chwilę pewnie przyjdzie okres i znowu zacznie sie wyliczanie, obserwowanie i czekanie...
 
Po poronieniu lekarz musi stwierdzić kiedy możesz starać się ponownie. Ty też musisz być gotowa psychicznie. Ktoś próbuje po 3 ms, a ktoś po 3 latach.. To wszystko zależy.
 
Do góry