reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Po Wczesnym Poronieniu - Kiedy Można Znowu Się Starać?

w zeszłym roku pod koniec listopada poroniłam - 5 tydzień ciąży, więc bardzo wcześnie, nie miałam zabiegu. ponieważ wszystkie wyniki miałam dobre, moja gin powiedziała, że od razu możemy się zacząć starać. zaszłam ponownie w ciążę w drugim cyklu, 2,5 miesiąca po poronieniu. teraz jestem w 19tc. jak tylko zrobiłam test ciążowy, poszłam jeszcze tego samego dnia do lekarza, dostałam duphaston i L4. wszystko jak na razie jest w najlepszym porządku i mam nadzieję, że tak zostanie :-) Kobitki, głowa do góry. Prawda jest taka, że 80% pierwszych ciąż u kobiet to poronienia, ale nikt nie mówi o oficjalnych statystykach. może ja jestem jakoś bardziej odporna psychicznie, a może to przez fakt, że tak wcześnie poroniłam, ale się nie załamałam i udało się. Wam też się uda :-)
 
reklama
Ja też chciałabym bardzo zacząć sie już starać o ciążę, ale aktualnie kończy mi się druga @ i jestem nią przerażona :szok:, jest bardzo obfita i długa. :wściekła/y: i chyba poczekam jeszcze jeden cykl, może tam się wszystko cały czas normuje, a poza tym, to mam jakiś wirus, czy coś, bo kaszel i gardło czerwone. chciałabym móc się już starać, a najlpiej już być w tej ciąży.:-)
 
mam jedną dobrą radę: jak już będziecie gotowe fizycznie i psychicznie do kolejnej ciąży, to nie myślcie podczas sexu, że staracie się o dziecko. odstawcie wszystkie termometry, testy owulacyjne i cieszcie się Waszymi Mężczyznami i chwilami spędzonymi razem. myślę, że takie właśnie podejście zaowocowało kolejną ciążą :-D
 
Czesc. Niedawno poronilam.Bylam w 8 tygodniu ciazy. Byly podejrzenia ze ciaza w 5 tygodniu obumarła poniewaz nie rosła. Od początku miałam problemy, brązowe plamienia potem krew i niestety stało sie. Płod wylecial mi podczas oddawania moczu. Bardzo nie miłe przezycie. Momentalnie świat pod nogami mi sie zawalił. Dla tej ciazy zostawiłam wszystko. Zrezygnowałam ze szkoły, (mam dopiero 18 lat)uczylam sie na fryzjerke wiec z praktyk tez zrezygnowałam. Postawiłam wszystko na jedna karte. Niestety Bóg bywa czasem niesprawiedliwy. Jedyne szczescie ze nie musiałam miec zabiegu. Bylam dzisiaj u swojego ginekologa. Sprawdzał oczyszczam sie ładnie bez zadnych powikłań. Z chlopakiem nie wyobrazamy sobie teraz zycia bez dziecka. Tak bardzo sie zaangazowalismy ze postanowilismy ze bedziemy dalej sie starac. Moj ginekolog radzi odczekać minimum 3miesiace. Duzo czytałam i niektorzy twierdza ze nie trzeba czekac tylko jezeli ktos jest gotowy mozna dzialac juz po pierwszej miesiaczce. Na wszelki wypadek odczekam te 2 moze 3 miesiace. Jak sądzicie???
 
Duzo czytałam i niektorzy twierdza ze nie trzeba czekac tylko jezeli ktos jest gotowy mozna dzialac juz po pierwszej miesiaczce. Na wszelki wypadek odczekam te 2 moze 3 miesiace. Jak sądzicie???
ja poroniłam w 5 tyg i też nie miałam zabiegu. moja gin powiedziała, że od razu mamy zacząć się starać. zaciążyliśmy w drugim cyklu po poronieniu, czyli 2,5 miesiąca po. wszystko chyba zależy od psychiki kobiety. nic się nie martw. pewne rzeczy po prostu się zdarzają. podejdź do tego tak, że tak widocznie miało być. ja tak sobie myślę, że lepiej się stało, że poroniłam tak wcześnie, niż żeby moje dziecko miało być niepełnosprawne. teraz jestem od samego początku na zwolnieniu i gin chucha i dmucha na mnie. czujemy się dobrze - dzidzia i ja. Wam też się uda! :tak:
 
Sądzę że i psychicznie i fizycznie jestem gotowa wiec nie rozumiem dlaczego mam tyle czekac. Oczyściłam sie bez problemu. Musze porozmawiac w gieniem nastepnym razem jak bede na wizycie bo zwariuje. Mam obsesję na punkcie dzieciaczków:-D siedzę w domu i caly czas mysle..
 
Anetka -każda z nas myśli i pomimo natłoku zajęć i tego ze życie dalej się toczy -żadna z nas nie zapomni. Czekamy na magiczne słowa lekarza i tak bardzo jak chcemy tak się boimy i mamy nadzieję że tym razem będzie dobrze. Nie poddawaj się, porozmawiaj z lekarzem, zapytaj o powody -może są słuszne?
 
Witajcie!:) Ja poroniłam poroniłam miesiąc temu już powoli dochodze do sibie oczywiście ta pustka zawsze ze mną pozostanie tylko my kobiety,które to przeżyłyśmy możemy wiedzieć co to za ból i jaka pustka pozostaje po odejściu naszych aniołków.:( Teraz myśle że lepiej że to się stało w pierwszych tygodniach(byłam w 4) niż moje cieciątko miało by się urodzić martwe albo bardzo chore -tego bym chyba nie przeżyła. Moja irlandzka lekarka mówi że tak musiało być i ze mogę się starać o kolejnego dzidziusia już po dwuch cyklach , natomiast polska gin.(moim zdaniem bardziej kompetentna) zleciła badania USG,wymaz,morfologie. badania robiłam tydzień temu dziś dzwoniłam po wyniki USG było jak najbardziej wporzo wymaz tak samo tylko z krwią coś nie tak. Założe sie ze chodzi o tarcyce:/ bo babka z polskiej przychodni kazała mi przyjśc w moich przypadku pewnie nie uregulowana tarczyca była przyczyną poronienia ... No nic dowiem się jutro dlatego też pujde za radą mojej lekarki i przed kolejną ciązą zrobie wszystkie potrzebne badania... Moja rada jest taka aby dobrze przygotować swoj organizm na nowego mieszkańca wkońcu bedzie jego domem przez 40 tygodni i to nasz organizm bedzie odpowiedzialny za utrzymanie i prawidlowy rozwój naszej dzidzi dlatego nie warto się spieszyć - trzeba się dobrze przygotować... Ale sie rozpisałam kończe juz i uciekam trzymajcie sie dziewczyny :)
 
reklama
Oczywiście też tak sądzę że przed nastepnym zajściem w ciąze trzeba bardziej sie przygotować. Mi lekarz zalecił abym dalej brała raz dziennie kwas foliowy oraz raz dziennie Witaminę E, zwana witaminą płodności, jest potrzebna do prawidłowego przebiegu ciąży, działa ochronnie na komórki i naczynia krwionośne.​
 
Do góry