reklama
murasaki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2017
- Postów
- 424
Rozumiem, że nie ma co szczepić na ślepo, też przy każdym szczepieniu obawiam się skutków ubocznych. Ale jest dziwna tendencja traktowania szczepionek jak jak wielkie ZŁO. Czy zastanowiłyście się na tym ile śmiertelnych chorób wyeliminowały właśnie te "złe" szczepionki? Jakie konsekwencje ma zarażenie pneumokokiem czy innym świństwem. Pewnie, nas nie szczepili i żyjemy. Ale jedni żyją a inni nie. Za nim nie zaczęto szczepić na błonice to trójka rodzeństwa mojej babci na to umarła, drugiej babci nie (więc czy ona ma powiedzieć no przecież nas nie zaszczepili a żyjemy więc po co szczepić). A bakterie cały czas ewoluują. Rodzice którzy nie szczepią na choroby bo przecież ich już nie ma, sami kiedyś doprowadzą że znów wrócą.
mamunia86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Maj 2017
- Postów
- 2 233
Jestem zdania, że podstawowe szczepionki być powinny ale być rozłożone w czasie tak, by nie szczepić masowo maluszkow zaraz po urodzeniu. Wszystko powinnno odbywac się rozlozone w czasie -ramy czasowe np. w pierwszym roku z.dz. szczepimy na to i na to- i to rodzic znając swoje dziecko wybierze odpowiedni czas. I tak kolejno następne widełki czasowe 1-2 r.z. szczepimy na to i na to i znów rodzić obswrwuje dziecko iwie czy dziecko ma odporność, czy jest zdrowe czy ma inne problemy czy nie, czy warto poczekać. I tak sukcesywnie np. Do 4 czy 5 r.z szczepimy.
A nie..nawalić maluchom już w szpitalu wszystkiego i cała reszte w kosmicznie krótkim czasie...tak naprawde rodzic nie wie co złego szczepienia wyrządziły dzieciom bo nie mają szansy ich poznać takimi sprzed szczepienia bo wszytsko to dzieje się w pierwszych godzinach po urodzeniu. Tak być nie powinno, tylko tak zobaczymy czy szczepienia wpływają negatywnie na ludzi czy nie. Jak inaczej to poznasz skoro od razu masz zastrzyk?
Dzieci umierały, umierają i bedą umierać. Tak to już jest.
A nie..nawalić maluchom już w szpitalu wszystkiego i cała reszte w kosmicznie krótkim czasie...tak naprawde rodzic nie wie co złego szczepienia wyrządziły dzieciom bo nie mają szansy ich poznać takimi sprzed szczepienia bo wszytsko to dzieje się w pierwszych godzinach po urodzeniu. Tak być nie powinno, tylko tak zobaczymy czy szczepienia wpływają negatywnie na ludzi czy nie. Jak inaczej to poznasz skoro od razu masz zastrzyk?
Dzieci umierały, umierają i bedą umierać. Tak to już jest.
D
Deleted member 176021
Gość
Ponoć pneumokoki nie wolno mieszać ze szczepionka 6w1
Ja zaszczepiłam swoje dzieci jedną dawką - córka miała 5lat, syn - 3lata - jak jeszcze szczepionka nie była obowiązkowa. Dużo mi chorowali, a już skończyły mi się pomysły jak im pomóc. Po szczepieniu jest dużo lepiej - ale czy to kwestia szczepienia czy po prostu wyrośli z wieku chorowania - tego nie wiem.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 52
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 766
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: