reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Plotuchy starajacych(rozładowanie napięcia:)

reklama
Cieszę się :)
To teraz ze specjalną dedykacją dla informatyczek/żon informatyków ;););)

Firma informatyczna zatrudniła 4 kanibali.
- Ok chłopaki, jako informatycy będziecie zarabiać kupę forsy, możecie jeść w naszej kantynie ale kolegów macie zostawić w spokoju. Ok?
- OK.
Po czterech tygodniach chłopaki ladują u prezesa na dywaniku...
- Chłopaki pracujecie super, jesteśmy bardzo zadowoleni ale jest jeden problem. Brakuje nam sprzątaczki. Zniknęła bez śladu! Nie zjadł jej ktoś z was przypadkiem?
Kanibale:
- My? Ależ skąd!! Sprzątaczka? Nic nie wiemy!
OK. OK. Chłopcy wyszli z gabinetu...Szef kanibali:
- Chlopaki! Teraz szczerze! Kto zjadł sprzątaczkę?!
Zglasza sie cichy, mały kolo:
- Ja szefie zjadłem...
Na to szef:
- Imbecylu!!! Pracujemy tu 4 tygodnie, zarabiamy kupę forsy, jemy sobie spokojnie szefów projektów, szefów wdrożeń, szefów supportu, tak żeby nikt się nie zorientował a Ty, idioto, musiałeś zjeść sprzątaczkę...?!!!!
 
Mala doza zartu:
*******************************************************************************
-Dlaczego bijecie tego chłopca?
-Bo źle napisał dyktando.
-A co to was obchodzi?
- Bo myśmy od niego ściągali.
*******************************************************************************
Do policjanta podbiega Jasio:
- Panie władzo! Tam za rogiem ktoś bije mojego tatę.
Policjant przychodzi na miejsce i widzi dwóch facetów okładających się pięściami.
- Który z nich jest twoim tatą, chłopczyku?
- Oni właśnie to sobie wyjaśniają.
*******************************************************************************
A to ZAGADKI:

Weź kalkulator... Zrób test a zobaczysz jaki będziesz zaskoczony. Trzymaj się poleceń. Nie czytaj końca zanim nie będziesz miał wyniku, ok?

Zaczynamy:

1)wybierz liczbę nocy w tygodni ile chciałbyś uprawiać sex,
2)pomnoz te liczbę przez 50,
3)dodaj 44,
4)pomnoz przez 200,
5)jesli w tym roku miałeś już urodziny dodaj 103, jeśli nie, dodaj 102,
6)odejmij rok urodzenia (np.1982) KONIEC.

Otrzymujesz liczbę 5 lub 6 cyfrowa.

Zobaczymy: Pierwsze z liczb to ilość nocy w tygodniu kiedy chciałbyś uprawiać sex, dwie ostatnie to Twój wiek, 2-ga i 3-cia liczba to Pozycja która sprawia Ci największą przyjemność.
********************************************************************************
Jedziesz samotnie samochodem nocą w burzy. Mijasz przystanek autobusowy i widzisz troje ludzi oczekujących na autobus:
- Staruszkę, która wygląda, jakby właśnie umierała,
- Twojego dobrego przyjaciela, który kiedys uratował Ci życie.
- Cudowna kobietę (lub faceta), dokładnie taką o jakiej zawsze marzyłeś.

Komu z nich zaproponowałbyś podwiezienie, zakładając, że masz tylko jedno wolne miejsce w samochodzie (powiedzmy, ze jedziesz małym kabrioletem)?

Pomyśl chwilkę, zanim przewiniesz dalej!


hihihi ;D ;D ;D

Dobrej nocy zycze ;)

























Ten problem moralno-etyczny został kiedys wykorzystany w pewnej firmie na testach dotyczących podjęcia pracy.

Możesz zabrać umierającą staruszkę i uratować jej życie.

Możesz zabrać przyjaciela i zrewanżować mu się za uratowanie Ci życia.

Jednak wówczas może się okazać, że już nigdy nie spotkasz swojej wymarzonej miłości...

Kandydat, którego przyjęto do pracy (jedyny z ponad 200 zgłaszających się) nie miał wątpliwości, gdy udzielał odpowiedzi:

- Kogo bym zabrał? To proste.
Dałbym kluczyki swojemu przyjacielowi z prośbą, by zabrał staruszkę jak najszybciej do szpitala.
Sam zaś zostałbym na przystanku i wspólnie z kobieta z mych marzeń zaczekałbym na autobus...
 
Pewien facet wybierał się na ryby. Wstał raniutko, bardzo, bardzo wcześnie. Spakował sobie kanapki, wędki i przynęty. Cały ten szajs zapakował do samochodu i wyjeżdża z garażu. Nagle zerwał się ostry i zimny wiatr, zaczął padać deszcz ze śniegiem, ogólnie pogoda pod psem. Facet zawrócił z powrotem do garażu i przesłuchał prognozę pogody - "w regionie pogoda fatalna, zimno, wietrznie, opady deszczu ze śniegiem".
W tej sytuacji facet spasował. Wypakował graty, rozebrał się i wskoczył do łóżka. Przytulił się do żony
i szepcze jej do ucha:
- Straszna pogoda na dworzu... brr...
Rozespana kobitka przysuwa się do niego i mruczy:
- Mhmm... a mój mąż idiota... jak zwykle na rybach...


Dorastająca wnuczka wybiera się na prywatkę.
- I jak wyglądam, babciu?
- Ślicznie, ale chyba zapomniałaś włożyć majteczki?
- A czy babcia jak idzie na koncert to wkłada watę do uszu?
 
reklama
Do góry