Hej!
Ja a propos Buzza.
Puczku mnie sie Buzz też strasznie podobał ,ale na początku troche za dużo kosztował jak dla mnie.Kupilismy wtedy Quinny Speedi,ale jak tylko młody wyrósł z gondoli i przesiedliśmy sie na spacerówkę,to odrazu szukałam jakiejś innej,bo jednak Speedi jak dla mnie był za duzy ,no i nie miał możliwości żeby dzidzius siedział przodem do mnie.wtedy kupiliśmy jednak Buzza i mnie sie super jeździło,a mój m jednak narzekał.No ,ale on duży chłop,a ja mała i to ja z młodym częściej jeżdze,więc wyszło na moje.Buzz jednak ma tez wady.chodzi mi tu w szczególności o spacerówkę.Pomimo,że mamy juz to większe siedzisko(od 18 m-cy,ale jeździmy w nim od kiedy mały skończył 8 m-cy) to i tak jest ono małe teraz w zimie to nie jeździmy prawie wcale i szczerze mówiąc Macius chyba siedziałby w nim ściśnięty jak sledż,bo doliczyć trzeba kombinezon,spiwór itd. Ciekawa jestem czy teraz na wiosne i lato młody do niego wejdzie,chyba trzeba będzie ściagnąć budkę
Poza tym oparcie się nie rozkłada na płasko i to chyba tez do końca wygodne dla dziecka nie jest
To przednie kółko to jest troche porażka,bo blokuje sie na śliskich powierzchniach,czyli np w sklepach - jechac się nie da,no chyba ,że ustawię żeby się w ogóle nie kręciło.Teraz w śniegu chyba tez by sobie dobrze nie radziło,ja nie próbowałam,ale widziałam jak sie jedna para z Buzzem na sniegu męczyła
No i nam niestety trzeszczy i skrzypi
Budka tez jest mała,w tych starszych modelach buda jest wieksza i siedzisko tez
W sumie jak było sucho to jeździło sie nim fajnie i wizualnie nadal mi sie podoba,ale teraz chyba jest mnóstwo innych ciekawszych i pewnie wygodniejszych wózków.
pozdrawiam:-)
Ja a propos Buzza.
Puczku mnie sie Buzz też strasznie podobał ,ale na początku troche za dużo kosztował jak dla mnie.Kupilismy wtedy Quinny Speedi,ale jak tylko młody wyrósł z gondoli i przesiedliśmy sie na spacerówkę,to odrazu szukałam jakiejś innej,bo jednak Speedi jak dla mnie był za duzy ,no i nie miał możliwości żeby dzidzius siedział przodem do mnie.wtedy kupiliśmy jednak Buzza i mnie sie super jeździło,a mój m jednak narzekał.No ,ale on duży chłop,a ja mała i to ja z młodym częściej jeżdze,więc wyszło na moje.Buzz jednak ma tez wady.chodzi mi tu w szczególności o spacerówkę.Pomimo,że mamy juz to większe siedzisko(od 18 m-cy,ale jeździmy w nim od kiedy mały skończył 8 m-cy) to i tak jest ono małe teraz w zimie to nie jeździmy prawie wcale i szczerze mówiąc Macius chyba siedziałby w nim ściśnięty jak sledż,bo doliczyć trzeba kombinezon,spiwór itd. Ciekawa jestem czy teraz na wiosne i lato młody do niego wejdzie,chyba trzeba będzie ściagnąć budkę
Poza tym oparcie się nie rozkłada na płasko i to chyba tez do końca wygodne dla dziecka nie jest
To przednie kółko to jest troche porażka,bo blokuje sie na śliskich powierzchniach,czyli np w sklepach - jechac się nie da,no chyba ,że ustawię żeby się w ogóle nie kręciło.Teraz w śniegu chyba tez by sobie dobrze nie radziło,ja nie próbowałam,ale widziałam jak sie jedna para z Buzzem na sniegu męczyła
No i nam niestety trzeszczy i skrzypi
Budka tez jest mała,w tych starszych modelach buda jest wieksza i siedzisko tez
W sumie jak było sucho to jeździło sie nim fajnie i wizualnie nadal mi sie podoba,ale teraz chyba jest mnóstwo innych ciekawszych i pewnie wygodniejszych wózków.
pozdrawiam:-)