reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

plotki wozkowo-kolezenskie i nie tylko....zapraszam sofik, gastone, gieo-ska i inne:)

reklama
Super joolz !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Moj buzzz jest koslawy:-( ohhh trudno sie mowi, nie oplaca mi sie go wyslac do Uk :baffled:

na jakis czas znikne z forum bo mam lekkiego dola za duzo spraw mi sie ponakladalo i musze je przemyslec i poukladac, a wam nie chce o tym truc...

buzka

 
Sofiku oczywiscie odpocznij sobie od forum, jesli tego potrzebujesz, ale naprawde nie mart sie wozkiem, bo nie warto, mam nadzieje ze inne sprawy szybko sie wyjasnia i ze szybko wroci ci dobry humorek
Masz sliczne zdrowe dzieci i to jest najwazniejsze,
takie rzeczy jak wozek czy kolka, foteliki to sa bardzo blahe sprawy

Dopiero jak czlowiek ma powazne prawdziwe problemy to zdaje sobie spawe ze wczesniej przejmowal sie nic nie znaczacymi blahostkami
 
sofik - wozek jest ostatnia rzecza ktora nalezaloby sie zamartwiac. Jestes swieza mamusia wiec masz prawo na doly i humorki, odpocznij sobie, zajmij rodzinka, wszystko bedzie OK.
a ja mialam na spacerek do parku jechac z dzieciakami ale dziadek zabral Vincenta na jakis dluzszy spacer a moj maz z Oliverem do sklepu pojechali wiec plany mi sie rozwialy, siedze i lenie sie na werandzie w sloneczku :) Tak jestem zmeczona po tej zimie ze lykam kazdy gram slonca.
 
Ostatnia edycja:
Sofik jasne ze odpocznij potrzebujesz tego! Wracaj do nas wypoczeta i w dobrym humorze.
moniadan ale fajny jolz.Eh zazdroszcze zazdroszcze azdroszcze maluszkow,noworodkow.Mniam!
Pawimi wlasnie dlugo juz czekasz na kolka?
 
dlugo czekam bo nie bylo tego lacznika do buzz 4 i mial byc w magazynie w polowie marca, wtedy wlasnie cale zamowienie mieli przyslac. Normalnie z europy rzeczy do mnie ida okolo 10 dni wiec spodziewam sie paczki na czasie. Musze napisac do nich za chwile po tracking number, zeby sprawdzic czy juz i kiedy wyslali.
 
Witam!
Mnie dzis dopadl jakis dolek :-( ladna pogoda, Dzien Mamy w Irlandii a ja jakas smutna siedze i w sumie nie mam powodu
Pawimi czy Twoje dzieci mowia po polsku? Ty pomimo tego ze na codzien nie masz kontaktu z jezykiem, bardzo dobrze piszesz, tak trzymac!!!
Mam znajoma w Angli , mieszka 15 lat i po polsku bardzo ciezko jej sie pisze, mowi tez tak ze odrazu slychac ze nie mieszka w PL

a moja przyjaciolka we Francji 6 lat i tez juz coraz gorzej z polskim :sorry2:
 
A ja mam znajomych z DE, ktorych syn sie tam urodzil. Dzis ma 25 lat. Po niemiecku mowi tak ze zaden niemiec go nie pozna ze on nie ich ....to samo z polskim. Zaden polak by go nie wyczul ze on moze mieszkac w innym kraju :-)....ale rowniez mam znajoma we wloszech , jest tam zaledwie kilka lat a juz tak zaciaga ze az smiesznie. Niewiem od czego to zalezy. Chyba od tego kto ile ma kontaktu z ojczystym jezykiem.
 
reklama
doprawdy szczerze to nie wiem jak mozna zapomniec swoj oczysty jezyk??? moje dzieci mowia po polsku ale z duzym akcentem, czasem troche niegramatycznie i maja sporo mniejszy zasob slow niz polskie dzieci. Moj najstarszy syn mowil kiedys lepiej, jak babcia zyla (moja mamusia) bo z nia duzo przebywal i rozmawial ale ze mna czuje sie swobodniej po angielsku...wyglada to tak ze czasem zaczyna po polsku ale mu ciezko i dyskusja konczy sie w juz w angielskim bo mu latwiej wyrazic swoje nastoletnie problemy :)
 
Do góry