reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

plotki wozkowo-kolezenskie i nie tylko....zapraszam sofik, gastone, gieo-ska i inne:)

nie, po prostu uzasadnilam to racjonalnie:-) lecimy w czwartek po poludniu do denver a stamtad juz samochod i w droge...pierwsze 3 dni i noce bedziemy w glenwood springs to wymocze sobie stara dupe w goracych zrodlach:-D
ja wcale nie uwazam ze stara dupa z Ciebie:-)ale goracych zrodel zazdroszcze:-)
Hej hej :-)
a ja dalej imprezuję w PL, mój M juz wrócił do Irl i zostałam sama z dzieciakami ale o dziwo radzę sobie nieźle, Emka już od 19 śpi w łóżeczku, Eryk trochę póxniej, ogólnie jest super (moze za wyjątkiem komarow) i nie chce sie wracac na wyspę, buuu

Pawimi, czy ty czasami przylatujesz do Pl?
a ja myslalam ze juz do irl wrocilas hehe:-)a czemu do Polski nie wracacie skoro Ci tak teskno??a komary w tym roku to masakra ble//
a co monia chcialas poimprezowac??:-):-):-) musze cie zmartwic ale niestety nie, chociaz pewnie w przyszlym roku pojade do swojego staruszka. Wlasnie skonczylam z nim gadac na skypie, konczy remont swojego mieszkanka i mozna jechac:-D

Pawimi to skoro planujesz przylot w przyszlym roku to moze uda nam sie spoinac na jakims spotkanku...moze babeczki z irl by wpadly??

A ja tez moze skocze na jakies wakacje wprawdzie nie do Kolorado ale na 4dni nad polskie morze...chetnie bym sie oderwala od tych moim problemow:-)i Maja by sie ucieszyla:-)
 
reklama

A ja sie dzis fatalnie czuje..brzuch mnie boli i pachwiny i ledwo chodze:-(ale co ja Wam bede tu smuci
c!!


Kochana, a kiedy masz narzekać, jak nie teraz :-D Pogoda kiepska ci się trafiła na ciążę. Ja pamiętam, że miałam tylko straszne skurcze w łydkach no i zgagę, a tak to nic, mogłabym chodzić i chodzić w tej ciąży, do ostatniej chwili latałam po mieście i wszystko robiłam w domu ;-), no ale na szczęście te upały mnie ominęły, bo mogłoby być ciężko :tak: Po cesarce też na drugi dzień śmigałam po korytarzach :-) Aż pielęgniarki się dziwiły
 
Pawimi ja tez bede miec tylko tygodniowe wakcje i to w dodatku jeszcze nie wiem kiedy napewnowrzesien lub poczatek pazdziernika :dry:
Kochana, a kiedy masz narzekać, jak nie teraz :-D Pogoda kiepska ci się trafiła na ciążę. Ja pamiętam, że miałam tylko straszne skurcze w łydkach no i zgagę, a tak to nic, mogłabym chodzić i chodzić w tej ciąży, do ostatniej chwili latałam po mieście i wszystko robiłam w domu ;-), no ale na szczęście te upały mnie ominęły, bo mogłoby być ciężko :tak: Po cesarce też na drugi dzień śmigałam po korytarzach :-) Aż pielęgniarki się dziwiły

Oj ja ialam to samo.Na poczatku zadnych dolegliwosci, zadnych wymiotow, jedyne to wstret do slodyczy glownie do czekolady i barka apetytu.Schudlam 12 kilo prze pierwsze 3 miesiace.
W ciazymoglabym chodzi i chodzic heh przynajmniej brzucha nie trzeba wciagac :-D Pozniej mnie dopadla zgaga,rwa kulszowa i na koniec stan predrzucawkowy ale ogolnie bylo spoko do samego konca nawet nie wiedzialm ze skonczy sie cesarka ize cos mi dolega :-D A moj maz mowil ze w ciazy jestem cudowna bo sienie wsciakam i wszystkich kocham w kolko hahah No to ceka go mily okres wkrotce :-D A po cesarce tez ganialam pokorytarzu a potenm po schodach w domu bo bylam samiusienka i niemialam wyjscia.Ale przynajmniej doszlam do siebie szybiutko.Raz troche przegielam bo dwa tygodnie po wybralam sie domiasta na nogach a maaam spooty kawalek :zawstydzona/y:Ale zyje :tak:
 
Oj ja ialam to samo.Na poczatku zadnych dolegliwosci, zadnych wymiotow, jedyne to wstret do slodyczy glownie do czekolady i barka apetytu.Schudlam 12 kilo prze pierwsze 3 miesiace.
W ciazymoglabym chodzi i chodzic heh przynajmniej brzucha nie trzeba wciagac :-D Pozniej mnie dopadla zgaga,rwa kulszowa i na koniec stan predrzucawkowy ale ogolnie bylo spoko do samego konca nawet nie wiedzialm ze skonczy sie cesarka ize cos mi dolega :-D A moj maz mowil ze w ciazy jestem cudowna bo sienie wsciakam i wszystkich kocham w kolko hahah No to ceka go mily okres wkrotce :-D A po cesarce tez ganialam pokorytarzu a potenm po schodach w domu bo bylam samiusienka i niemialam wyjscia.Ale przynajmniej doszlam do siebie szybiutko.Raz troche przegielam bo dwa tygodnie po wybralam sie domiasta na nogach a maaam spooty kawalek :zawstydzona/y:Ale zyje :tak:


Ja niestety nie schudłam, ale przez pierwsze 4 miesiące przytyłam 2 kg, a brzuch zaczął mi rosnąć w połowie 5 miesiąca. Ja tak samo nie miałam żadnych humorów, jak przeważnie się słyszy, mój mąż też był szczęśliwy, że za nic mu się nie obrywało :-D A poród miałam 2 dni po terminie i to wywoływany - ale Gucio nie chciał się wydostać :-) I jak usłyszałam że mam się przygotować bo idę rodzić, to byłam w szoku i stwiedziłam, że ja nic przecież nie czuję i jeszcze nie jestem gotowa :-D
Moja mama twierdzi, że dlatego Gucio jest taki grzeczny - bo ja ciążę tak dobrze zniosłam, zapłakał dopiero po 2 tygodniach - już myślałam, że mam dziecko niemowę :tak:.
Gastone, a jak twoja mała, grzeczna?
 
Ja niestety nie schudłam, ale przez pierwsze 4 miesiące przytyłam 2 kg, a brzuch zaczął mi rosnąć w połowie 5 miesiąca. Ja tak samo nie miałam żadnych humorów, jak przeważnie się słyszy, mój mąż też był szczęśliwy, że za nic mu się nie obrywało :-D A poród miałam 2 dni po terminie i to wywoływany - ale Gucio nie chciał się wydostać :-) I jak usłyszałam że mam się przygotować bo idę rodzić, to byłam w szoku i stwiedziłam, że ja nic przecież nie czuję i jeszcze nie jestem gotowa :-D
Moja mama twierdzi, że dlatego Gucio jest taki grzeczny - bo ja ciążę tak dobrze zniosłam, zapłakał dopiero po 2 tygodniach - już myślałam, że mam dziecko niemowę :tak:.
Gastone, a jak twoja mała, grzeczna?
Maly trzylatek juz :-D:-D:-D U mn9e nie bylo tak rozowo, moje dziecie bylo najglosniejsze w calym szpitalu.Potem po powrocie do domciu wcale lepiej nie bylo:szok: Jadl co 40 minut,dodm ze byl na butelce, byl ciagle glodny i dlatego plakal.Moj synus jest grzeczniuti tylko strasznie zywy.Jeszcze na porodowce zamiast sie pchac na swiat to fikl takie kozly ze polozne sie smialy z bedzie z niego ziolko.No i jest :-D
dziewczyny nie wiecie czy szykuje sie jakas nowa kolekcja buzza??z nowymi kolorkami??

Ja nie slyszalam a co obilo ci sie o uszy?
Wiem ze teraz sa fajne kolorki takie mieszane, z malymi akcentami, ale nowosciahc nic mi nie wiadomo.Sprawdz na stronce moze cos nowego jest:dry:
 
generalnie to we wrzesniu bede wiedziala o nowych kolekcjach..po targach,teraz nic mi nie wiadomo na ten temat, ich strona milczy w tym temacie wiec nie wiem...napewno powinny byc jakies nowe kolory, co roku sa :
)
 
Dziewczyny, a za czym z Polski tęsknicie najbardziej? - więcej jest was zza granicy i tak pytam :-) - pomijając oczywiście bliskich.;-)
ja wcale nie tesknie...no teraz za tatusiem troche ale to jego wina bo on nas opuscil;-) po tylu latach....mamusie mam tutaj pochowana, w rodzinnym domu nie bylam 15 lat...a ostatni raz w pl to u meza, 6 lat temu ale i tak w sumie pojechalismy na slowacje i gdzies tam dalej, wiec moge powiedziec ze w zasadzie w europie bylam.
 
reklama
Do góry