reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Plotki, ploteczki, pogaduszki...

Oj ja tam uwielbiam spać 22.00 to dla mnie środek nocy:zawstydzona/y:
Informuję zainteresowane że krzesło dalej popisane żaden sposób nie pomógł nie zeszło no może tak jak pisała Mandarynka lekko wyblakło:wściekła/y::-:)angry:
 
reklama
Znalazłam coś takiego:
Z materiałów skóropodobnych jak skay, możemy usunąć plamy po farbach czy długopisie szmatką nawilżoną tłuszczem, jak olejki do kąpieli, tłuste mleczka czy oliwka.
 

Sztuczne barwniki w żywności dla dzieci odpowiedzialne za ADHD

Po 30 latach dyskusji potwierdzają się obawy co do żywności dla dzieci. Obszerne badania przeprowadzone na zlecenie brytyjskiego rządu dowiodły ponad wszelką wątpliwość, że sztuczne barwniki i dodatki spożywcze zawarte w produktach dla dzieci powodują nadaktywność.
Ponad 30 lat temu amerykański naukowiec Ben Feingold po raz pierwszy zasugerował, że sztuczne barwniki i inne dodatki do żywności są powodem nadaktywności i braku skupienia u dzieci. Cechy te uważa się za zapowiedź przyszłych problemów w szkole, szczególnie z czytaniem, a także zachowań aspołecznych.

Prace Feingolda i kolejne badania zostały uznane za nietrafione ze względu na błędy w argumentacji i brak ostatecznych wniosków.

Najnowsze badania żywności dla dzieci

Badania uniwersytetu w Southampton zostały przeprowadzone bardzo dokładnie i poddane szczegółowej ocenie. Dlatego nie można ich zignorować. Wyniki badań, opublikowane w magazynie "Lancet", wykazały, że nawet u dzieci nie stwarzających problemów coraz częściej występuje nadaktywność.

Prowadzący badania profesor Jim Stevenson twierdzi, że pokazują one wyraźnie, iż zmiany w zachowaniu dzieci można z łatwością zaobserwować u 3- i 8-latków spożywających mieszankę dodatków spożywczych. Zespół działający na tym samym wydziale doszedł do podobnych wniosków kilka lat temu.
Dzieci spożywały dodatki spożywcze, będące częścią ich codziennej diety. W skład mieszanek wchodziły sztuczne barwniki od dziesięcioleci wykorzystywane w produktach dla dzieci, a także powszechnie stosowany benzoesan sodu.
Od czasu wydania pierwszej pracy Feingolda wzrosła liczba problemów u uczniów w szkołach, a także diagnoz lekarskich, stwierdzających zespół nadpobudliwości psychoruchowej. Dane szacunkowe na temat ilości dzieci cierpiących na pełne ADHD różnią się od siebie: na podstawie przeprowadzonego w Wielkiej Brytanii badania stwierdzono, że 2,5 proc. uczniów jest dotkniętych tą przypadłością, podczas gdy badania międzynarodowe mówią o 5-10 proc.

Agencje żywienia ostrożne w ocenie badań

Brytyjska agencja norm żywieniowych (FSA - The Food Standards Agency), która zleciła badanie, była ostrożna w komentarzach. Profesor Ieuan Hughes, szef komisji eksperckiej ds. toksyczności substancji chemicznych w jedzeniu oznajmił, że w związku z tym, iż niektóre z badanych dzieci silnie zareagowały na dodatki spożywcze, a inne nie, nie jest możliwe wyciągnięcie ogólnych wniosków na temat ich wpływu na społeczeństwo. Według niego nie jest także możliwe wnioskowanie na podstawie badanej mieszanki środków na temat innych dodatków spożywczych.
FSA zmodyfikowała oficjalne stanowisko, ale jedynie w taki sposób, że zasugerowała rodzicom, których dzieci wykazują zachowania nadaktywne, aby sprawdzali etykiety i unikali podawania dzieciom jedzenia zawierającego sztuczne barwniki i środek konserwujący benzoesan sodu. Prawda jest jednak taka, że wiele produktów zawierających takie dodatki - słodyczy, ciast, lodów i napojów - jest sprzedawanych bez etykiet.
FSA nie zakazała szkołom podawania jedzenia zawierającego dodatki, ale poradziła rodzicom, aby zwrócili na to uwagę wychowawcom klas.
Eksperci pytali dlaczego władze tak długo nie podejmowały działań i dlaczego nie poszły dalej, aby doprowadzić do usunięcia dodatków z żywności. Tim Lang, profesor ds. polityki żywieniowej w City University w Londynie, mówi: - Po raz pierwszy nawoływano do zbadania tych dodatków 30 lat temu. To dobrze, że FSA wreszcie przeprowadziła badania, ale dlaczego to im zajęło tak długo? FSA musi mocniej bronić dobra dzieci.
Niedawno urząd wycofał pozwolenie na stosowanie jednego z pierwszych analizowanych barwników, Red 2G, wykorzystywanego od lat w celach estetycznych w produktach mięsnych.

Erik Millstone, profesor z uniwersytetu w Sussex, który od lat bada przemysł dodatków spożywczych, skrytykował reakcje komisji eksperckiej ds. toksyczności substancji chemicznych w jedzeniu i FSA jako niewystarczające. - Zespół Stevensona bardzo wyraźnie dowiódł, że dodatki spożywcze mają negatywny wpływ na zachowanie nie tylko dzieci ze zdiagnozowaną nadaktywnością, lecz także normalnych, zdrowych dzieci. Komisja udaje, że wyniki nie mają wpływu na populację lub nie można ich odnieść do innych dodatków spożywczych. Samozadowolenie Komisji i FSA musi się skończyć - powiedział.

Dodatki spożywcze - raz bezpieczne, innym razem szkodliwe

Mimo iż FSA i przemysł spożywczy podkreślają, że bezpieczeństwo dodatków oceniała Unia Europejska, niektóre barwniki były przez pewien czas zakazane w krajach Skandynawii i w USA. Niektóre z tych środków zostały zaakceptowane, gdy badania bezpieczeństwa nie brały pod uwagę wpływu na zachowanie. Do niedawna badania bezpieczeństwa analizowały poszczególne dodatki osobno, a nie w połączeniu z innymi składnikami, tak jak są spożywane w diecie.

FSA bada kwestie bezpieczeństwa dodatków od 2000 r., gdy otrzymała wyniki, tzw. badania z Isle of Wight, przeprowadzonego przez tę samą grupę naukowców. Badanie wykazało, że można w znaczny sposób poprawić zachowanie dziecka wykluczając z jego diety barwniki i benzoesan sodu. Komisja zdecydowała, że tamto badanie było bezproduktywne. Celem najnowszego badania FSA było dostarczenie rozstrzygających dowodów.

Wychowawcy, którzy działają na rzecz wykluczenia dodatków ze szkolnych jadłospisów mówią, że dzięki badaniom ich wysiłki okazały się uzasadnione. - Już od dawna to wiemy - powiedział Alan Coode, były dyrektor szkoły podstawowej w Merton. - Gdy zmieniliśmy szkolne menu i wykluczyliśmy dodatki, szkoła stała się spokojniejsza. Nauka właśnie nas dogoniła.
 
Kasiuńka ja też jestem nocnym markiem. Rzadko zdarza mi się położyć przed 24. Lubię noc - tą ciszę i spokój. I Ania mi nie lata. Ani Jarek mi nie przeszkadza ;-)
Nienawidzę wcześnie wstawać, ale Ania wstaje ok. 8.30 więc nie jest najgorzej.
NIGDY nie miałam problemów ze snem - nawet wielokrotnie budzona w nocy (tak jak np. dzisiaj - na zmianę przez Anię i Jarka) od razu zasypiam z powrotem. Niestety mam też bardzo lekki sen i wszystko słyszę i mnie budzi.:wściekła/y:
 
dola mam jak czytam o ktorej wasze dzieciaczki wstawaja moj niestety wrocil do pobudki o 6.00 bleee
a ja tak lubie sobie pospac - moge pomazyc


do tego maly mi sie pochorowal i budzi sie w nocy ok 7 razy bo sie duzi taki ma katar i jeszcze mnie zarazil aa nie ma mnie kto dobic....
 
oo zycze zdrowka dla chorowitka;-)

ja powiem wam ,ze rzadko wytrzymam do polnocy,najpozniej 11.00 i ide spac bo rano bym sie wstala do parcy,kiedy moglam dluzej siedziec,ale wszystko sie zmienilo:rofl2:
 
Dla mnie 23 to już punkt krytyczny. Dłużej nie mogę wytrzymać. A wstaję razem z Polą około 8-9..
A propos snu Moje dziecko nie spało dzisiaj ani minuty. I jest żywa, jakby 10 kaw wypiła. Najgorsze, że przedwczoraj też tak zrobiła- mam nadzieje, że nie stanie się to regułą!!!!!!
 
reklama
Do góry