reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Plotki, ploteczki, pogaduszki...

Maxin, wiem co czujesz, bo ja miałam włamanie do mieszkania i przez długi okres czasu czułam się okropnie, miałam żal do tych, co to zrobili i policji, że miała to totalnie w dupie. Pamiętam, jak gotowałam bieliznę, bo wiedziałam, że w niej też grzebali, szukając kasy. Okropne :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
A złodziejom życzyłam, żeby stracili to, co mają najbardziej cennego, Gnoje :wściekła/y: Mam nadzieję, że odzyskasz swoje utracone rzeczy :-)
Szkoda, że kodeks Hammurabiego nie jest już respektowany :dull::dull::dull:
 
reklama
abryz to jeste okropne jak ludzie tak moga,nie maja szcunku do czyjejs wlasnosci.Znam ten strach,ten raz nam sie wlamal koles,parwie weszlismy jak przez chokno probowal wtargnac do mieszkania dupek.

dzieki laski
Czesc juz dzis zalatwilam,czyli trzy karty,policja,kupilam nowy portfel,choc humor dalej do bani:-(
 
Oj to przykre Maxin. Trzymaj się!
Mnie kiedyś próbowali okraść w pociągu. Chcieli zrobić sztuczny tłok w przejściu do przedziałów. Dwóch facetów, jeden starszy, a drugi młody, zadbany przystojniak- jeden wcisnął się przede mną, a drugi za mną. I ten stary wchodził do przedziałów, zatrzymywał ludzi robił dużo zamieszania, a ten młody po cichu otwierał mi torebkę, ale się kapnęłam w momencie, jak ten juz miał rękę w torbie. Na szczęście jak się na niego spojrzałam i pow. co robisz?! Krzyknął kur.wa i uciekł.
 
Dwuletnia dziewczynka członkinią Mensy

Dwuletnia dziewczynka z Wielkiej Brytanii została członkinią towarzystwa ludzi inteligentnych Mensa. Testy wykazały, że jej iloraz inteligencji jest wybitnie wysoki - wynosi 152 punkty.

Georgia Brown z hrabstwa Hampshire jest inteligentniejsza od co najmniej 98% ludzi na świecie. Tylko taki przywilej gwarantuje członkostwo w Mensie.
Niespotykane umiejętności dziewczynki jej rodzice zauważyli bardzo wcześnie. Georgia nauczyła się raczkować gdy miała niecałe pół roku, zaczęła chodzić trzy miesiące później. Gdy miała półtora roku potrafiła prowadzić rozmowę i odpowiadać na pytania sprawiające kłopot nawet sześciolatkom.

Testy potwierdziły jej wyjątkowe zdolności, badający ją naukowcy stwierdzili, że dziewczynka zdobyłaby nawet więcej niż 152 punkty, ale niestety w trakcie rozwiązywania zadań ucięła sobie popołudniową drzemkę.

Georgia jest najmłodszą dziewczynką jaka dostała się do Mensy w historii tej organizacji. Najmłodszy chłopiec, geniusz z USA, wyprzedził ją wiekowo o kilka dni.
 
Kasiuńka przydarzyło mi się dokładnie to samo co Tobie! Prawie jakbym czytała o sobie. To było w czasie studiów. Tyle, że to był autobus, a ja krzyknęłam: ZłODZIEJE! A oni od razu poszli na koniec autobusu.
Pamiętam, że się bałam wysiąść na moim przystanku. Na szczęście mieszkałam wtedy koło targu (niektórzy mówią bazar) i był to akurat dzień targowy, więc weszłam na bazar i wmieszałam się w tłum.

Abryz! No nieźle!
 
reklama
Czasami jak Ani się coś śniło i nie może potem zasnąć, albo Jarek ją obudzi wychodząc do pracy po 6, a chcemy jeszcze pospać to biorę Anię do siebie do łóżka.
I dzisiaj mi Jarek powiedział, że podobno bardzo często jak śpimy sami (podobno już się przyzwyczaił) to jak on chce się obrócić na drugi bok (dalej ode mnie) albo sie chce przesunąć to ja podobno przez sen go łapię za rękę, albo za nogę.:-) Tak jak łapię Anię, żeby nie spadła z łóżka :-):-):-):-):-):-):-):-)(niestety się zdarzyło parę razy, bo ona się turla po całym łóżku przez sen, mimo, że łózko mamy spore - 180x200cm). No, ale teraz to już baaaardzo dawno nie spadła ;-):tak:;-)
Jak mi to powiedział to się strasznie uśmiałam, aż Ania się patrzyła na mnie co mi się dzieje :-D:-D:-D
 
Do góry