Mandarynka
Maj 2006, Kwiecień 2009
Ja od mojego męża nigdy nie dostałam kwiatów bez okazji, no ale jak jest okazja - urodziny, dzień kobiet, Walentynki itp. to zawsze.
Po powrocie do domy ze szpitala czekał na mnie duży bukiet czerwonych róż od męża i duży flakon perfum Cat deluxe Naomi Campbell (wtedy to była nowość).
Dostałam też wtedy kwiaty od brata i znajomych.
Po powrocie do domy ze szpitala czekał na mnie duży bukiet czerwonych róż od męża i duży flakon perfum Cat deluxe Naomi Campbell (wtedy to była nowość).
Dostałam też wtedy kwiaty od brata i znajomych.