reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Plotki, ploteczki, pogaduszki...

Ja od mojego męża nigdy nie dostałam kwiatów bez okazji, no ale jak jest okazja - urodziny, dzień kobiet, Walentynki itp. to zawsze.
Po powrocie do domy ze szpitala czekał na mnie duży bukiet czerwonych róż od męża i duży flakon perfum Cat deluxe Naomi Campbell (wtedy to była nowość).
Dostałam też wtedy kwiaty od brata i znajomych.
 
reklama
Moj maz mimo iz tak na niego narzekam to czesto kupuje mi kwiaty bez okazji...uwielbiam!! i zawsze to doceniam! no i czesto tez rozne inne rzeczy:) to on wsumie kupuje mi kosmetyki i zazwyczaj wygania po co bo wie ze chce ale sama sobie nie kupie bo mi szkoda:(:(:(
Kwiaty po porodzie nie dostalam ale dostalam wczensiej hihi a po to jedna cudna roze :) i zwolnienie z opieki nad Jud na doklandie caly miesiac :)
 
Heksa - a ja mam do Ciebie pytanie: postaraj sie zastanowic i na spokojnie odpowiedziec: "ZA CO KOCHASZ SWOJEGO MEZA?"
Jesli nie chcesz to nie musisz nam tutaj tego pisac. Sama sobie uswiadom i sprawdz czy sa to wazne rzeczy czy takie, bez ktorych moglabys sie obejsc...
o to samo chciałam zapytać...
 
TAK AKURAT W TEMAT TRAFIE HIHIHI
PATRZCIE CO WCZORAJ DOSTALAM OD MOJEJ KUMPELI NA MAILA HEH

oto najkrotsza i najpiekniejsza bajka jaka kiedykolwiek slyszalam :

Byla sobie raz mloda dziewczyna, ktora zapytala pewnego chlopca,
czy chcialby ja poslubic? Chopiec odpowiedzial: Nie!
I dziewczyna zyla szczesliwie, bez prania, gotowania, prasowania...
Czesto spotykala sie z przyjaciolmi, spala z kim chciala,
zarabiala na siebie i wydawala pieniadze na co chciala....
*KONIEC*


Problemem jest w tym, ze nikt nigdy w dziecinstwie nam nie opowiadal takich bajek. Za to wsadzili nas w g... po uszy z tym cholernym ksieciem z bajki!!!
 
oj bardzo bardzo dobre:)
choc ci co przeszli rozwody rodzicow troche sie dowiedzieli...ale i tak slepo wierzyli ze z nimi bedzie inaczej.........
 
W niedziele usłyszałam takie zdanie:
Miłość człowieka do Boga i człowieka do człowieka nie jest nigdy miłością idealną tylko zawsze miłością zranioną.
Mimo to może być miłością szczęśliwą.

Mi też jest nieraz bardzo ciężko z moim ślubnym. Podobnie jak Heksie wydaje mi się że nie dorósł do pewnych rzeczy - oczywiscie nie robi wielkich przegięć, chociaż czasami barodz negatywnie mnie zaskakuje i potrafi zranić.

Ale też nieraz jest taki właśnie jakiego go kocham - po prostu idzie mu to jakoś nierówno tak.

Agnieszka
 
reklama
heh swietna bajka!!!
ja kiedys dostawalam kwiaty bez okazji teraz juz nie:(ale ost moj maz powiedzilam mi sam z siebie ze dawno nie kupil mi kwiatow..na tym sie skonczylo hehe
ale jak wrocilysmy z zoska rok temu do domu ze szpitala to wilki bukiet kwiatow przepiekny czekal na nas:)
 
Do góry