reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

Hej hej!!
Melduję, że żyjemy :-) Często zaglądam na forum z telefonu, a pisać w nim nie lubię, więc tylko podczytuję :zawstydzona/y:
U nas też dni podobne do siebie, młody sypia raz lepiej raz gorzej, dziś np spania nie ma Okruszek za bardzo, co przyśnie to po krótkiej chwili ryk. Wpakowałam do wózka i jest ze mną w pokoju, bo popracować trzeba a tak tylko km po schodach wyrabiam do maluszka. Boję się napisać, że przysnąl, bo co się pochwalę to się za sekundę budzi!

Na dzień babci i dziadka zrobiłam kartkę, żaden szał, bo miał być hehe kalendarz :-p ale się z fotkami nie wyrobiłam :zawstydzona/y: No i dziś na szybciora kartka montowana.

Sylha fajne te Twoje dziecka, że tak grzecznie śpią!! Erwin, fajne imię dla kota :-D
Tin a kociarstwo się nie próbuje odwinąć młodemu? Ciekawe jak to u nas z kotami wyjdzie, będzie miał młody za czym ganiać :-) Na razie się koty uważnie przyglądają, a Heniuś je zauważa tylko czasami.
 
reklama
Siem meldujem :-)
Byliśmy wczoraj u znajomych - ich Halina (kocię perskie) przeżyło, choć nasza wizyta zaoszczędziła im szczotkowania kocicy :-D Co ciekawe, naszego to już mało kiedy złapie i najwyżej za ucho, a tak, to stara się tak delikatnie i ostrożnie dotknąć kicię (za każdym razem konsekwentnie "ratuję" kota z jego kleszczy i tłumaczę, że kotka trzeba głaskać a nie tarmosić); poza tym nasz Kleks też dość cierpliwy do Rafała (choć w innym przypadku ucieka gdzie pieprz rośnie).
Poza tym moje dziecię wczoraj samodzielnie usiadło (powiedzmy) - zrobił sobie z czworaka szpagat (pewnie po mamusi potrafi :-p), ale przy przekładaniu tylnej nogi do przodu zrobił bam - nieszczęsliwie na szafkę, więc się skończyło na ryku...


Mal ja na początku małego na pietrze przebierałam - oj leciały wtedy kilogramy :-) Nie to co teraz - bo teraz też lecą, tylko nie w tę stronę, co trzeba :eek: I tak to mamy znowu piękną wagę sprzed ciąży :crazy:
 
Hej hej!!
Tin a kociarstwo się nie próbuje odwinąć młodemu? Ciekawe jak to u nas z kotami wyjdzie, będzie miał młody za czym ganiać :-) Na razie się koty uważnie przyglądają, a Heniuś je zauważa tylko czasami.

Jak był malutki, to był spokój. Od jakiegoś 6 miesiąca zaczął się nimi interesować, a teraz jest przekichane. Jak widzi kota, jest jedno wielkie radosne ''Tiiii!!!'' lub ''Ciiii!!! i gna w ich kierunków. Trzeba bardzo uważać, bo Tomkowi wystarczy jedna sekunda. :baffled:

Są zapisy na kursy z Bezpiecznego Malucha. Formularz zgloszenia na warsztaty W Opolu to 15 marca. Są, z tego co wiem, bezpłatne. :rofl2:
 
Myśmy mieli 2 dni temu oswajanie kto i dzieci- Amelia sztuką zachwycona, Erwin w stresie:baffled: więc daliśmy mu spokój.....

Mal- emek go tak nazwał:-), bo jak miał niecały rok to psiknęłam mu jego myszkę kocią miętką, to miał taką minę do zabawy- no tego się nie da opisać i emek walnął hasło: wygląda jak czysty erwin i tak zostało:-D:-D:-D choć początkowo był gari...

Tini- a ile czasu trwa ten kurs?!?!?!i czy na pewno bezpłątne?!?!Chętnie bym poszła- choć by po to by wyrwać się z domu...
 
sylha i to jest myśl - też się nad tym zastanawiam, ale 1. nie wiem czy rzeczywiście mi takie szkolenie potrzebne - wszak etap bezpieczeństwa już powoli przerabiamy, 2. godzina zakończenia trochę mnie boli - bo ciągać ze sobą małego to byłaby zbrodnia; będzie padnięty o 20, a gdzie tam do domu jeszcze. Zaś zostawić go w domu z tatą na tak długo i to w porze, kiedy po kąpieli jest cycuś, to też trochę lipnie....
No i sama nie wiem czy się wybrać....

Tu są szczegóły spotkania
Warsztaty Opole – opis
 
sylha, z tego, co wiem, są bezpłatne.
Co do kursu samego w sobie, nie wiem, czy będziesz zadowolona. Podaję go z polecenia. Postaram się zapytać koleżanki, ile to trwa mniej więcej. No i dopytam, czy mamuśkom takim jak ja które mają już prawie roczne dziecko, wolno przyjść.
 
Czas jest mało dogodny, zwłaszcza dla kogoś, kto musiałby się pofatygować nań specjalnie do Opola, a i krótko też pewnie trwać nie będzie.
Ja jestem jednak wyczulona na sprawy bezpieczeństwa, więc jeśli będzie można, postaram się tam być. :baffled:
 
No i koleżanka odpisała mi, oczywiście jest przy zapisie opcja ''jestem mamą''. :zawstydzona/y: Nie zauważyłam. :zawstydzona/y:
Koleżanka bierze w tym udział, jako prelegentka, ale nie na Opolszczyźnie.
To co , sylha, decydujesz się? :cool2:
 
reklama
Tini- muszę no to wieczorem na spokojnie poczytać i się zastanowić, bo do 15 marca to krótko i długo- względem dzieci, bo nie wiem czy im się zaś nie poprzewraca:-) póki co od 4 dni mamy nowy rytm: spimy całą noc:-), :-) po pierwszej takiej matka aż połamana z łóżka wstała:-D tak długo leżeć od 21,30 do 5 :-), biedne tylko moje cycory.....

Jakby któraś znalazła jakąkolwiek ofertę na to cudo co jest na fatkach w artykule (huśtawko-kołyska) to ja bardzo chętnie skorzystam!!!!!:

Ko



[url]http://www.we-dwoje.pl/kolysac;czy;nie;kolysac;-;integracja;sensoryczna,artykul,28697.html
 
Do góry