Chrzciny, chrzciny i po chrzcinach. Nawet milutko było. Wprawdzie Hanka mało księdza nie zlała na kwaśne jabłko jak do niej podchodził ale nawet przesadnie to moje starsze dziecię nie szalało w kościele. A młodsze jak to młodsze...ewentualne niepokoje w kościele rozwiała pełna butla mleka
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Ze zmian pochrzcielnych to Hanka CHCE chodzic do przedszkola, wstaje po 7 i gada jeszcze więcej
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
A Antoś raczkuje już wszystkimi kończynami, z czego się okrutnie cieszymy. syn mój przystopował wreszcie z przybieraniem na wadze, waży tylko 10,7 kg i w nosie ma wszelki kalendarz karmienia a w Hance znalazł wspólniczkę więc kiedy mama nie patrzy Antoś jest karmiony np rybą w panierce. Żebyście ujrzały to szczęście na twarzy...
TatoHunterka, bardzo mi przykro że jednak skończyło się zapaleniem płuc. Teraz dmuchajcie na siebie, bo u takich maluszków zapalenie płuc niewiarygodnie osłabia. U nas antybiotyki dożylne zwalały Antosia z nóg i długo do siebie dochodził....
Jeśli chodzi o rehabilitację to koślawośc pięt mam opanowaną do perfekcji i z czyściutkim sercem polecam Mickiewicza a zwłaszcza p. Magdę. Z Hanką wyprawia ona cuda, ale z chodzenia na palcach mi już Hankę wyprowadziła i walczymy już tylko z piętami. Przydatna jest terapia plastrami( tapy) którą na Mickiewicza stosują. Jeśli krzywizna pięt jest duża w stosunku do osi kolan to warto zrobic takie badanie stopnia nacisku stóp na podłoże. Robi je tylko jedna babka w Opolu na takiej specjalnej platformie, kobita jest wyjątkowo nieprzyjemna, wyłudza kasę strasząc rodziców jak to z ich dziecmi jest fatalnie, ale ja zostałam wcześniej uprzedzona z kim będę miała do czynienia i poprosiłam o samo badanie( 50 złotych), które oceniła nam już nasza lekarka prowadząca dr. Arletta Tkaczyńska.No i koniecznie zainwestuj w odpowiednie obuwie dla koślawych piętek, wcale nie muszą byc to zawsze Bartki ale jednak butki pewne warunki muszą spełniac i jest arcyważne.
My oprócz Mickiewicza załapaliśmy się na dwutygodniowe jeszcze cwiczenia na Wodociągowej, czeka się na termin tylko 3 miesiące, ale zajęcia są przez 2 tygodnie codziennie i pani Iwona dużo masuje, więc traktuje to jako uzupełnienie terapii na Mickiewicza. Zostały nam już tylko 3 zajęcia ale juz jesteśmy zapisane na nowe...tylko na siepień;-)
Jeśli chodzi o rehabilitację młodszej pociechy to ja akurat miałam wyjątkowo nieprzyjemne doświadczenia z Szymanowskiego, ale z tego co słyszałam to poprostu ja trafiłam na wredną babę, a generalnie cała fundacja działa świetnie. Zatem jeśli dostanie Ci się z przydziału p. Lucyna to zwiewaj gdzie pieprz rośnie ( kiedyś na dłuższą rozmowę mogę opowiedziec co ta wiedzma nam zrobiła), ale inne panie ponoc są super.
Jako że mój młody miał wyjątkowego niefarta, bo miał zacząc rehabilitację pod koniec roku kiedy to nigdzie nie było miejsc zdecydowałam się na zajęcia prywatne w oczekiwaniu w kolejce do NFZ. I z czystym sercem moge polecic od Vojty dr Małgorzatę Fuchs- kobitka bierze 50 , ale jest naprawdę świetna. Tyle,że u nas Vojta docelowo się nie sprawdziła, mały reagował na nią wyjątkowo źle, a że silny jest skubaniec strasznie nie potrafiłam prawidłowo wykonywac cwiczen a w tej metodzie cwiczenia 4 razy na dobę to podstawa.
My więc od stycznia jesteśmy na NDT Bobath i tu polecam p. Beatę z Mickiewicza. Tyle cierpliwości i troski to ja nigdy nie widziałam u obcego człowieka. No i biorąc pod uwagę, że na Szymanowskiego nam powiedziano, że junior najprawdopodobniej nigdy nie będzie chodził p. Beata zdziałała cuda, bo junior się prostuje, obraca, siada( jeszcze trochę krzywo), raczkuje i stoi ...no i przygotowuje się do chodzenia
![Happy :happy: :happy:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/happy.gif)
![Happy :happy: :happy:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/happy.gif)
![Happy :happy: :happy:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/happy.gif)
Naprawdę kobitę polecam bo oprócz tego że jest świetnym fachowcem jest też poprostu dobrym człowiek z ogromnymi pokładami zrozumienia.
A czemu nie Tabora u nas jako neurolog??? hm, głównie dlatego że ja miałam traumatyczne doświadczenia z Szymanowskiego i omijam łukiem dalekim. Byłam u niego z Antkiem , i ok, facet rzeczowy, ale przy Hance miałam konkretne zalecenie do neurologa ściśle dziecięcego a Tabora takim nie jest. Jesteśmy po wizycie u Wierzbickiego ( tu wielkie podziekowania za namiary
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
) i neurologicznie z Hanką jest ok.
Rubi, rozpuściłam wici w naszej bazie i sterta ciuchów na Ciebie czekająca została powiększona o cieniutkie, przewiewne bluzeczki i spodnie. Więc teraz nie ma przebacz, spotkac się musimy. A rajstop to masz chyba z 10 bo mojej lady tak tyłek urósł, że nijak się nie zmieści.
No i będąc na naszym magicznym strychu dokonałyśmy odkrycia: chusta!!!!Na razie umiem wiązac aż jedno wiązanie ale jakie to błogosławieństwo!!!!
Po pierwsze naprawdę bardzo wygodne, z porównaniu z nosidłem niebo a ziemia, a uzywałam dotad snobistycznego nosidła babybjorn z wyższej półki ( spoko, leasingowane, ja bym 600 zeta za nosidło jednak nie dała). A po drugie...cóż, mój jaśniepan nie mieści się już w żadne nosidło, chyba że ze stelażem na plecy
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Od 3 lat nikt nie potrafił mnie przekonac do chusty, a teraz się praktycznie z nią nie rozstaje;-);-);-)
Coś miałam jeszcze napisac...ale zapomniałam
![Wściekła(y) :angry: :angry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/angry.gif)