reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

Arcobaleno można jeść i to ile... Kuba to ciągle by tą szczęką ruszał. Zje swoją porcja a za chwilę widzi, że Ty też jesz, to on oczywiście też musi wcinać. A jak mu nie dasz to z ręki Ci wyrwie. I to jego mruczenie przy jedzeniu mhhhh mhhhh, normalnie jak niedźwiadek. Aż się boję, żeby mi z niego grubasek nie wyrósł.
 
reklama
Kamea to Nikoś też już wkracza w ten etap, patrzy na to co jesz, a wczoraj jak piłam kawę i trzymam go na kolanach to otwierał buzię jak robiłam łyka, no i jak go karmię warzywkami to robi "ammm" :-D
 
Arco domyśliłam się, ale wolałam się wytłumaczyć, żeby potem nie było, że wredna małpa ze mnie:-p

Mój Patryk żebra o jedzenie strasznie "am am" woła jak ktoś je:-) ale nie zje wszystkiego, bo ma delikatne podniebienie i dużo rzeczy mu nie smakuje :-) może to go ochroni przed byciem grubaskiem:tak: chociaz musze uważać i staram sie nie dawać mu za za każdym razem jak woła "am" a jak nic to nie daje to daje mu jabłko:tak: owoców niech sobie je ile chce:tak:
 
Kurcze, z tym piciem kawy u nas jest identycznie. Kuba też jak widzi, że ktoś z nas pije z kubka to od razu wyciąga ręce po niego i musi chociaż polizać ten kubek.
No to ładne pasibrzuszki nam rosną!:-)
 
bry ;-)

kusisz Aga...kusisz...żebys nie żałowała ;-) :-D zobaczymy połepedniu ale na 90% Was nawiedzimy...może Partyk w koncu polubi Monie ;-) :-D

może po drodze zahaczę o jakiś sklep to Monecie czapkę ciepłą kupię bo ta bawełniana cieniutka to juz raczej nie teges...a akptur odstaje i boję się zżeby jej ta łepetynka nie zmarzła :-(
no ale zobaczymy co powie bankomat...kto będzie płakał - ja czy on :-D

dziś tylko Monie do złoba odstawiałam - Jasiek jechal z tata :-) nie musialam słuchac jeczenia w czasie inhalacji ;-)
po południu zgarniam całą ekipę ;-)

a teraz.................do roboty ;-)

miłego dnia ;-)

PS. Arco - zaraz spradze se poczte ;-)

edit: skrzynka pocztowa odgruzowana ;-)
 
Ostatnia edycja:
Kamea ;-) zajecia mają byc w weekendy??? u mnie tez są zapisy na angielski - może to to samo szkolenie???
no ale ja rezygnuje.... nie mam co z córka zrobić...
 
reklama
gggrrrrr zjadło mi posta więc w skrócie

dr G zaleciła:

- zakaz rozszerzania diety przynajmniej do 9 mies
- bebilon pepti
- sterydy
- eksmisja psa

na koniec stwierdziła że i tak to sprawa genów i nic nie pomoże :confused2::confused2: ......
więc po co te zalecenia :sorry:
ostatnia nadzieja to dr Ż

Aga ja może też się odmelduję :-) przygotuj pas - biorę go :-D
Madzia jak szkoła i MAciuś??

a nam wczoraj dzieci zrobiły miłą niespodziankę usneły razem o 19:55 :szok::szok::-D:-D
mój m zaczął robić "romantico" kolację ...(kanapki z szynką) :confused2: zanim zrobił, ja zdążyłam usnąć (a weszłam pod kołdrę tylko na chwilkę żeby się przygrzać ;-)) jak się obudziłam po 2h to juz był pusty talerz, wnerwiłam się i tyle :crazy::crazy: nawet mi sie nie chciało tyłka podnieść - więc obróciłam się na drugi bok, chrapnełam i strzeliłam śpiocha :-)

no to idę jakiś obiad czarować :rofl2:
 
Do góry