Kamea
Fanka BB :)
Cześć Dziewczynki.
Przede wszystkim zdrówka dla Waszych dzieciaczków!
Ale miałam weekend na pełnych obrotach!
Byłam w piątek zrobić Kubusiowi te badania na poziom TSH w innym laboratorium. Laborantka jak usłyszała, że chce sprawdzić małemu poziom TSH to jej dosłownie oczy z orbit wylazły i szczęka opadła jej do kostek! Od razu ciśnienie mi podskoczyło, co baba ode mnie chce? Przecież nie robię tych badań dla własnej przyjemności! Ale generalnie babka miła była i ciśnienie dosyć szybko ze mnie zeszło. Wyniki wyszły lepiej niż w poprzednim laboratorium, ale mimo to były wyższe niż przy poprzedniej wizycie u endokrynologa. I tak sobie myślimy z K... Kuba TSH pierwszy raz miał pod koniec czerwca sprawdzane. A pierwszą wizyte u endokrynologa mieliśmy pod koniec sierpnia. I na tej wizycie dopiero babka kazała podawać nam jod, zeby sprawdzić czy poziom się obniży. I tak sobie myślimy, że może przez ten czas od tego czerwca do momentu, kiedy zaczęliśmy podawać jod TSH podskoczyło do jakiejś wysokiej wartości i dopiero gdy zaczęliśmy podawać jod zaczęło spadać, ale nadal jest wyższe... Trochę chaotycznie napisałąm, ale mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi... Łudzę się, że może nie będzie trzeba w prowdzać hormonu, ale przy naszym szczęściu, powoli nastawiam się, ze jutro endo oznajmi mi, że wprowadzamy ten nieszczęsny hormon...:-( Zobaczymy jutro...
A tak w ogóle to dzisiaj jestem w pracy pierwszy dzień po urlopie... i bardzo mi sie nie chce zabrać za cokolwiek. Ale muszę się zebrać, bo trochę się nazbierało roboty przez te dwa tyg.
Miłego dzionka kobitki!
Przede wszystkim zdrówka dla Waszych dzieciaczków!
Ale miałam weekend na pełnych obrotach!
Byłam w piątek zrobić Kubusiowi te badania na poziom TSH w innym laboratorium. Laborantka jak usłyszała, że chce sprawdzić małemu poziom TSH to jej dosłownie oczy z orbit wylazły i szczęka opadła jej do kostek! Od razu ciśnienie mi podskoczyło, co baba ode mnie chce? Przecież nie robię tych badań dla własnej przyjemności! Ale generalnie babka miła była i ciśnienie dosyć szybko ze mnie zeszło. Wyniki wyszły lepiej niż w poprzednim laboratorium, ale mimo to były wyższe niż przy poprzedniej wizycie u endokrynologa. I tak sobie myślimy z K... Kuba TSH pierwszy raz miał pod koniec czerwca sprawdzane. A pierwszą wizyte u endokrynologa mieliśmy pod koniec sierpnia. I na tej wizycie dopiero babka kazała podawać nam jod, zeby sprawdzić czy poziom się obniży. I tak sobie myślimy, że może przez ten czas od tego czerwca do momentu, kiedy zaczęliśmy podawać jod TSH podskoczyło do jakiejś wysokiej wartości i dopiero gdy zaczęliśmy podawać jod zaczęło spadać, ale nadal jest wyższe... Trochę chaotycznie napisałąm, ale mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi... Łudzę się, że może nie będzie trzeba w prowdzać hormonu, ale przy naszym szczęściu, powoli nastawiam się, ze jutro endo oznajmi mi, że wprowadzamy ten nieszczęsny hormon...:-( Zobaczymy jutro...
A tak w ogóle to dzisiaj jestem w pracy pierwszy dzień po urlopie... i bardzo mi sie nie chce zabrać za cokolwiek. Ale muszę się zebrać, bo trochę się nazbierało roboty przez te dwa tyg.
Miłego dzionka kobitki!