pięknie...teściowa trzyma stronę synowej :-) ;-) 
Agnieszka :-) pewnie masz racje...Jasiek urzędował w kuchni gdzie nie miałam nawet drzwiczek w szafkach bo dla pana męża 3 lata to mało...mocy urzędowej nie nabrało :-) NIGDY niczego nie wyciągnął!!! jak nie wolno to nie wolno i koniec a ta baba...
numer z telefonem do zabawy nie przejdzie.... telefon MUSI się świecic jak Monia przyciska guziczki... jak się nie swieci to wyrzuca i idzie szukac przygod gdzie indziej ;-)
jak jej dałam niuzywanego pilota to jakims cudem wyjeła baterie i je...ssała... a ta klapeczke na baterie naprawde ciezko otworzyc...moze rzucila pilotem o podloge i sie samo otwarlo...
kurde..znow śmierdzi.... ile razy ona zamierza ****??? lece!
edit: jestem juz ;-)
gatki zmienione, panna M uśpiona ;-) teraz na szybko coś doskrobie co to mi leżało na watrobie ;-)
Aga :-) z Dominikiem bym sie dogadała ;-) fajnie mi się gada z tym facetem :-) tylko ja umarlabym ze strachu przy jego akrobacjach sportowych... na placu zabaw kolo MDK juz nigdy nie bede patrzyla w jego strone!!! zawal gwarantowany....
a co dawania Moni jakichś cudów do zabawy.... cały wic polega na tym ze ona chce się bawić tym czy nie moze sie bawic... jak matka cos da to juz to przestaje byc atrakcyjne...
poza tym nie chce jej dawac zamiennikow - np. wiaderka z workiem i cudami ktorymi moze sie bawic bo przeciez taki szkrab nie potrafi rozroznic co jest do zabawy a co nie..., co jest bezpieczne a co nie...
poza tym ja bym jednak chciała zeby Monika wiedziała ze tego "nie wolno" i zeby sie dostosowała do pewnych zasad... ojjj...bede ja na dywaniki wszelkie mozliwe latac... juz za 2 tygodnie złobek...aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.... przypomnialo mi sie :-(
dobra... lece do wanny :-) 3majcie sie cieplo :-)
aha....bede na ZWM po południu :-) mamy szczepienie o 16:45 ;-) to co??? sa chetni na spacerek???

Agnieszka :-) pewnie masz racje...Jasiek urzędował w kuchni gdzie nie miałam nawet drzwiczek w szafkach bo dla pana męża 3 lata to mało...mocy urzędowej nie nabrało :-) NIGDY niczego nie wyciągnął!!! jak nie wolno to nie wolno i koniec a ta baba...
numer z telefonem do zabawy nie przejdzie.... telefon MUSI się świecic jak Monia przyciska guziczki... jak się nie swieci to wyrzuca i idzie szukac przygod gdzie indziej ;-)
jak jej dałam niuzywanego pilota to jakims cudem wyjeła baterie i je...ssała... a ta klapeczke na baterie naprawde ciezko otworzyc...moze rzucila pilotem o podloge i sie samo otwarlo...
kurde..znow śmierdzi.... ile razy ona zamierza ****??? lece!
edit: jestem juz ;-)
gatki zmienione, panna M uśpiona ;-) teraz na szybko coś doskrobie co to mi leżało na watrobie ;-)
Aga :-) z Dominikiem bym sie dogadała ;-) fajnie mi się gada z tym facetem :-) tylko ja umarlabym ze strachu przy jego akrobacjach sportowych... na placu zabaw kolo MDK juz nigdy nie bede patrzyla w jego strone!!! zawal gwarantowany....
a co dawania Moni jakichś cudów do zabawy.... cały wic polega na tym ze ona chce się bawić tym czy nie moze sie bawic... jak matka cos da to juz to przestaje byc atrakcyjne...
poza tym nie chce jej dawac zamiennikow - np. wiaderka z workiem i cudami ktorymi moze sie bawic bo przeciez taki szkrab nie potrafi rozroznic co jest do zabawy a co nie..., co jest bezpieczne a co nie...
poza tym ja bym jednak chciała zeby Monika wiedziała ze tego "nie wolno" i zeby sie dostosowała do pewnych zasad... ojjj...bede ja na dywaniki wszelkie mozliwe latac... juz za 2 tygodnie złobek...aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.... przypomnialo mi sie :-(
dobra... lece do wanny :-) 3majcie sie cieplo :-)
aha....bede na ZWM po południu :-) mamy szczepienie o 16:45 ;-) to co??? sa chetni na spacerek???
Ostatnia edycja: