reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

reklama
A my dziś byliśmy na 5 - godzinnym spacerze, bo najpierw spotakiliśmy jednych znajomych, a później jeszcze drugich ijakoś tak zeszło:-D. A Nasz synuś nawet był grzeczny, tylko pod Solarisem trzeba było szukać ławeczki, bo Mały zapragnął na gwałt jedzenia:-). Ale najlepsze zrobiłam przed chwilką. Oczywiście jak co wieczór wstawiłam szybkie pranie z rzeczami Małego i jakież było moje zdziwienie i wściekłość, kiedy jak chciałam powiesić pranie zobaczyłam, ze wszystko jest strasznie poobierane jakimiś papierami. I co się okazało? Mądra matka jak czytała dziś w kąpieli gazetę to położyła ją na pralce i gazeta wpadła do pralki i wyprała się z rzeczami Aleksa:wściekła/y:. Dobrze, ze nie była kolorowa, to tylko kocyk troszkę ufarbował. No i mieliśmy z P. 30 minut czyszczenia prysznicem rzeczy z resztek gazety, hihi - dobrze, że ten Mój P. taki wyrozumiały:laugh2:
 
Rubi to z Lidla człapałaś Oleska:-) widziałam Was, dzwoniłam nawet, bo trabić nie chciałam;-) ale komuś chyba bateria padła albo ma dość koleżanek;-)
Arcobaleno wykorzystuj małża ile się da, w końcu to te jego skarb:tak:
A ja sprzedaje mojego x- landera, jest za duży, a ja upatrzyłam sobie inny, taki składany do torby;-) chyba go do komisu na ZWM wstawie:confused:
Aaaaaa i rejs po Odrze fajowy:tak:

Agita ja kiedyś pampersa wyprałam, więc wiem co czułaś;-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Aga :-) na Oleskiek jedyne auto jakie przykuło naszą uwagę to zółty kabriolet :-) a tel się rozładował jak dzwoniłam do R... w ogóle sfiksował totalnie bo nie rozpoznaje numerów z książki telefonicznej... mam Cię zapisaną ale SMS jest niby anonimowy i teraz jak nie pamiętam numeru to muszę szukać w książce kto do mnie pisze...

dziś tak mialam z kuzynka...dostalam SMSa "podaj adres" a ja ni w ząb nie wiem kto do mnie pisze - poprosiłam coby się ten ktos przedstawil... Kuzynka mi odpisala, zapisuje ze to ona i.... mam teraz ją 2 razy zapisaną...

no ale ten telefon ma prawie 8 lat wiec muszę mu chyba wybaczyc ;-)

Amelkowa :-) trzymaj sie jutro :-)

OK...spadam :-) kolorowych snuuuuuuuuuuf
 
Bry wieczorkiem ;-)

Rubi super, ze ci szybko przeszło:tak:. Jak ja nienawidze takich akcji :-(
Amelkowa przyjemnego pierwszego dnia w pracy :tak:
Aga rejs po Odrze ... hym nigdy nie płynełam, moze czas pomyslec :-). My w zeszła niedziele bylismy w zoo i tez jak wyszlismy zaczeło padac :tak:
Arcobaleno witaj na forum :-)
Aniulka matko boska:szok:, dobrze ze dorwaliscie gagatka :tak:

A ja dzisiaj miałam dziwne akcje, bo kto rano wstaje ... ten pierze dywany :-D. Nalatałam sie jak głupia, raz karcher zaszwankował i jutro musowo idzie do serwisu. Jak ja cos od niego chce to on ni jak nie współpracuje:wściekła/y:, TZ go ma cały czas w firmie i jemu działa bez jęknięcia :wściekła/y:. Więc z szybkiej akcji, robiło się mozolne ręczne szorowanie 3 grubasnych dywanów :wściekła/y:. W miedzyczasie latałam pilnowac gotujacego się obiadu (TZ oczywiscie nie umie :nerd:), karmic Kubusia itd ... normalnie poł dnia mi zeszło :baffled:. A potem posiedzielismy sobie nad jeziorkiem, troche chłopaki się pochlapały :tak:.
A i dobry news namierzyłam sobie lampy :-p i to te co wycofali z produkcji lalala:happy: jutro zamawiam.Po prawdzie nie ma tyle ile potrzebuje, nieszkodzi biore te co maja i powiesze gdzie indziej :-p. A drugi moj typ lamp maja w innym kolorku, cały kontener przyjedzie w czwartek do Polski wiec tez sobie cos zamówie i temat zamkne ... uff przynajmniej jeden :laugh2:
 
bry ;-)

u nas nocka była dziwna... najpierw wypiłam kawę a zapomniałam że po tej akurat spac nie mogę...kawe wypiłam o 17:00 i do 2:00 spać nie mogłam... dziwne bo w Kofeinie wypijam kawe ok. 21:00 i ide lulać bez problemu...chyba ta moja kawa faktycznie oryginalna z Brazylii :-)

jeszcze jak siedzialam przed kompem Monia zaczeła kaszleć i sie wybudzac... cycka dałam ze 2 razy ale ona płakała co 10-15 minut :-( wstawałam do niej, kołysałam, śpiewałam...co zasnęła a ja wlazłam do wyrka to ryk...:-( w końcu ok. 3:00 zapakowałam królewnę do wyrka, wystawiłam dystrybutor i postawiłam na samoobsługę :-) spałyśmy do 7:50 :-) jeszcze żeby ta krolewna nie chciała spać w łóżku w poprzek... zeby dała mi zmienić pozycje... no ale mam nadzieje ze to incydent z tym spaniem z rodzicami...zobaczymy czy wytrwam jak wróce do pracy....;-)

OK....spadam bo młoda zwiała do Jaska a nie wiem czy łobuz małych klocyszkow nie powyciągał... wczoraj R wyleciały pieniądze z kieszeni i młoda memlała...20 groszy...

miłego i słonecznego ;-)
 
Wow laski ,ale sie rozplotkowałyście:szok:

Arcobaleno witaj u nas! Tak jak Rubi pisała,prawie wszystkie poznałyśmy się na forum:-D I jesteśmy po kilku bliższych spotkaniach:-D Ale super dziewczyny są i faktycznie nigdy sie nie możemy nagadać. A gdzie mieszkasz w Opolu?
Co do spania to ja nigdy w dzien duzych problemów nie miałam,no może chwilowe jak młody miał rok i zabrałam mu smoka,ale szybko nauczył się zasypiac sam w łóżeczku tylko trochę cierpliwości mnie to kosztowało,a co do spania w nocy to hmmm.... dwulatek tez mi się wyspac nie daje,choć ostatnio juz jest lepiej:-)
Amelkowa powodzenia w pracy! Ciekawe ile razy do m będziesz dzwonic;-)
Aniulka oj to przezyliście chwilę grozy:szok:
Rubi oj bidulka z tym rzyganiem,dobrze ,ze przeszło tzn wyszło co miało wyjść.

Tak Shreka zachwalacie to może i ja w końcu wyciagne swojego starego,bo obiecał mi kino na urodziny -rok temu:-D i coś do dzisiaj dojść nie możemy:sorry:

u nas weekend aktywnie -odwiedziny rodziny i u rodziny i urodziny też:-D
W końcu mamy też net w domu i telewizję,ale telewizora wciąż brak:-D Mam nadzieję,że do września się kupi,bo się seriale zaczynają:-D
Przywieźli nam też meble do sypialni,ale trzeba poskręcać bleeee.
No ale pomału się organizujemy ,a to oznacza parapetówke w najbliższym czasie:tak: Szykujcie się moje drogie!

Uciekam póki co i miłego dnia życzę!
 
Madzia :-) jak mi się dzieciakami zajmiesz to ja mebelki poskręcam :-) lubię to ;-)

a termin parapetówki to może wyznacz już teraz bo znajac nasze mozliwosci to cięzko bedzie tak na szybko nam się zebrac do kupy ;-)
 
reklama
Rubi spoko!
to WSZYSTKIE wpisujcie swoje możliwości terminowe na sierpień oprócz przyszłego weekendu czyli:
14.08 -
21.08 -
28.08 -

A co do mebli ,to ja tez lubię,ale po tej ilości jaką niedawno skręciłam to mam troche dość:-p
 
Do góry