reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

kurde...kusisz Aga ta podwozka... hmmm...
jak Wojtek zasmarkany to jeszcze Ola byłby ewentualnie do zarazenia.... daggy???
 
reklama
hej kobitki
Pogoda dosc nieszczególna, więc spacerek pewnie odpada......
Anik od Wojtusia to Ola się nie zarazi chyba bo sie z nim bawic nie będzie......;-)
Ja myśle tylko, ze na 12 to sie nie wyrobie...
 
A co z Amelka? To rubi ja po Ciebie podjade jak zdecydujesz sie na przyjscie. Ja nie mam dzieci w domu dlatego wszystko zalezy od Was;-)

Amelka pisała ze mają inne plany...

a Jasiek się zmieści do fotelika Dominika??? bo Jan jest sporo większy... jaki to model??? do 36kg???
 
Ostatnia edycja:
daggy to ja cię wezmę swoim dyliżansem :)
tylko zbieraj się kobieto hihihihi
ola wejdzie do fotelika karolci a wojtek do swojego
a co z dominikiem?
 
Szpital zaliczony :tak: Szybko się udało uwinąc bo dr Z był akurat u siebie w gabinecie ordynatora ... i wiecie co nie poznał mnie z Kubciem :-D. Wchodze grzecznie mowie, dzien bry czy mozna. On na nas oczy i co sie stało :-p. No to nawijam czy by nie rzucił okiem bo wysypka itd ... on dalej na nas patrzy i mowi, czemu do przychodni nie poszlismy hehehe :sorry2:. Szybko sytuacja sie jednak wyjasniła :blink:. Kubcio ma tak jak myslałam alergie kontaktową, stąd ta swędząca wysypka ( stawiamy na proszek, jak TZ dzis nie przywiezie z niemcowni tego co zwykle to ubije zywcem :sorry2:. Dobrze sie złozyło bo w trasie jest akurat :sorry2:). Mamy smarowac wysypke sterydem :baffled: i wrocic do zyrtecku. Zyrtec juz mocniejszy w zawiesinie, nie w kropelkach.:baffled:. Jeszcze chwile pogadalismy na temat tej suchej, wiecznie odnawiajacej sie zmiany na rączce ( skóra Mysiemu sie tam nawet nie opala :-().

Podjechalismy jeszcze szybko do Tesco zaopatrzyc sie w bawełniane majtki (i cos do pustej lodówki :-p), czekamy teraz na lepsza pogode i startujemy z odpieluszkowaniem ;-)

Rubi a mi dokarmianie butla doradziła twoja pani pediatra z Filldorfa ;-). I tak Kubcio od 2 tyg zycia był na cycu + butla. Ja nie miałam problemow z karmieniem, procz wiecznie cieknacego mleka. Nic mnie nie bolalo karmienie. Ja karmienia nienawidziałam, a czemu to tak dokładnie nie wiem :-p. Pediatra mowi mi tak, ze Kubus jest duzy, bardzo szybko przybiera na wadze, wypija 2 cycki na posiłek i dalej głodny (ryk, zapowietrzanie itd), to po co sie dziewczyno meczysz i po co meczysz dziecko? Zapisała Nan Ha i od teo dnia wszyscy bylismy szczesliwi :tak:

Kubus zasnął w aucie podczas drogi powrotenej. Brudny nieziemsko, lizaka w aucie jadł :sorry2:. Przerzuciłam do łozeczka i spi jeszcze :-)
 
Ostatnia edycja:
Amelkowa dobre są te krople, mimo iz ja w homeopatie nie wierze. Na twoim miejscu bym dawała tylko wode morską po co leki od razu;-) ... Dobre są jeszcze nasivin soft czy mucofluid, mozna je podawac tylko kilka dni bo inaczej podraznią.
 
reklama
Aga ;-) dzieki za kawke ;-)

Monia sie wstydzila u tesciowej objadac (choc zjadla chyba wszystkie chrupki) i jak wrocilysmy to zjadla wielki sloik rosotta (220g) i poprawiła (.) :-)
ale chyba miejsca na to nie miala bo przed sekundą tak się zrąbała że.... zaraz mi tu pogotowie gazowe przybędzie ;-) laska zadowolona i nie wykazuje zadnych oznak zmeczenia... no ale wstała ok 11:30 więc chyba wypadałoby ją ululac...

więc zmykam :-) jak nie uśnie w ciągu 20 minut to olewamy popołudniową drzemkę i kładziemy się wcześniej spac :-)

jeszcze raz dzięki za miłe towarzystwo ;-) jakoś nie umiem się z Wami nagadac ;-)
 
Do góry