reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

reklama
Nie wiedziałam, bo nie znam nikogo kto tam jada obiady :no: mój R tam chodził do szkoły, ale to było wtedy jak jeszcze dinozaury po ziemii chodziły :-D:-D .....mam nadzieje, ze on tego nie przeczyta;-)
 
Oni zawsze maja kilka dan do wyboru i duze porcje. Najlepiej zobaczyc, pewnie czy wam smakuje i pasuje :tak: ... Ja gotuje w domu, wiec zamawiam tylko pierogi (ja len wiec lepic mi się nie chce) po 13zł za kg cos ok 40 sztuk wychodzi. Ale jadłam kilka rzeczy swego czasu i przyzwoite było. Poł miasta się tam stołuje ;-)
 
Oni zawsze maja kilka dan do wyboru i duze porcje. Najlepiej zobaczyc, pewnie czy wam smakuje i pasuje :tak: ... Ja gotuje w domu, wiec zamawiam tylko pierogi (ja len wiec lepic mi się nie chce) po 13zł za kg cos ok 40 sztuk wychodzi. Ale jadłam kilka rzeczy swego czasu i przyzwoite było. Poł miasta się tam stołuje ;-)

o to dobrze wiedzieć ;-)
 
Aga :-) stołówkę o której mówi Hiox brałam pod uwagę ;-) nie wiem tylko czy jest jeszcze czynna jak wyjdę z pracy ;-) koło mnie też jest stołówka - w szkole koło basenu :-) tylko u nas problemem mogą być właśnie godziny otwarcia stołówek :-/

mam też opcję żarełka z Zefirka ino menu tam dość ograniczone ale polecam krokiety z pieczarkami i zółtym serem oraz gołąbki z kaszą i pieczarkami :-) Zefirek jest na rogu Powolnego i Krakowskiej :-) oraz na starym ZWM (stołówka w szkole)

Hiox ;-) ja mam dość odpowiedzialną pracę a stres bardzo męczy... przynajmniej mnie... i nie o odpoczynek chodzi a o oraganizację tego na co do tej pory mialam dużo czasu w znacznie krótszym czasie :-(

teraz to ja mogę sobie zacząć robić obiad o 10tej... a jak do pracy wróce to.... niby dzieciaki dostaną oiadek w złobie/przedszkolu ale my też coś ciepłego musimy zjeść a mam termos-meznażkę więc...

pewnie w końcu to sobie poukładam ale ja juz taka jestem ze jak nie wiem co mnie czeka to mam lekkiego nerwa...:-/

edit: bo zapomniałam o najważniejszym...

wczoraj Monia udawała grzeczną dziewczynkę... nawet mnie tym zaskoczyła bo w domu jak matka siku idzie i zniknie z pola widzenia to jest ryk a w Bajlandii zwiewała nie oglądając sie na nikogo... u Amelkowej, która dobrze zna, nawet ostatnio ryczała jak musiałam iść do WC (ostatecznie siedziala w klo razem ze mną) a tu taka niespodziewanka...taka przestrzeń, tylu ludzi...chyba ją dzieci zafascynowały...

no i dziś ta moja najgrzecznijesza córeczka sciągnęła na siebie drukarkę....ale nie taką malusia tylko urządzenie wielofunkcyjne... i słyszałam tylko yyyyyyyyyy
dobrze że nie zwiała bo by ta drukarka się roztrzaskała a tak Monetta ją własnym ciałem przytrzymała ;-)
 
Ostatnia edycja:
Amelkowa :-) nie wiem czy od 1 września zostanie na cały dzień.... na początku sierpnia mam iść do złoba żeby omówić szczegóły...
no i tak jak Ty cieszę się ze wracam do pracy i boję się jak Monia się odnajdzie w tej nowej sytuacji...

dziś pół dnia spędziła pod drzwiami do pokoju Jasia... Jasiek pojechał do dziadków jak spała i się nie pożegnali... jak będziemy ją odbierać ze złoba to pewnie najbardziej będzie się cieszyła na braciszka :-)
ja z moim bratem taz zzyci nie byliśmy choć ja się go doczekać nie mogłam....
 
Babki dacie radę:-) wszystko się tylko musi poukładać ja trochę żałuję, że nie dałam Maćka do żłobka choć mieliśmy miejsce tylko to było z dnia na dzień więc jakoś tak nie przygotowaliśmy się do tego więc odmówiliśmy:-:)-( wiadomo, że chciałoby się z dzieckiem siedzieć w domciu ale z drugiej strony maluch poznaje więcej rzeczy hmmm zreszta co ja tu będę pisać przecież Wy to doskonale znacie :-):-)

mój mały dzisiaj zaczął gadać h*j , tzn chyba chciał powiedziać fuj ale chodził i mówił h.., h.., h.. i tak non stop no i jak ja mam teraz jechać z nim przez miasto autobusem z przedszkola?:szok::szok::-D:baffled:
 
reklama
hej dziewczyny ja też doła wyłapałam bo Wojtuś (dziś się dowiedziałam) dopiero od 6 października będzie mógł dopiero zacząć się adoptować :baffled::baffled: więc muszę coś wykombinować bo do połowy sierpnia mogę siedzieć w domku...

aniulka gratulacje dla Maciusia hihiihihihihi aczkolwiek jako jedno z pierwszych słów mógłby wybrać trochę mniej wyraziste hihhiiihihihihi jak teraz fuja na lewo i prawo to aż strach się bać co będzie dalej ;-);-);-)

tak mi się nie chce sprzątać że szkoda gadać....chyba sobie odpuszczę wszystko i poczytam książkę a jutro ożenię męża z porządkami, na obiad wyskocczymy gdzieś na jakąś zupę a ja rano zabiorę karolcię na zakupy
oooooooooo właśnie tak zrobię :rofl2::rofl2::rofl2::rofl2: tylko co ja tu widzę że jutro ma być niespełna 20 C :no::no::no: matko jak zimno hihihihihihi :szok::szok::szok: chyba czapki z szafy trza b edzie wyciągnąć :tak::tak::tak:
 
Do góry