reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

dobry :-)

dzięki asiulinka jak to mówią do 3 razy sztuka i 90zł w kieszeni ;-)
ZDRÓWKA DLA TWOICH POCIECH :tak::-)

Rubi ale ci fajnie z ta wyprawka, ja nad moja się nalatałam jak głupi osioł :-p a tu brzusia pewnie ledwo co widac, a dzidzia juz wszystko ma :-) super

asqua moze przesilenie wiosenne cie dopadło, przynajmniej odpoczniesz sobie :tak:, przyjdzie słoneczko i nabierzesz wigoru :-) Zdrówka dla Fifi :tak:

Dziewczyny a powiedzcie mi jakie zabawki sie najlepiej sprawdziły po 8 m-cu zycia malca? Mama musi cos pomyslec co najlepiej kupic aby miec chwilke dla siebie i zagladac na bb ;-)

Ja sie ostatnio zmartwiłam byłam z Kubuniem tydzien temu na szczepieniu, robilismy wszystkie pomiary Małego i wyszło ze głowka jest mniejsza o kilka cm od klatki, niby mowili ze ok, gdzie indziej czytam, ze srednio ok :wściekła/y: i badz tu człowieku mądry :-(. Jak wasze malce miały, moze pamiętacie?
Ogólnie niby nie jest zle (wazony dzien przed 8 miesiecznica, wlasnie tydzien temu) bo mały ma:
wzrost 82cm (ponad siatka centylowa)
waga 9330g (75 centyl)
głowa 44,5 cm (25 centyl :-()
klatka 52 cm
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Dzień dobry.:-)
Dziś byłam z małym na kontroli i już podobno jest czyściutki:tak::-) Super, ciesze się bardzo, ze spacerkami jeszcze się wstrzymam pare dni -niech pogoda trochę sie ustabilizuje;-) No i nie chcę, żeby po jednym spacerku znów się rozłożył.:dry::sorry2:

Marcik przed chwilą patrzyłam w książeczce, to mój Grześko też zwykle miał mniejszy obwód głowy od klatki piersiowej.:tak: I nawet nie wiedziałam, że mam sie tym martwić:sorry2: nikt mi nic nie powiedział.:no: Więc i Ty się nie przejmuj.:sorry2:
Masz bardzo wysokiego synka:tak: Mój roczny Grześ miał 79cm wzrostu.
Co do zabawek, to nie wiem:sorry2: -nie pamiętam:zawstydzona/y:, a przecież, to tak nie dawno było.:sorry2: ale pomyślę i jak cos wymyślę, to dam Ci znać.:tak::-)
 
Pogoda zmienna jak w górach, dobrze asiulinka, że sie jeszcze wstrzymujesz, wykurujcie sie raz a porzadnie :tak:. My dzisiaj przez godzinke spaceru mielismy ulewe, niebo jak w nocy, wiatrzysko i słoneczne lato :-p. Cisnienie jakies marne dzisiaj, wilgoc i kolano mnie łamie (przypadłosci starcze ;-)), Kubus jak zasnał o 8:30 to wstał ok 12 godziny :szok:, potem na spacerku 2h pospał :szok:, ostatnimi czasy w dzien to mi ten gadzinek max 3h sypia, oczywiscie nie narzekam , że dzisiaj 5h pospał:-p

Moj synus jest długi i chudy, taka dzdzowniczka ;-), ubranka juz jakis czas na 12-18m-cy nosimy :tak:. Kurtke mu kupiłam 18-24m-ce, chciałam aby była na jesien wytrzymała ale wątpie bo jest juz dobra ;-). Mały sie długi urodził, 59cm miał :tak:

W końcu :-D TZ mógł dzis odebrac z poczty nasz jezdzik-pchaczyk (wczoraj jechał matke znajomego na samolot odwiezc i nie zdarzył). Woze małego , ale ma radoche :-D Juz cały kokpit obczaił, moja złota rączka :-);-)

ufff z tym rozmiarem głowki i klatki :-)
 
asiulinka ;-)
Jasiek sie cieszy choc do konca chyba nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji ;-) chce braciszka a jak urodzi sie dziewczynka to chce ja zamienic... jak mu powiedzialam ze nie ma sklepow gdzie sie wymienia dzidziusie to stwierdzil ze moze ktos bedzie mial chlopca a bedzie chcial dziewczynke to sie zamienimy z tym kims...
zaczyna juz niektore zabawki przeznaczac dla dzidziusia i o dziwo odklada te rozowe bo to dziewcznski kolor... chyba chcialby miec brata ale dziewczynka to mniejsza konkurencja do jego zabawek... z dzieleniem sie moze byc klopot... ostatnio przyniosl mi swoja za mala skarpetke i kazal.... zjesc... powiedzial ze dzidzius tam goly plywa wiec jest mu chyba zimno ;-) jak zapytalam o druga skarpetke to powiedzial ze musi ja sobie na pamiatke zostawic ;-)
ubaw mamy z mlodego niezly czasem... zobaczymy co powie jutro bo idziemy na USG ;-)

Marcik ;-)
co do brzucha to... widac, widac... to druga ciaza wiec szybciej widac i bardzo szybko wyczuwalam ruchy - juz w drugim dniu 16tc... pewnie sie spotkamy na wystawie to zobaczysz jaka ze mnie slonica ;-)
jak bedziesz czekala na drugiego babla to tez bedziesz miala wyprawke tak szybko ;-)
sprawdzilam wymiary glowki i klaty u Jaska -->do 8 m.ż. byly niemal takie same (+/- 0,5 cm) a jak mial 9,5 miesiaca to obwog glowy mial 47 cm a w klacie az 51!!! nikt mi nic wtedy nie powiedzial a jasiek byl pod wzocniona kontrola - poradnia dla noworodkow i wczesniakow, rehabilitacyjna, neurolog.... potem nie mam juz wpisow dot. obwodu klatki piersiowej...

ostatnio zaczelam sie zastanawiac nad tym ze nie pamietam kiedy Jasiek powiedzial pierwsze slowo, pierwsze pelne zdanie... teraz chyba bede wszystko zapisywac...
co do zabawek to mialam ulatwione zadanie - poniewaz jasiek byl rehabilitowany w fundacji i bylo tam full zabawek wiedzialam co mu sie podoba - jak na kilku zajeciach bral jakas zabawke to mu taka sama kupowalam ;-) i nie byly to jakies drogie i skomplikowane rzeczy ale np. baczek, kierownica samochodowa... no ale musze tez przyznac ze tak zawziecie z nim cwiczylam ze biedak nie mial czasu sie sam bawic ;-) i do tej pory mu to zostalo - nie lubi zajmowac sie sam soba zbyt dlugo... nawet jak rysuje to musze byc gdzies w zasiegu jego wzroku...

to chyba na tyle ;-) jasiek jest u dziadkow wiec mam wieczor bez czytania bajek ;-) dla siebie ;-)
 
Rubi a jasne, że dla siebie chyba nie dla chłopa :-p;-)
Na wystawie bede, ja w zeszłym roku sie tam 'kulałam' :-D ... pracowac tak jak rok temu nie mam zamiaru wiec rekreacyjnie sobie wpadne ;-)
Fajnie z tymi zabawkami, moze ja Kubusia bede do sklapu zabierac i niech wybiera sam :szok::-D;-)
On w ta niedziele był pierwszy raz w swoim zyciu w duzym sklepie, padło na Karolinke i bardzo mu sie podobało, zaczepiał dzieci w wozkach :tak:, zachwycał sie soba w lustrach :-p i warczał ( kocha warczec na wszystko i wszystkich co mu sie podoba) na wybrane pólki sklepowe :-D
To ja sie juz przestaje martwic obwodem głowki/klatki ma nierowne jak inne dzieci, zdrowe dzieci :)

a ze złych wiesc to:
Od 4 dni mamy jakas wysypke na brzuszku, pierwsza nasza wysypka w zyciu, nie wiem skad to sie wzieło :wściekła/y:
oraz :-(
Kubus ma gorączke :wściekła/y::wściekła/y: tatus go zaraził, bo mi tu prycha 3-ci dzien :wściekła/y::baffled: ... spi biedaczek, poci sie i marudzi przez sen, a matka lata i patrzy co z nim :-( temperaturka spada :tak:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
dziewczyny a moja mała zaczeła robić zielone wodniste śluzowate kupki
:szok::szok::szok:
czy mam się martwić? Jest na moim pokarmie i raz dziennie dokarmiam ją sztucznym
:baffled::baffled::baffled::baffled:
 
zielone kupy po mleku typu ha to norma ale nie wodniste ...

Byłam w czoraj z Kubusiem w szpitalu u naszego Pana doktora i krązy teraz jakas forma rotawirusa :baffled: (my na szczescie zaszczepieni, wiec jak to nas dopadło, to przejdziemy łagodnie:tak:) na 50 łózek szpitalnych lezy 70 dzieciaków :szok::szok::szok:
Moje malenstwo osłuchowo czysciutkie, kataru brak, kaszlu brak, biegunek brak, gardełko lekko zaczerwienione, gorączka jest :-((dr powiedział, ze moze byc do 4 dni).
Wczoraj sniadanko (mleko z kleikiem, 260ml) poszło na podłoge,dywan rzutem jak w filmach komediowych po kreceniu sie na karuzeli :baffled: i mamy scisla diete (dziecko moje chodzi i buzka rusza jak rybka :szok:) bo jak jeszcze z 2 razy zwymiotuje zamkną nas w szpitalu :szok: na kroplówy i diete całkowita (nic do jedzenia :szok:). Ale tfu tfu jest lepiej bo pije herbatki non stop (az to mu wolno :-p), wczoraj na cały dzien zjadł rozbity na porcje słoiczek 125g dyni z ziemniakiem ( on na sam obiadek wcina 400ml zupala z miechem i 8 warzywkami) i 100 ml mleka na kolacje :-( Cały dzien nie spał, bo głodny był. Noc niespokojna, bo jaka miała byc jak dziecko głodowało:-( ... dzis moge dac jeden posiłek malenki wiecej :-). Narazie o 5 rano zjadł 120ml mleka i sie poryczał gdzie reszta :szok: ( a to niejadek zwykle jest:tak: i trzeba zabawiac przy jedzeniu, które trwa i trwa:-p) i po 9-tej godzinie dostał kleik ryzowy az 90ml :-( (kaszki wcina normalnie 200ml), oby ten wirus szybko minał bo mi sie dziecko z głodu wykonczy ;-). Wyjscia nie mamy musimy go przegłodzic aby było dobrze :tak:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Marcik? do jakiego doktora jezdzicie?

anik? zamiast pisac ze jest na twoim mleku to napisz co jadlas ;-) mala ma jakas wysypke gdzies? poogladaj ja dokladnie ;-)
 
Napisałam posta i mi zjadło :baffled::wściekła/y::angry:

Rubi my od początku chodzimy do dr Raka :tak:

U nas bez wymiotów :-), choc cos tam jedlismy ;-)
Gorączka po ranku juz nas nie nawiedziła :tak:
Po obiedzie (leciutki 2 składnikowym ale z mieskiem) musiałam dac nurofen bo sie zle czuł i gardełko go bolało :-(, na noc juz nic nie dawałam bo było ok :tak:
Wstał mi dzisiaj o 5 rano (z głodu), od 9 do 11-30 pspał i szalał do teraz :szok: (spi 20 min). Nie ma spaceru, to nie ma popołudniowej drzemki :wściekła/y:, za to jest wykanczanie matki :-p:sorry2:
Bardzo sie ciesze bo jak narazie tfu tfu tfu idzie ku lepszemu :tak::-)
 
reklama
hej babeczki
widzę że choróbsko jest wszędzie my też walczymy z katarem i kaszlem już tydzień jestem na L4 i chyba będzie dłużej :-(
u mojego Maćka to dziwny ten kaszel bo jest tylko praktycznie nad ranem (strasznie cherla i normalnie czasami to tak jakby sie dusił więc szybko wyciąga nas z łóżka) a w dzień to może raz lub dwa mu sie odkaszlnie no i tak już ponad dwa tygodnie najpierw z nim siedziała moja siostra, teraz ja no a od poniedziałku to nie wiem:no::no::no:

oj chyba nie mam weny dzisiaj na pisanko:no:zobaczymy później a tymczasem zdrówka wszystkim - małym i duzym :-):-) i miłego dnia
 
Do góry