reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

reklama
Aniulka:-D:-D:-D:-D Powiem Ci,że mi się w Pluszowym bardzo podoba:tak: W Papatkowie nie byłam jeszcze,ale ze zdjęć wydaje mi się Pluszowy przyjemniejszy:tak:,no i tańszy.Jest tez kwestia gdzie wam bardziej pasuje,tzn.bliżej domu,czy pracy itp.
Amelkowa super,że już na swoim:tak:

Myśmy wczoraj byli na swoim w Atrium.Kierownik mówi,że do marca się wyrobią ze wszystkim,ale my i tak na koniec kwietnia na podpisanie aktu się umówiliśmy.

Mój Maciek jakiś niewyraźny:-(Już drugą noc miał gorączkę i katar:crazy: W dzień gorączki nie ma na szczęście,z nosa się nie leje,ale zatkany:-:)-( Kurcze,a mamy w tym tygodniu zacząć żłobek odwiedzać:sorry:
 
Bry :-)

jakos nie mam weny do pisania... to mieszkanie mnie chce zabic... najpierw ulatnial sie gaz a wczoraj.... czuwaja nad nami tam na Gorze... dokladnie miedzy fotelik w ktorym siedziala Monia a mnie spadl klosz od lampy w kuchni... wydarlam z kuchni razem z Monia (z fotelikiem nie wiedziec czemu ja drapnelam) a potem nogi i rece mialam jak z waty....

podobalo mi sie tu bardzo ale 2 znaki to juz stanowczo za duzo.... chce sie przeprowadzic!!!!

allegro mnie wpienia, poczta (aniulka to nie do Ciebie;-)) tez... ilez mozna na paczke czekac???
aaa.... nic nie zamawialam w pewnym momencie wiec nie latalam za kazdym razem jak domofon dzwonil, skrzynki nie spradzalismy a okazalo sie ze jakas "inna przesylka zwykla" czeka na poczcie....aniulka? co to moze byc? nie paczka, nie list, nie przekaz (szkoda :-()
az sie boje...

Amelkowa ;-) Madzia :-) fajnie Wam ;-) tez tak kce....

a zlobki... nie moge sie z mezem dogadac... :-( masakra jakas - z kosmita predzej bym sie dogadala...
 
Rubi ale miałyście szczęście w nieszczęściu:szok: :szok::szok::szok:No,ale rzeczywiście może to jakieś znaki,że czas zmienić mieszkanie.

Zimno dzisiaj łojoj:szok: Na,ale zima w końcu:sorry:
Ja się i tak z domu nie ruszam,bo nie chcę młodego doprawić.W sumie gorączki już dzisiaj w nocy nie było,tylko katarek lekki,nawet nie tyle,że katar,bo mu nie cieknie tylko ma nos zatkany i może mu nie poleci,bo nawet teraz jak śpi to juz przez nos oddycha,ale skoro mamy od jutra zacząć się złobkować,to wole nie ryzykować i spacer sobie odpuszczamy.
No myśmy dzisiaj zalczyli pobudke o 5.45:szok::szok: ,jakaś nieziemska pora dla mnie,ale chyba czas sie przyzwyczajać skoro od stycznia do pracy:sorry:Tym sposobem Macius do obiadu nie wytrzymał i padł mi na kolanach o 10.30,pewnie godzinke pośpi,ale do 20 napewno nie wytrzyma :no: No nic ,może uda nam się zaliczyć jeszcze jedną drzemkę.Bo jak zaśnie o 18 to wstanie jutro może o 4:eek:.
Ja sie wziełam za sprzątanie.Drugie pranie wstawiłam,poodkurzałam i jakieś ozdoby śiwąteczne gdzieniegdzie poustawiałam,a z choinką to nie wiem co ,bo to będzie pewnie główny obiekt demolki młodego:sorry:
 
cześć dziewcyzny to i ja się melduję

dziś miałam taką noc że szkoda gadać - karolka oudziła się o 23 i do 2 w nocy ją lulałam :wściekła/y: myślałam ż emi kręgosłup odpadnie :-( w końcu siadłam z nia na fotelu i tak z pół godziny się bujałam; usneła o 2 i obudziała się o 4 - nie było mowy o spaniu :wściekła/y: moje dziecię co wychodziłam z pokoju to wrzaski odstawiało a jak wracałam to cichutko wpatrzona (po ciemku) we mnie - nie wiem co się dzieje :shocked2::shocked2::shocked2:
miałyście też tak?
w rezultacie zaprowadziła ją o 8 do żłoba a sobioe wziełam dzień wolny :tak: a cooo i lenie się teraz z męzem (bo on po nocce jeszcze odsypia więc ja z nim hihihi)
ja za przykładem MAdzi może coś posprzątam i jakieś pierniczki upiekę - zobaczę na co będę mieć wenę. Narazie czuję ze mnie jakieś choróbsko rozkłada więc się miotam pomiędzy wskoczeniem do ciepłego łóżka i ugotowaniem jakieś zupy :sorry::sorry::sorry:
i orzeszkownice na allegro zamówiłam - może do jutra dotrze :-p:-p:-p:-p

Madzia hihi bedziemy sąsiadkami - my też do atrium się przeprowadzamy :laugh2::laugh2::laugh2:

Rubi - współczuję przeżyć - ale widać że macie u góry naprawdę rewelacyjnego Anioła Stróża :sorry::sorry: kurde może lepiej rzeczywiście pomyślcie o przeprowadzce- jeśli tylko macie taką szansę :sorry:

Byłam z małą na basenie w sobotęi tak jej przeinchalowało nosek że pozbyła się kataru z którym walczyłam 2 tyg :tak::tak: (przynajmniej narazie)
Amelkowa - jak tam pierwszy sen na nowym mieszkaniu? Podobno się sprawdza :tak: mam nadzieję ze był fajowy

lecę zrobić tę zupę paaa
 
Madzia hihi bedziemy sąsiadkami - my też do atrium się przeprowadzamy :laugh2::laugh2::laugh2:

Suuuper!!! Strasznie się cieszę,że już jedną sąsiadke znam -powiedzmy;-) Może jeszcze w tej samej klatce bedziemy mieszkać? my mamy M3/20.
A ty się kochana nie przemęczaj i do łóżka niech m wygrzeje:tak:Nocka rzeczywiście nieciekawa:no: i jeszcze w twoim stanie.Nie no ja bym się nie zastanawiała i przeleżała cały dzień!:-D
 
kurcze.... wy wszystkie w coopie bedzie mieszkaly a ja??? z aniulka pod mostem :-) ostatnio wybralysmy Mlynowke ale jeszcze sie zastanawiamy pod ktorym mostem kartony rozlozymy.... chyba jednak przy hotelu Piast - tam tak ladnie odnowili kolo katedry deptaczek :-)
no i jak nazwac pierwsza wizyte w domu z kartonu??? bo parapetow to chyba nie bedzie.... chociaz...zapytam R czy da rade zamontowac okno i patapet w kartonie:-D:-D:-D
do czubkow mnie wysle jak nic i juz bede miala dach nad glowa :-) adres --> Wodociagowa ;-)
 
witam

rubi myślę, że na te okna w kartonach to jakąś zniżke dostaniemy..:sorry::sorry:
a co do przesyłki to może jakieś promocyjne pudełko typu bobovita albo nestle??

rubi to będzie kartonówka hihi
 
Hej Dziewczyny.
Moje dziecko się zaziębiło :crazy: miesiąc czasu bez choroby i znowu :wściekła/y: Na szczęście nie jest źle, syrop na kaszel ma brać + Zyrtec... Ale do przedszkola już przed świętami nie pójdzie... Za to ja miałam w tym tygodniu sprzątać (bo w przyszłym pracuję, więc pewnie nie będzie mi się chciało wieczorami na miotle latać) a sprzątać z moim dzieckiem - niewykonalne :no:. A do tego właśnie sobie zasnęła jak gdyby nigdy nic :sorry: I znowu będzie wojować do północy :eek:

Rubi, naprawdę Anioł Stróż nad Wami czuwa :szok: Dobrze, że nic się nie stało :tak:
Amelkowa, fajnie, że już się przeprowadziliście :tak:
Anik, zdrówka dla Ciebie, żeby Cię nie rozłożyło :tak:
Madzia, dla Maciusia również zdrówka :tak:
 
reklama
Monia ma AZS :-:)wściekła/y: i zapalenie drog moczowych :-:)wściekła/y:
a ja na 3 tygodnie musze sie pozegnac z mlekiem i jego przetworami :wściekła/y::-( swieta bez serniczka :-:)-:)-(
 
Do góry