reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

Tin miesiąc temu jak się szczepiliśmy, to Rafał ważył niecałe 8200g i mierzył tyle co Twój Tomek - równe 77cm ;-) Jak nic wdaje się w tatę (co stwierdziłam zaraz po tym jak się urodził - ze skarpetek dla noworodków nie założyłam mu ani jednej pary :no::-D); rośnie mi szczypiorek

Franiowa nie najgorsze liceum jest też w Dobrzeniu Wielkim, zwłaszcza jeśli szukasz pod kątem siebie, bo jest dwujęzyczne ;-) Od Opola będzie 20 km, może nawet niecałe (zależy skąd dokładnie mierzyć)


A u nas są zęby :-):-):-)
W niedzielę wieczorem jak karmiłam Rafała kaszką, to zdało mi się, że zaszurałam o zęba, o czym zaraz poinformowałam M. Wspomniany spacyfikował mnie stwierdzeniem, że ja już chyba zwidy mam
eek.gif
Nie powiem - byłam skłonna przyznać mu rację, że to już taka moja mała obsesja. Ale że niezaspokojona kobieca ciekawość jedną z gorszych rzeczy jest, to jak mały zasnął, zaczęłam paluchem grzebać i... w sumie nic nie wygrzebałam (niby coś, nie do końca....). Ale za to w poniedziałek rano wypatrzyłam, że na dziąśle jest krecha (czyli ząb już prawie przebity), a nawet... dwie
shocked.gif
I tu niepodzianka - bo jak wypatrywałam górnej dwójki, gdzie dziąsło opuchnięte do samej krawędzi, to mamy przepisowe dolne jedynki. A konkretnie jedna już jest (rano jeszcze nie było widać, a wieczorem już gołym okiem widać); druga będzie jak nic w tym tygodniu, wielce prawdopodobne, że jeszcze przed weekendem.
Tak więc z nowości, po pierwsze - MAMY ZĘBA
biggrin.gif


Po drugie mama (tzn. ja - żeby nie mylić z moją rodzicielką) miała akcję "słoik". Niestety, część słoików zaczęła mi puszczać
baffled5wh.gif
(koniec z używaniem starych zakrętek - w przyszłym roku kupuję nowe i niech no tylko kto spróbuje się odezwać, że "przecież te są całkiem dobre"
growl5cj.gif
) i musiałam pilnie interweniować, co by wszytsko wzorem kilku innych słoików nie eksplodowało
mad.gif


Po trzecie właśnie dokonałam zbrodni w afekcie - natrętna mucha. Wkurzała mnie od dobrej godziny.

Po czwarte w ramach zrób-coś-ze-sobą-bo-nie-wyglądam użyłam dziś zabiegu farbującego w warunkach domowych (stąd taka pora mojego siedzenia na necie)

Po piąte emek grzeczny (i dobrze, bo jeszcze bym go też potraktowała packą)


To do jutra, mam nadzieję ;-)
 
reklama
Villa- gratulację pierwszego ząbka!!!!W końcu!!!!:tak::tak: Mój emek też zaś grzeczniutki:-) i w nocy się budzi i się pyta jak się czuję...

Franiowa- w tym Dobrzeniu uczy żona kuzyna- po południu ją ścignę i popytam:-),

Mal- No to się nie dziwię,że kota taka wymizgana i tyle dla niej robisz- biedactwo same przejścia- mam nadzieję, że szybko wróci do formy:-),

Tini- wow to ty też masz takiego wielkoludka w domu...to ja już się zastanawiam czy te niektóre ciuszki co mam na lato to wystykną.....
 
Witam przelotem :-)
Franiowa z LO nie pomogę, bom 60km od Opola. Jak się miewacie na nowym miejscu? Z Bolowym białkiem w ślinie coś się udało wymyślić?
Villa gratuluję ząbala :-D Ty to jak zwykle zabiegana na max i za 3 osoby szalejesz :-) Farbowanie kłaków czeka mnie w tym tygodniu, bo mam takie odrosty, że hej, a po porodzie raczej prędko na to czasu nie znajdę.
Sylha kota już praktycznie zdrowa, jeszcze tylko na dwór się nie pcha, ale znając ją to lada dzień zechce wyjść ;-)
A mój chłop dziś od rana postanowił mnie powkurzać głupimi pytaniami, zazdroszczę wam tych grzecznych emków :-D
 
Nata ma kolejna wizyte u alergo za 2 tyg

Dziewczynki, czy możecie cos dorazic w kwestii formy przeprowadzkowej z Opola/okolic?
Macie doswiadczenia jakies?
Żeby dobrzy i niedrodzy byli:)
 
Franiowa tym razem nie pomogę - ja zakorzeniona od urodzenia w jednym domu (z krótką przerwą) i tylko były czasy na walizkach tu i tam, ale to już przeszłość. Mam nadzieję, że ktoś Ci doradzi i wszystko pójdzie sprawnie.

Słyszałyście? Dopiero co pumę wspominałyśmy, a znowu jakaś w Gdańsku grasuje. Najbardziej zadziwił mnie komentarz, że to na pewno był kot. No jak ktoś widział kota sięgającego pasa (bo tak gościu pokazywał), to powodzenia życzę :szok:
Faktycznie puma i domowa kicia są tak do siebie podobne, że łatwo o pomyłkę :no:

Zmykam zaraz spać. Do jutra.
 
Witam dziś :-)
Franiowa też nie pomogę, bom od lat 20 w jednym miejscu.

Villa słyszałam o tej pumie, też mnie zaszokował komentarz kobity ze to pewnie wyrośnięty kot. To samo było 4 lata temu. I zdziwiło mnie, ze dopiero teraz podali publicznie info, ze na opolszczyźnie pumy faktycznie były i skąd - mi to dawno już wet mówił a potem w gazecie znalazłam, artykuł w sieci wisi do teraz.

Ja sama dobrych kilka lat temu widziałam wieczorem wilka prawie w centrum miasta, szedł po rondzie, zatrzymałam auto, żeby go przepuścić, widziałam go w świetle reflektorów bardzo dobrze i z kilku metrów. I też mi wszyscy mówili, ze psa widziałam.. A ja doskonale wiem, co widziałam, bo tak pies nie wygląda. I dopiero po jakimś niecałym miesiącu w lokalnym radio powiedzieli, ze przez nasze miasto przechodziła wataha wilków ale już sobie poszła.
 
reklama
Do góry