reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Płodność po porodzie

reklama
najlepiej nauczy sie z ksiazki...(ja tak zrobiłam)

"Naturalne planowanie Rodziny". J. Roezer

albo "sztuka naturalnego planowania rodziny' Kippleyów
 
Mysle,ze w stosowaniu tabletek nie ma nic zlego. Owszem to jest chemia ale co w dzisiejszych czasach nia nie jest. Sa to tabletki z jednym skladnikiem,ktore w zadne sposob nie zagrazaja dziecku(przepisuje je lekarz,wiec kto jak kto,ale on zna sie na rzeczy) Nigdy nie stosowalam metod naturalnych,ale wydaje mi sie,ze na to potrzeba duzo wiecej czasu no i oczywisice trzeba miec odpowiednia wiedze,zeby dobrze odczytac czy mamy dni plodne czy nie
 
Mysle,ze w stosowaniu tabletek nie ma nic zlego. Owszem to jest chemia ale co w dzisiejszych czasach nia nie jest. Sa to tabletki z jednym skladnikiem,ktore w zadne sposob nie zagrazaja dziecku(przepisuje je lekarz,wiec kto jak kto,ale on zna sie na rzeczy) Nigdy nie stosowalam metod naturalnych,ale wydaje mi sie,ze na to potrzeba duzo wiecej czasu no i oczywisice trzeba miec odpowiednia wiedze,zeby dobrze odczytac czy mamy dni plodne czy nie
Relkama robi swoje - firmy farmaceutyczne zarabiają, a kobiety i ich dzieci cierpią: Bez nazwy
 
Mysle,ze w stosowaniu tabletek nie ma nic zlego. Owszem to jest chemia ale co w dzisiejszych czasach nia nie jest. Sa to tabletki z jednym skladnikiem,ktore w zadne sposob nie zagrazaja dziecku(przepisuje je lekarz,wiec kto jak kto,ale on zna sie na rzeczy) Nigdy nie stosowalam metod naturalnych,ale wydaje mi sie,ze na to potrzeba duzo wiecej czasu no i oczywisice trzeba miec odpowiednia wiedze,zeby dobrze odczytac czy mamy dni plodne czy nie

wybacz , ale Twoja naiwność az mnie "bije po oczach"......
taaak, lekarz wie co przepisuje, taaaa daje tylko bezpieczne leki, dobre sobie...

daje te leki od których ma "stawke" za recepte..., g... go obchodzisz Ty i Twoje dziecko...

no i w sumie jak sie juz i tak faszerujemy chemia - w zywnosci, itd to taka dodatkowa chemia w tabsach to zadna szkoda.....

no raczej sie teraz dozy do tego aby wracac do natury,, no chybaze ta chemia kazdy chce sobie raczysko wyhodowac... to prosze bardzo...

metody naturalne wymagaja wiecej niz.. łykniecie tabletki, ale nie jakos ekstremalnie wiecej..., zadna super wiedza nie jest potrzebna, znajomosc zwykłej fizjologii organizmu to moim zdaniem OBOWIĄZEK KAZDEJ KOBETY
 
w takim badz razie rozumiem,ze jezeli cos Ci Basiu dolega to do lekarza sie nie udajesz,bo przeciez on ma w d*** nasze zdrowie no i ta zla chemia... nie wiem kto bardziej jest naiwny;)
 
w takim badz razie rozumiem,ze jezeli cos Ci Basiu dolega to do lekarza sie nie udajesz,bo przeciez on ma w d*** nasze zdrowie no i ta zla chemia... nie wiem kto bardziej jest naiwny;)

dokładnie, może dentystę sobie też odpuśćmy, w końcu te trucizny w zębie to sama chemia, siłą umysłu zwalczmy próchnicę itp. już nie mówiąc o tym czym się leczy raka... może naturalne metody go pokonają? ;)
 
reklama
w takim badz razie rozumiem,ze jezeli cos Ci Basiu dolega to do lekarza sie nie udajesz,bo przeciez on ma w d*** nasze zdrowie no i ta zla chemia... nie wiem kto bardziej jest naiwny;)


ludzie, halo!!!, odróżnijcie CHOROBE! od fizjologii i natury człowieka !!!!!!!!!!!
płodność nie jest chorobą, na którą trzeba brać lekarstwa...!!!!

czy ktokolwiek zadał sobie trud przeczytania linku wklejonego przez ekstasie...???

a moze zachęcę do lektury ksiazki "skutek uboczny:śmierć" Johnego Virapena

a generalnie to tak, jak jestem chora to do lekarza udaje sie głównie po zwolnienie :-)

a jesli juz musze sie faszerowac chemia, to w celu leczenia choroby, a nie ubezplodnienia..
nie wierze w to, ze dla lekarza liczy sie zawsze dobro pacjenta, co nie wyklucza konieczności odwiedzania ich w razie choroby...
nic takiego nie napisalam, ze nie chodze do lekarzy wiec proszę nie robić cynicznej nadinterpretacji!..;)
 
Ostatnia edycja:
Do góry