reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Płeć i imiona:)

ja teraz nie mam zadnych zachcianek. Wogole ta ciaza jest calkowicie inna od poprzedniej i gdybym miala dziewuszke pod serduchem, zwalilabym na plec. Ale ze teraz tez jest chlopiec, to nie wierze w te rozne zachcianki czy objawy wzgledem plci. Wszystko to loteria i geny chyba...

U nas coraz czesciej pada imie Alex (z tych naszych 3), wiec kto wie...
 
reklama
moje zachcianki jak zwykle sa niemoralnie slodkie:o) zreszta kazda ciaza inna z o. zazeralam sie wszystkim co diabelsko pierne i ogorkami kiszonymi z k. hitem byly pomidory,lody waniliowe z dzemem jagodowym i twix a teraz tylko slodycze & co.moj faworyt-mietowe nadziewane:o)))
 
Ja raczej nie mam jakichś dziwnych zachcianek, chociaż czasem jak idę przez sklep to mnie najdzie smak na coś co zobaczę na półce, jedyne co wyjątkowo mi smakuje i zjadłam juz kilka słoików to wiśnie w zalewie, smakują jak takie z kompotu :-) mniamuśne są
Natomiast moja znajoma zanim jeszcze zrobiła test i poszłą do lekarza, to swoją ciążę (a ma 3 dzieci) rozpoznawała po tym, ze jak weszła do sklepu to miała ochotę zjeść na miejscu słoik majonezu i popić colą:szok: w sumie to całą ciążę mogłaby się żywić tylko majonezem i colą gdyby nie to, że nie powinna
 
ja mam zachcianki straszne;/ zazwyczaj na mcdonalda, słodkie, pepsi i różne takie:zawstydzona/y:. dziś np mam parcie na naleśniki z bitą śmietana i ananasem
 
ja mam straszne! niestety zwykle w okolicach 22. dlatego pewnie tyje w oczach. :-D
ale mam tak, ze potrafie o tej 22 wstac i obirac ziemniaki, zeby z kiszona kapusta zjesc, albo chinska zupke (ostatnio rzaaadko), albo spaghetti napoli, albo jajka sadzone, na miekko, jajecznice.. no masakra. po prostu wielka porcja obiadowa. nie dziwne, ze mam nieraz sny z kosmosu!..

ale w ciagu dnia tez mam zachcianki, chociaz u mnie to raczej napady glodu. ide, ide, w ogole nieglodna i nagle - bum. musze zjesc! cokolwiek! dzisiaj malo nie pozarlam facetowi kawalka pizzy - jadl nieopodal, zobaczylam i musialam sie batonem zapchac (zadnej pizzerii w okolicy nie bylo, musial wzac skads na wynos). jesu :-/

ale ja ta ciaze tez inaczej przeezywam, jem w sumie wiecej slodkiego (ale z Masiem tez tak bylo - z Fiolem slodycze mogly nie istniec). jedyna prawdziwa zachcianka ciazowa jest visolvit (nieprzerwanie od kilku mies) i mango (to samo) - niemal codziennie pol wciagam, jak nie cale. no i sok pomaranczowy, chwilami truskawki (mrozonki, polykam nieraz cale, wystarczy jak sa troszke roztopione).
i chleb razowy :-D

aaa... i ja sobie niczego nie odmawiam.. kawy, coli, tego jedzenia o polnocy.. jem, na co mam ochote, i pije - no poza alkoholem, pozwalam sobie raz na ruski rok na lampke wina, jak jestesmy ze znajomymi, i to rozcienczam woda. ale poza tym wszystko wpierdzielam i spijam w ilosci nieograniczonej..
 
Zachcianki...ja ma, ale generalnie smakuje mi wszystko w dużych ilościach i często na słodko, a z Majka tak nie miałam:) Staram się pilnować, ale różnie mi to wychodzi, no i tyje.Ech...
 
Ja chyba głównie truskawki-i wszystko co truskawkowe-a ostanie 2 tygodnie chodziły za mną lody rożki truskawkowe,a nigdzie ich nie było i mąż kupowała\ mi lody truskawkowe,ale takie w pojemniku(oczywiście ja zjadałam;)ale cały czas śniły mi się te rożki,aż wreszcie byłam z rodzicami na zakupach i poszliśmy do grycana-wzięłam kilka smaków kulek-w tym oczywiście truskawkowe i w rezultacie te najmniej mi smakowały:)ale tak ogólnie rzadko mam tak że coś musze zjeść koniecznie raczej mam na coś ochotę a nie wiem na co i to to właściwie cały czas teraz:)
 
ja mialam zachcianki truskawkowe w ciazy z Joshem, wszystko musialo byc truskawkowe!

Wracajac do imion to maz pytal w pracy kumpli o zdanie i anglicy powiedzieli mu ze Kevin to baaardzo starne ang imie i starsznie nie fajne. Ze jak juz to Kalvin, a mnie sie Kalvin z wiewiorkami kojazy wiec odpada. :)
Zostalo tak wiec Alex i Allan, z czego P najmniej podoba sie Allan, wiec mozliwe ze bedziemy miec malego Alexa:-D

ale wlasnie przegladalam liste imion i wpadlo mi imie Maddox. Juz pare razy mi swiergotalo w glowie ale jakos tak za bardzo o Angeline i jej synu myslalam. Ty razem tak siedze i stwierdzam ze nawet fajne i bardzo mi sie podoba.
Jest takie inne jak Joshua. Na mlodego mowimy Josh, Josiu (czyt.dżosiu), Josiek, Joniu. A na Maddoxa bym mowila Madi, Maduś, Madek, Madeczek.
Podoba mi sie coraz bardziej :D:D:D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Musi byc Maddox:-D:-D:-D wlasnie gnebie meza:-):tak: hahaha

pierwszy raz czuje ze to jest to:tak: bo z tymi Alexami i Allanami to bylo tak na sile. Jak to moj tata mowi "z braku laku dobry kit", a teraz to naprawde czuje:-) i uwielbiam mowic Maduś do brzuszka:-D:-D:-D
ludzie ja wariuje czy w ciazy jestem???:laugh2:
 
reklama
Do góry