Kindzia nie wiem czy rozpoczniesz na nowo "wymianę zdań" swoim wpisem ale w tych przypadkach popieram Cię w 100% - mam prawo marzyć czy będzie chłopiec czy córka, zawsze śniłam o dziewczynce :-):-):-) i niekoniecznie będzie ona na różowo ubierana - fakt nie mówię napewno kilka różowych ciuszków bluzeczek, zestawów się znajdzie :-):-):-) ale bez zbytniego parcia :-) i w końcu to jest dziewczynka i moja córka więc jak ja ją będę ubierać - komu co do tego??? nawet jakbym miała parcie na różowe?? a może będę mieć na białe lub żółte?? to też jest złe?? - jesli chodzi o presję otoczenia nie wypowiem się to moje pierwsze dziecko (wyczekane, ukochane już teraz) ale spotkałam w szpitalu dziewczynę, która rodziła 2 synka i była przeszczęśliwa jak sama stwierdziłą "woli chłopaków" :-):-)
Jeszcze dodam, że mój M strasznie pragnął miec syna - ja sama według zabobonów wyglądam na chłopaka - uwierzył dopiero teraz na usg połówkowym we wtorek, że jest córka jak sam zobaczył i się z miejsca zakochał :-) czy teraz mam stwierdzić, że jest z nim coś nie tak??? bo przedwczoraj przykładowo (kończymy domek i aktualnie pokój Zuzi jest robiony) przyjechał z budowy wieczorem położył się i gada do brzuszka "Zuziu Tatuś Ci wymyślił nowe szafeczki jeszcze ze światełkiem na zabaweczki (zabudowa) Panowie Ci jutro zrobią, zobaczysz jak będzie ślicznie w Twoim pokoju" Podejrzewam, że każdy rodzic by się tak zachował jakby się dowiedział, że jednak jest inna płeć :-) a marzyć można zawsze ;-)
Jeszcze dodam, że mój M strasznie pragnął miec syna - ja sama według zabobonów wyglądam na chłopaka - uwierzył dopiero teraz na usg połówkowym we wtorek, że jest córka jak sam zobaczył i się z miejsca zakochał :-) czy teraz mam stwierdzić, że jest z nim coś nie tak??? bo przedwczoraj przykładowo (kończymy domek i aktualnie pokój Zuzi jest robiony) przyjechał z budowy wieczorem położył się i gada do brzuszka "Zuziu Tatuś Ci wymyślił nowe szafeczki jeszcze ze światełkiem na zabaweczki (zabudowa) Panowie Ci jutro zrobią, zobaczysz jak będzie ślicznie w Twoim pokoju" Podejrzewam, że każdy rodzic by się tak zachował jakby się dowiedział, że jednak jest inna płeć :-) a marzyć można zawsze ;-)
Ostatnia edycja: