reklama
martolinka
Mama i nie tylko :-)
stokrotta mój gin blizne sobie obejrzał stwierdził , ze ładnie się wszystko "zasklepiło" i na razie tyle. Myślę , że później bedzie zwracał na to większą uwagęDziewczyny po CC- mam pytanie, czy gin. kontroluje Wam stan blizny w ciąży tzn. ocenia , czy np. nie jest za cienka, bo moj lekarz milczy jak zaklęty na ten temat
martolinka
Mama i nie tylko :-)
u mnie bedzie 2 lata i 5mscy. Każdy lekarz ma inną teorię ile czasu musi minąć od cięcia. Mój stary gin twierdził , że 2 lata
martolinka
Mama i nie tylko :-)
vilmaq my chodzilismy razem w poprzedniej ciazy do szkoły rodzenia i tam M tez musiał się wykazac wiedzą z zakresu oddychania;-)tym razem też pójdziemy , ale zrezygnujemy z zajęć z zakresu pielegnacji noworodka , bo jesteśmy na bieżąco. M bardzo żałował , że nie mógł być ze mną, bo bardzo się przykładał do teoriiraz , że miałam CC , dwa - szpital był zamknięty z powodu ptasiej grypy. Byłam więc cały pobyt sama samiuśka bez nikogo
Pierwsze slysze ze trzeba chodzic do szkoly rodzenia zeby miec porod rodzinny. No coz, to chyba bedzie trzeba isc;/ Maz nie wyobraza sobie innego porodu , najlepiej skin on skin, ale tego w polsce nie robia, bo niehigieniczne ponoc. Jego bratowa miala taki porod z mezem i bardzo sobie chwalili, ze kontakt niesamowity tatusia z dzieckiem
stokrotta
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Wrzesień 2011
- Postów
- 348
U mnie między cięciami nie będzie pełnych 2 lat, poprzednio też nie było, a nie było komplikacji.
Co do kontynuacji rozmowy z watku o imionach i płci w sprawie polskiej służby zdrowia, to ja osobiście nie mogę narzekać, na ostatni poród.
Owszem poprzednie porody gorzej wspominam, bo rodziłam w panstwowym szpitalu, najmlodszą córcię urodziłam w Prywatnym Szpitalu Ginekologiczno Położniczym. Nie zapłaciłam ani złotówki, poza opieką lekarską przez całą ciążę. Poród i cały pobyt był refundowany przez NFZ. Warunki mają super, personel i sprzęt medyczny rownież. Po porodzie lerzy się w salach 2-3 osobowych , w każdej sali jest łazienka z ubikacją.Mają jeden z najlepiej wyposażonych odziałów intensywnej terapii noworodka w małopolsce.
Co do kontynuacji rozmowy z watku o imionach i płci w sprawie polskiej służby zdrowia, to ja osobiście nie mogę narzekać, na ostatni poród.
Owszem poprzednie porody gorzej wspominam, bo rodziłam w panstwowym szpitalu, najmlodszą córcię urodziłam w Prywatnym Szpitalu Ginekologiczno Położniczym. Nie zapłaciłam ani złotówki, poza opieką lekarską przez całą ciążę. Poród i cały pobyt był refundowany przez NFZ. Warunki mają super, personel i sprzęt medyczny rownież. Po porodzie lerzy się w salach 2-3 osobowych , w każdej sali jest łazienka z ubikacją.Mają jeden z najlepiej wyposażonych odziałów intensywnej terapii noworodka w małopolsce.
reklama
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 271 tys
Podziel się: