gufi
Październikowa Mama'06 Fan(ka)
Agnieszka 18 u nas to samo "mama" jest jak jest jakaś "tragedia" a "tata" jak jest wesoło:-). Głupoty piszą w tych książkach-ja też widzę że Kubuś woła świadomie. A rano jak mąż wstaje to mówi "tata papa" i macha do niego rączką-kuma że za chwilę mąż wychodzi do pracy, nie odróżnia jednak niedzieli i tez tacie woła "papa". Jak mówię "przynieś mamie prosiaczka" to człapie po zabawkę i przynosi właśnie prosiaczka a nie np. misia. A jak zadzwoni domofon to Kubuś mówi "O" i patrzy na mnie i leci do drzwi sprawdzić kto to. . Wszystko rozumieja te nasze dzidziulki tylko wyraźnie mówić jeszcze nie potrafią.
asiuk - to chyba twoj synus taki madry, bo moja Nina to niewiele kuma. albo kuma, tylko udaje, ze nie