reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pierwszy uśmiech, pierwszy ząbek, pierwszy krok...czyli wielkie postępy maluszków

Moj Kuba też duzo mówi,ale narazie niezrozumiale:-p. Z takich słów normalnych które można zrozumieć to nic nowego.

Musze się wam pochwalić że Kuba ma kolejne dwa ząbki ( dolna 3 i 4) i wyszły praktycznie bez problemu:tak::tak:- gdybym mu wczoraj do buzi nie zajrzala jak sie śmiał to nawet bym nie wiedziała:zawstydzona/y:. Mamy wiec już 14 ząbków.
 
reklama
Moj Kuba też duzo mówi,ale narazie niezrozumiale:-p. Z takich słów normalnych które można zrozumieć to nic nowego.

Musze się wam pochwalić że Kuba ma kolejne dwa ząbki ( dolna 3 i 4) i wyszły praktycznie bez problemu:tak::tak:- gdybym mu wczoraj do buzi nie zajrzala jak sie śmiał to nawet bym nie wiedziała:zawstydzona/y:. Mamy wiec już 14 ząbków.
A u nas jest tak
4 - 2 1 1 2 3 4
4 3 2 1 1 2 3 4:-D
 
Czesc Kochane.
Zaczelismy odzwyczajać Maciejka od smoczka....Macius nie jest nalogowym ssaczem smoczka gdyż "dydoli " go tylko do snu, no ale bez niego ciezko bylo by zasnąc. Pierwsze proby usypiania go zaczelam w zeszlą srode....no i pierwszej nocy wymieklam bo plakal z godzine...
Drugiego wieczoru usnal praktycznie od razu (podejrzewam ze bym bardzo zmeczony) i przespal calą noc bez smoka. W kolejne wieczory bylo roznie raz marudzil raz zasypial od razu. W ciągu dnia podobnie choc raczej dluzej zasypial nizby by to mialo miesce ze smoczkiem.
Jestesmy juz na etapie ze zasypia bez smoka i w dzien i w nocy
Nawet butelki do picia są z niekapkami a wczesniej jak chcialam go nauczyc z niekapka nie bylo nawet mowy teraz bez problemu. I z niekapka pije tylko w nocy a w ciagu dnia z kubeczka.
 
Czarodziejko,gratulacje!!!:-);-):tak:
Ja nieprędko się za to zabiorę,bo i tak przez te chorowanie kiepsko spię a do pracy trzeba ...

Tak długo czekałam na swojego niemowę,jak czytam co potrafią mówić Wasze pociechy to normalnie zazdroszczę:zawstydzona/y:
I doczekałam sie pierwszego słowa "mama" skierowanego do mnie popatrzył mi w oczy i powiedział,aż mi się oczy zeszkliły i to w dodatku dokładnie tego dnia skończył 1,5 roku:tak::tak:
 
Ika to naprawde piekna chwila.:tak::-)

Czarodziejko nie taki diabel straszny...;-) Gratuluje:tak:

A dla wszystkich 'dydusiowych' dzieciaczkow i ich rodzicow ku przestrodze: ostatnio widzialam dziewczynke na oko 5-6 letnia ze smokiem w buzi:szok: Nawet rozmawiajac z mama nie wyjela tego smoka:no:
Strasznie mnie kusilo, zeby podejsc do tej matki i z nia porozmawiac, ale z drugiej strony co mi do tego? :nerd:


Nowe umiejetnosci Pauli:
-akrobatyczno-gimnastyczne (;-)): jedzi na bujanym koniku na stojaco, wchodzi po drabinie i wspina sie po regale jak malpka:no:
-nauka mowienia: tu niewiele:dry:mama, tata, baba, dziadzia, nosek to nonio, noga nonia wujek ujo a reszta to albo pierwsza sylaba wyrazu x2, albo dzwiekonasladowcze. Ale wszystko rozumie, wiec sie nie martwie. Na cale zdania podwojnie zlozone przyjdzie jeszcze czas;-)

-nauka jedzenia: i tu najwiekszy sukces, bo wreszcie nauczyla sie jesc sama lyzeczka polplynne potrawy. Jeszcze nie zawsze wszystko trafia do buzi, ale juz w wiekszosci daje rade:tak: Strasznie sie ciesze:-)
Jakby jeszcze zechciala jesc grudkowte i zuc twarde potrawy... Ech...

Przebila sie jedna dolna piatka, druga lada dzien tez powinna wyjsc. Paula wszystko gryzie, bierze do buzi co popadnie :)-:)no:) Przechodzi to w miare spokojnie, jednego wieczoru poplakiwala i pokazywala paluszkiem w buzi, ale kiedy chcialam jej posmarowac zelem to mnie ugryzla:baffled: A rano w kaciku ust i na poduszeczce byly slady krwi:-(. Biedne maluszki:-(
 
Gratulacje i ciesze sie z WAMI:tak::tak::tak:
To mi mala artystka rosnie,z Zuzia mialam to samo.Hania maluje sobie tatuaze na rekach,dzis przyszla z wilka granatowa plama na nadgarstku<flamaster> i pytam sie co tu masz za tatuaz,a Hania: huhhu<sowa>,po czym pokazuje mi dlon z 2 reki,a tam kropki,a to co?,Hania bzzzzz<mucha>. W ogole Hania zawsze rysuje sowy,nawet na kartkach lub patykiem na ziemi.Zuzia zawsze robila sobie tatutaz tukana lub weza:-D
:-D:-D.
 
Kajenka-ta szesciolatka ze smoczkiem-to nic innego tylko wina matki:tak::tak:moja corka tez ssala smoka ale w wieku 2 lat ja odzwyczailam, moze to smieszne ale cyganka podpowiedziala mi jak to zrobic, kazala mi smoka przeszyc czarna nitka i powiedziec ze to robak,myslalam ze nie poskutkuje ale zadzialalo za pierwszym razem co iza wspominala o smoczku przypominala sobie ze tam jest"bobak" i nie chciala ,i o dziwo nie bylo placzu:-):-):-):-):-)
 
reklama
Dzieci ktore tak długo potrzebuja smoczka to zazwyczaj maluszki z trudnych domow...i nie ma co na nie dziwnie patrzec,bo to nie ich wina.Po prostu nie czuja sie bezpiecznie i potrzebuja uspokajacza.A z mama to powinien rozmawiac psycholog a nie ludzie na ulicy bo zapewne jest to powazniejsza sprawa(np alkoholizm,bicie,awantury itp..)
Moja Julcia ma smoczek tylko do spania i na razie niech tak zostanie.Mysle,ze w lato przebywajac z dziecmi sama o nim zapomni-troche jej oczywiscie pomoge:tak:
Julia nauczyła sie podskakiwac i swietnie jej to wychodzi:-DPotrafi oderwac obie nozki naraz.A wczoraj nie uwierzycie:szok:zrobiła fikołka na gabce(grubej do spania)bez trzymania,pomocy i o mało zawału nie dostałam a ona wstała i poszła dalej...Widziała jak robi moja bratanica i spapugowała.I nauczyła sie podawac reke i mowic czesc:-)
 
Do góry