Ja byłam 2 tygodnie temu pierwszy raz z synkiem u fryzjera (16 miesięcy). Moje dziecko jest z tych baaaardzo ruchliwych i przez chwilę w miejscu nie potrafi usiedzieć. Próby podcinania w domu nic nie dały...Wybraliśmy się do specjalnego fryzjera dla dzieci. Zamiast krzesełek jest np. auto,motocykl...można kierować, włączać klakson, wybierać muzyczkę...oprócz tego masa zabawek...Mój synek tak zainteresował się kierowaniem motocyklem, w którym siedział, że nawet nie było źle
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Jak już się znudził to zaczynał pchać rączki fryzjerce pod nożyczki, a próby trzymania rączek kończyły się marudzeniem (ale to już pod koniec). Wydaje mi się, że u normalnego fryzjera nie byłoby szans....No ale jak już pisałam moje dziecko nie potrafi być spokojne...na nocniku też nie mogę go nauczyć siedzieć, bo po 10 sekundach musi wstać, bo nudno...
ps. takiego fryzjera miałam na myśli:
Galeria
Na koniec dostaliśmy dyplom pierwszego strzyżenia i dołączone do tego pierwsze włoski w woreczku, resoraka w prezencie, balonik...zapłaciłam za strzyżenie 25zł.