reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pierwszy raz u fryzjera

męski fryzjer :-) ale 2 miesiące temu się przełamał i ściął też mi włosy, po tylu latach, tak tylko malował :tak: wcześniej nawet grzywki nie chciał tknąć "żeby nie spaprać" ale teraz jak się zdecydowałam na bardzo krótkie włosy to podjął się` wyzwaniu :) i wyszło super :)
 
reklama
Nasza druga wizyta u fryzjera przebiegała już znacznie spokojniej:)
Maks poszedł z nianią, która mi wszystko opisała:)) Robili kilka podejść i po tygodniu się udało

Byliśmy z Maksiem wczoraj u fryzjera:) Wyszliśmy na spacer zaraz po 9 i tak pomyślałam, że jeszcze raz podejmę wyzwanie;)
Najpierw bawiliśmy się w ogrodzie w koszenie trawy i wpadłam na pomysł, żeby mu powiedzieć, że dzisiaj pójdziemy do fryzjera skosić włoski i że pani będzie kosić włoski tak jak Maks kosi trawę:) i wiesz, wcale nie musiałam go długo namawiać:) przez całą drogę opowiadałam mu jak to będzie... tj że Kasia go posadzi na specjalnym foteliku dla dzieci i że pani będzie kosić włoski, ubierze pelerynkę, żeby Maksiowi nie było zimno i że Jaś, Oliwka, Pawełek i Zosia też już były u pani fryzjerki i siedziały na foteliku:)

no i poszliśmy:) musieliśmy czkać jakieś 10 min, w tym czasie posadziłam go na fotelik bez problemu - tzn najpierw zaparkowaliśmy na nim autka:) i tak się bawiliśmy chwilę w stację i że tankujemy auta a potem wzięłam taki pędzel, chyba do zczesywania włosów z twarzy i bawiliśmy się nim w myjnię:)

Potem przyszła fryzjerka i zaczęła mówić do Maksa, pytała go ile ma lat (jak zwykle, odpowiedział że 3:)), że ma super autka, sama zaczęła bawić się z nim w myjnię, mówiła do niego cały czas że będzie tylko czesać włoski. Potem pokazałyśmy mu lustro i fryzjerka ubrała mu pelerynkę - w pieski, a Maks sam powiedział, że to Iga:) no i potem to już poszło. Pani mu dała do ręki cukierki w nagrodę i trzymał je przez cały czas obcinania:)

Był niesamowity:) taki grzeczniutki, nie płakał, nie krzyczał, nawet ta fryzjerka mówi, że to cudowny chłopczyk:) fryzjerka go zagadywała żeby popatrzył do lustra co ona tam robi - i Ty wiesz, że się nawet uśmiechał do siebie!:) na końcu pani postawiła mu jeszcze włoski na żelu:
)

A ja jestem strasznie dumna z mojej niani:)) bo wcześniej byłam ja i babcia z nim i nie dał się posadzić na fotel:)
 
Cześć dziewczyny!
U fryzjera nie byliśy, za to sama wziełam nożyczki do ręki i ściełam swojego brzdąca. Co prawda pierwsze strzyżenie trwało ponad dwie godziny ale grunt to cierpliwość :-D. Teraz ścinam malca regularnie <nożyczkami> i już się do tych zabiegów przyzwyczaił :tak:.
 
Do góry