mamuśka23 mam nadzieję że szybko powiesz co ci test powiedział, jak to jest z tymi hormonami nie wiem, jak wyjdzie pozytyw to pewnie i tak bedziesz dzwonic do swojego gina to sie dowiesz.
Co do kobiet w ciaży moja szwagierka ma termin 5 dni przed terminem jaki ja miałam, razem sie cieszyłysmy ze zafasolkowałysmy ja długo planowana ciąża i wiele prób, ona wpadka ale radośc była ogromna bo zawsze chciała mieć 2 dzieci a ciężko było by im podjąć decyzję o drugim dziecku ze względów finansowych, a tak prosze los zadecydował za nich 7 dni przed dniami płodnymi plemniki twardziele
![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
co do obcych kobiet w ciąży - czasem mnie aż zamuruje i nie mogę oderwać wzroku i powstrzymać łez, powiem tak staram sie nie rozglądać bo wszedzie widzę brzuszki, wózki ale jest mi poprostu przykro i tesknie za moim maleństwem, moim brzuszkiem i moimi marzeniami o życiu jakie myslałam że na mnie czeka... najgorsze jest to że teraz nie moge sobie nawet pomarzyć we śnie i najawie, nic mi sie nie chce pieknego przyśnic a jak sobie próbuje wyobrazic szcześliwe życie też nic z tego nie wychodzi
ok teraz troche medycznie byłam dzis u gina
Wchodzac do gabinetu miałam w głowie tysiące pytań, ale jak juz usiadłam i opisałam po krótce plamienia, krwawienie itp z ostatnich dwóch tygodni, w miedzyczasie sie rozebrałam i zobaczyłam ze znowu plamie a myslałam ze juz ustało troche mnie zatkało, lekarz zbadał mi "wejście" i powiedział ze jest dobrze - patyczkiem obczaił ta dziwna wydzieline która ze mnie leci obwąchał ten patyczek i powiedział ze zapach jest ok, troche sie uspokoiłam, no i potem USG sekundy milczenia trwały wieczność aż zaczełam sie telepotać ze strachu. Grubość Endometrium z 17,24 mm z 5 kwietnia spadła do 10,67 mm i ogólnie wymiary macicy spadły ale powiedział ze strasznie wolno to u mnie trwa. Pytał sie czy miałam jakieś skrzepy w krwiw ciagu tych ostatnich dwóch tygodni - nie miałam. Powiedział mi ze matrwi go ze śluzówka ciągle nie jest jednolita (endometrium niehomogenne, słabo widoczne) i przepisał Primolut-Nor na wywołanie @. Jajeczkowania nie miałam, ale lewy jajnik po lekku sie do tego szykuje, ale na pewno nie dostałabym @ w "terminie" czyli za 6 dni i ogólnie z jajnikami wszystko ok. Powiedział mi ze po @ endo powinno sie zregenerowac i wrócic do poprawnego stanu - wystraszyłam się i ofkorz ryczałam zaś jak bóbr. Wtedy posypały sie pytania o zrosty itp, o powtórne łyzeczkowanie, powiedział mi zebym sie nie martwiła na zapas mam dac czas sobie na dojście do ładu i że po @ wszystko bedzie dobrze. Niby sie uspokoiłam ale przy wypisywaniu papierków L4 itp to robi połozna na zwenątrz gabinetu zapytałam ja czy grozi mi powtórne łyzeczkowanie - powiedziała ze pracuje z tym lekarzem od 15 lat i jeszcze sie nie zdarzyło żeby po tak długim czasie od zabiegu pacjentka była powtórnie czyszczona - tym bardziej że zabieg przeprowadzał właśnie on nie powinnam sie martwić.