Dee_ nic się nie martw tymi ruchami napewno maleństwo czeka na odpowiedni moment.
U mnie najbardziej się kręci i rozpycha wieczorkiem jak już w łóżeczku leżę.A jak się położe na lewym boku i przytulam do mojego M to już wogóle się wierci aż mi niewygodnie i muszę sie odrazu przekręcic na plecy.Śmieję się że zazdrosne o mamusie i nie lubi jak się przytulam to taty hehe..Ale takiego porządnego kopnięcia jeszcze nie czułam...a więc czekamy...
U mnie najbardziej się kręci i rozpycha wieczorkiem jak już w łóżeczku leżę.A jak się położe na lewym boku i przytulam do mojego M to już wogóle się wierci aż mi niewygodnie i muszę sie odrazu przekręcic na plecy.Śmieję się że zazdrosne o mamusie i nie lubi jak się przytulam to taty hehe..Ale takiego porządnego kopnięcia jeszcze nie czułam...a więc czekamy...