Cześć dziewczyny
To może i ja dołączę... co prawda decyzja o In vitro jeszcze nie podjęta, ale...
Tak w skrócie o mnie: miałam 3 nieudane inseminacje. Jajowody drożne, wszystkie badania u mnie ok. Jedynie podwyższona prolaktyna (inseminacje były jak wynosiła 25-30) więc to mógł być powód. No i drugi powód to kiepskie nasienie męża. Po 3 IUI zmieniłam lekarza z który zalecił kurację witaminami przez 3 miesiące i Bromergon. Prolaktyna spadła, a 6 maja badanie nasienia i zobaczymy co powie lekarz. Chciałabym zacząć przygotowania do in vitro, bo w naturalny cud już nie wierzę.
Pozdrawiam wszystkie dzielne kobiety!
To może i ja dołączę... co prawda decyzja o In vitro jeszcze nie podjęta, ale...
Tak w skrócie o mnie: miałam 3 nieudane inseminacje. Jajowody drożne, wszystkie badania u mnie ok. Jedynie podwyższona prolaktyna (inseminacje były jak wynosiła 25-30) więc to mógł być powód. No i drugi powód to kiepskie nasienie męża. Po 3 IUI zmieniłam lekarza z który zalecił kurację witaminami przez 3 miesiące i Bromergon. Prolaktyna spadła, a 6 maja badanie nasienia i zobaczymy co powie lekarz. Chciałabym zacząć przygotowania do in vitro, bo w naturalny cud już nie wierzę.
Pozdrawiam wszystkie dzielne kobiety!