reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierwsze podejście do in vitro. Kto zaczyna?

U nas akurat kariotypy są obowiązkowe.
Ale dla mnie taki "przymus" jest zdecydowanie na plus... Bo dzięki temu można się zaklasyfikować do badania zarodków, co jednak jest jakimś krokiem naprzód...
też jestem tego zdania oczywiście, ale wiesz zdziwiłam się że nie wszyscy je robią :) co ma nas zbliżyć to szczęścia niech będzie jak trzeba 🥰
 
reklama
A co myślicie o tym guzie który mi wykryto ?okazał się niezlosliwy .
Może macie doświadczenie ?Ja wiem ze inv jest to bomba hormonalna i oczywiście zdaje sobie sprawę że przy takich sprawach raczej odpada tego typu leczenie ale co dalej ,myślicie ze lekarz zleci jego usunięcie?jeśli nawet to czy poza klinika będę mogła to zrobić?najgorsze że musimy czekać do wizyty to jest straszne :/w niewiadomej jeszcze miesiąc 🙈jestem zła naprawdę mając już doświadczenie z inną klinika zaczynam żałować ze człowiek tam nie został, owszem prywatnie ale odnoszę wrażenie że jednak ma to znaczenie na traktowanie pacjenta...I proszę nie odbierać mnie źle ze chciałabym cos już teraz absolutnie nie..ale wiedząc juz tak dużo zero odzewu ??dzwoniac pytając -uslyszec "czekać do wizyty ..wiem że w tej kwestii nic mi nie doradzicie ..ale jutro zadzwonię ponownie i poproszę o wizytę z lekarzem w celu omówienia wyników jakie już są jeśli będzie odmowa to zmieniam lekarza ,człowiek tyle pieniędzy zostawia w tych miejscach ze uważam każdy szczegół jest ważny a takie wyniki tym bardziej powinni sami chcieć jak najszybciej omówić a nie pozwolić miesiąc czekać..
Ja mam stały kontakt z lekarzem. To znaczy miałam podczas procedury, wszystkie wyniki wysyłałam mu SMS em . Też nie robiłam kariotypów przed procedurą , dopiero teraz u immunologa
 
Ostatnia edycja:
Ja mam stały kontakt z lekarzem. To znaczy miałam podczas procedury, wszystkie wyniki wysyłałam mu SMS em . Też nie robiłam kariotypów przed procedurą , dopiero teraz u immunologa
Hej ja niestety nie mam kontaktu dziś sama też nie zadzwoniłam choć miałam taki zamiar ,ale czekałam z nadzieją że sami się odezwą.dzis przyszły kolejne wyniki moje i męża wymazy i u mnie wyszli ze nie mam flory ...nie wiem dla czego wgl ...poza tym reszta chyba ok.
Nam zlecił chyba wszystko biorąc pod uwagę tak mało czasu ale też nie sadził że nasze wyniki będą tak źle może nie wiem.w każdym razie dziś nie zadzwoniłam ale jutro zadzwonię o poproszę o wizytę..chcę wiedzieć chociażby vo z tym guzem zrobić i co z nasienie męża:(także jutro muszę mieć już umówiona wizytę na przyszły tydzień o ile to będzie możliwe.
 
Hej ja niestety nie mam kontaktu dziś sama też nie zadzwoniłam choć miałam taki zamiar ,ale czekałam z nadzieją że sami się odezwą.dzis przyszły kolejne wyniki moje i męża wymazy i u mnie wyszli ze nie mam flory ...nie wiem dla czego wgl ...poza tym reszta chyba ok.
Nam zlecił chyba wszystko biorąc pod uwagę tak mało czasu ale też nie sadził że nasze wyniki będą tak źle może nie wiem.w każdym razie dziś nie zadzwoniłam ale jutro zadzwonię o poproszę o wizytę..chcę wiedzieć chociażby vo z tym guzem zrobić i co z nasienie męża:(także jutro muszę mieć już umówiona wizytę na przyszły tydzień o ile to będzie możliwe.
Dzwoniłaś do kliniki?
 
Dzwoniłaś do kliniki?
miałam dzwonić ale mąż mnie przekonał że mam dać sobie odpocząć przez weekend i w pn zadzwonić...kusiło mnie strasznie ale jednak nie zadzwoniłam.. wewnętrznie się z tym mecze cały dzień a jestem osobą która załatwia sprayw odrazu tym bardziej jeśli coś jest nie po mojej myśli bądź mam wątpliwości...więc nie było mi łatwo przetrwać kolejnego dnia w niewiedzy 😆na szczęśliwie jutro mam dniówkę u siebie później nockę w drugiej pracy więc nie będzie czasu na myślenie 😉a jak wy się czujecie po transferach ?kiedy testujecie ?
Teraz kto czeka na transfer ?jak się czujecie stymulowane i wgl czym jesteście stymulowane tzn jakimi lekami ?
 
miałam dzwonić ale mąż mnie przekonał że mam dać sobie odpocząć przez weekend i w pn zadzwonić...kusiło mnie strasznie ale jednak nie zadzwoniłam.. wewnętrznie się z tym mecze cały dzień a jestem osobą która załatwia sprayw odrazu tym bardziej jeśli coś jest nie po mojej myśli bądź mam wątpliwości...więc nie było mi łatwo przetrwać kolejnego dnia w niewiedzy 😆na szczęśliwie jutro mam dniówkę u siebie później nockę w drugiej pracy więc nie będzie czasu na myślenie 😉a jak wy się czujecie po transferach ?kiedy testujecie ?
Teraz kto czeka na transfer ?jak się czujecie stymulowane i wgl czym jesteście stymulowane tzn jakimi lekami ?
ja jestem aktualnie w trakcie stymulacji: Bemfola 150 + menopur 150. Za mną 5 dni, dzisiaj wizyta z podglądem.
Czuję się niestety fatalnie. Jestem migrenowcem i to co się dzieje na stymulacji, to przechodzi ludzkie pojęcie. Migrena non stop w pełnej krasie, a staram się ograniczać przyjmowanie leków na migrenę, więc np. dziś w nocy co 30 minut wybudzał mnie ból. Dzisiaj mam sprawy do załatwienia, w tym wizyte, więc żeby móc prowadzić auto i nie porzygać się w przypadkowych miejscach wzięłam leki i jest znośnie, mam nadzieję, że do tej 15 przeżyję.

A ja się uda, to i tak za 15 lat usłyszę od dziecka, że mnie nienawidzi, bo nie pozwalam jej/mu jechac samemu na koncert na drugi koniec Polski z obcymi ludźmi poznanymi w internecie 🤷🏻‍♀️
 
miałam dzwonić ale mąż mnie przekonał że mam dać sobie odpocząć przez weekend i w pn zadzwonić...kusiło mnie strasznie ale jednak nie zadzwoniłam.. wewnętrznie się z tym mecze cały dzień a jestem osobą która załatwia sprayw odrazu tym bardziej jeśli coś jest nie po mojej myśli bądź mam wątpliwości...więc nie było mi łatwo przetrwać kolejnego dnia w niewiedzy 😆na szczęśliwie jutro mam dniówkę u siebie później nockę w drugiej pracy więc nie będzie czasu na myślenie 😉a jak wy się czujecie po transferach ?kiedy testujecie ?
Teraz kto czeka na transfer ?jak się czujecie stymulowane i wgl czym jesteście stymulowane tzn jakimi lekami ?
Ja byłam stymulowana bemfolą 270 i ganirelixem. Zero skutkow ubocznych.
U mnie dziś 3dpt, czuję się normalnie, testuje za 3 dni. Progesteron w dniu transferu wynosił 14, więc mam dołożony Prolutex.
 
ja jestem aktualnie w trakcie stymulacji: Bemfola 150 + menopur 150. Za mną 5 dni, dzisiaj wizyta z podglądem.
Czuję się niestety fatalnie. Jestem migrenowcem i to co się dzieje na stymulacji, to przechodzi ludzkie pojęcie. Migrena non stop w pełnej krasie, a staram się ograniczać przyjmowanie leków na migrenę, więc np. dziś w nocy co 30 minut wybudzał mnie ból. Dzisiaj mam sprawy do załatwienia, w tym wizyte, więc żeby móc prowadzić auto i nie porzygać się w przypadkowych miejscach wzięłam leki i jest znośnie, mam nadzieję, że do tej 15 przeżyję.

A ja się uda, to i tak za 15 lat usłyszę od dziecka, że mnie nienawidzi, bo nie pozwalam jej/mu jechac samemu na koncert na drugi koniec Polski z obcymi ludźmi poznanymi w internecie 🤷🏻‍♀️
Współczuję Ci skutkow ubocznych 😥 daj znać po wizycie co wyszło na podglądzie. Zakladam ze będziesz mieć dużo komorek :) w końcu miewalas mnogie owulacje :)
 
ja jestem aktualnie w trakcie stymulacji: Bemfola 150 + menopur 150. Za mną 5 dni, dzisiaj wizyta z podglądem.
Czuję się niestety fatalnie. Jestem migrenowcem i to co się dzieje na stymulacji, to przechodzi ludzkie pojęcie. Migrena non stop w pełnej krasie, a staram się ograniczać przyjmowanie leków na migrenę, więc np. dziś w nocy co 30 minut wybudzał mnie ból. Dzisiaj mam sprawy do załatwienia, w tym wizyte, więc żeby móc prowadzić auto i nie porzygać się w przypadkowych miejscach wzięłam leki i jest znośnie, mam nadzieję, że do tej 15 przeżyję.

A ja się uda, to i tak za 15 lat usłyszę od dziecka, że mnie nienawidzi, bo nie pozwalam jej/mu jechac samemu na koncert na drugi koniec Polski z obcymi ludźmi poznanymi w internecie 🤷🏻‍♀️
domyślam się że te leki w formie zastrzyków 🙈😅
A do pracy chodzisz ?Czy możesz w domu to wszystko przejść?Ja np pracuje 4h więc teoretycznie dam radę gorzej jak będę chodowac duże jaja jak w ubiegłym roku na stymulacji to chodzić nie mogłam tak mnie bolało podbrzusze ale może ,tu inne leki to i odczucia będą inne a co do migreny obym nie miala🙈słyszałam że na migreny gobrze jest nasmarować sobie skronie amolem i masować ok 10min okrągłymi ruchami i ponoć pomaga ,moja koleżanka z pracy tak robi jak ma migreny po okresie właśnie;)
Trzymam kciuki za monit niech ładnie jaja rosną 😍😍😍😍😚
A co do dzieci to otóż to!😅mój mąż się śmieje że teraz starania płacze i stresy kłucia zabiegi a za 15lat powiemy gdzie jest ta łupa idziemy dokonać zwrotu🤣🤣🤣🤣🤣spowrotem w tą strzykawke gnojka 🤣🤣hah chociaż tyle można się pośmiać ale fakty są takie że obecnie mam 15latka (w styczniu 16)iiiiiii uf!!!!🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️mam 31lat i siwe włosy już serio!!!🤣
 
reklama
Współczuję Ci skutkow ubocznych 😥 daj znać po wizycie co wyszło na podglądzie. Zakladam ze będziesz mieć dużo komorek :) w końcu miewalas mnogie owulacje :)
no właśnie niestety na kilku USG przed rozpoczęciem stymulacji lekarz mówił, że na jajnikach jest mało pecherzyków antralnych i że generalnie z obrazu USG wynika, że mam duzo mniejszą rezerwę jajnikową niż by wynikało z amh. Dlatego bardzo się stresuję dzisiejszą wizytą, bo u nas przy tak słabym nasieniu ma pewno nie uzyskamy dużo zarodków 😞
 
Do góry