reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pierwsze podejście do in vitro. Kto zaczyna?

Hej 😊 jak się czujesz? Jakieś objawy się pojawiają? Czujesz sie jakoś inaczej? 😊😊 Jak znosisz to oczekiwanie na wynik? Ja to chyba za dużo myślę, bo już jestem zestresowana tym co zobaczę i się zaczynam bać 😜
tak naprawdę nic nie jest już zależne od ciebie i nie zamartwiaj sie :)
najgorsze czekanie jest jeszcze przed toba :) ja najgorzej znosilam czekanie po punkcji z informacja o zarodkach, jak widzialam ze dzwonia z kliniki to juz robilo mi sie gorąco
 
reklama
Cieszę się, że powstał taki wątek... Narazie głównie Was podczytuje... Do kliniki idę na przełomie maja/czerwca już z papierami... Boję się i myślę, co dalej... Obawiam się brać wolnego w pracy (mam mega wścibskich i wszystkowiedzących współpracowników), czuję strach przed wizytami, transferem, powodzeniem procedury... Myślę, jak ułoży się to wszystko.
Życzę powodzenia każdej z Was
 
Cieszę się, że powstał taki wątek... Narazie głównie Was podczytuje... Do kliniki idę na przełomie maja/czerwca już z papierami... Boję się i myślę, co dalej... Obawiam się brać wolnego w pracy (mam mega wścibskich i wszystkowiedzących współpracowników), czuję strach przed wizytami, transferem, powodzeniem procedury... Myślę, jak ułoży się to wszystko.
Życzę powodzenia każdej z Was
hej, nie myśl dużo i nie analizuje bo tak naprawdę nie wiadomo jak sie potoczy sytuacja :)
ja prawdopodobnie będę podchodzić w maju do drugiej procedury także możliwe ze będziemy na podobnym etapie :)
co do wolnego to moze nie bedziesz po duzo potrzebowala, ja mialam tylko L4 po punkcji i 2 dni po transferze, także łącznie L4 miałam przez 5 dni i akurat transfer wypadł w piątek wiec sobotę i niedziele tez miałam wolna :)
 
Cieszę się, że powstał taki wątek... Narazie głównie Was podczytuje... Do kliniki idę na przełomie maja/czerwca już z papierami... Boję się i myślę, co dalej... Obawiam się brać wolnego w pracy (mam mega wścibskich i wszystkowiedzących współpracowników), czuję strach przed wizytami, transferem, powodzeniem procedury... Myślę, jak ułoży się to wszystko.
Życzę powodzenia każdej z Was
Myślę,że każda z nas odczuwa strach i boi się kolejnego zawodu i niepowodzenia. Najważniejsze to umieć czymś zająć myśli i mieć godnego zaufania lekarza, zawierzyć mu nie poddawać się w dążeniu do celu. Ja np. nie boję się bólu, nie boję się brać leków, mimo,że mam problemy immunologiczne i zdaję sobie,jak sterydy mogą odbić się na zdrowiu. Najbardziej boję się,że pieniądze się skończą i to stanie mi na drodze do wymarzonego dzieciątka.
Jak napisała Marzycielko niektóre rzeczy nie są zależne od nas.
 
Myślę,że każda z nas odczuwa strach i boi się kolejnego zawodu i niepowodzenia. Najważniejsze to umieć czymś zająć myśli i mieć godnego zaufania lekarza, zawierzyć mu nie poddawać się w dążeniu do celu. Ja np. nie boję się bólu, nie boję się brać leków, mimo,że mam problemy immunologiczne i zdaję sobie,jak sterydy mogą odbić się na zdrowiu. Najbardziej boję się,że pieniądze się skończą i to stanie mi na drodze do wymarzonego dzieciątka.
Jak napisała Marzycielko niektóre rzeczy nie są zależne od nas.
mam dokładnie tak samo jak ty :)
nie boje sie leków, punkcji, bólu itp...
pieniądze u nas tez sie już kończą... mnie jeszcze dobija to ze nie mogę sobie niczego zaplanować.. marzą mi sie wakacje zagranica ale nie wiadomo jak zakończy sie procedura w maju może będę w ciąży a może będę musiała zacząć zbierać kasę na następne podejście...
 
mam dokładnie tak samo jak ty :)
nie boje sie leków, punkcji, bólu itp...
pieniądze u nas tez sie już kończą... mnie jeszcze dobija to ze nie mogę sobie niczego zaplanować.. marzą mi sie wakacje zagranica ale nie wiadomo jak zakończy sie procedura w maju może będę w ciąży a może będę musiała zacząć zbierać kasę na następne podejście...
Z jakim problemem się zmagacie? Rozumiem,że to będzie drugi transfer?
 
Z jakim problemem się zmagacie? Rozumiem,że to będzie drugi transfer?
morfologia nasienia 2% i nie wiem od czego to zależy ale fragmentacja raz wychodzi dobrze a raz nie... niczego innego sie nie dopatrzyliśmy
to będzie drugi transfer i druga procedura, niestety podczas pierwszej procedury udało nam sie finalnie uzyskać tylko 1 zarodek który nie dal ciąży :( podczas procedury okazało sie ze moje jajeczka nie zareagowały na leki tak jak obstawiał lekarz, miałam 12 jajeczek które rosły nierównomiernie, podczas punkcji okazało sie ze mam 6 jajeczek z oocyta z czego 2 były niedojrzale, 1 dojrzała (niestety po pierwszym dniu po transferze okazało sie ze jest już za stara) i 3 które były w trakcie dojrzewania i musiały dojrzeć już w klinice i z tych trzech tylko jedna dojrzała z której uzyskaliśmy naszego jedynaka
takze zaczynam przygode od poczatku, chwilowo jestem na tabletkach antykoncepcyjnych dostałam tez suplementy na poprawie jakosci komorek i 5 maja mam wstepna wizyte w klinice - mam nadzieje ze tym razem uda nam sie uzyskać więcej zarodków albo tego szczęśliwego <3
 
morfologia nasienia 2% i nie wiem od czego to zależy ale fragmentacja raz wychodzi dobrze a raz nie... niczego innego sie nie dopatrzyliśmy
to będzie drugi transfer i druga procedura, niestety podczas pierwszej procedury udało nam sie finalnie uzyskać tylko 1 zarodek który nie dal ciąży :( podczas procedury okazało sie ze moje jajeczka nie zareagowały na leki tak jak obstawiał lekarz, miałam 12 jajeczek które rosły nierównomiernie, podczas punkcji okazało sie ze mam 6 jajeczek z oocyta z czego 2 były niedojrzale, 1 dojrzała (niestety po pierwszym dniu po transferze okazało sie ze jest już za stara) i 3 które były w trakcie dojrzewania i musiały dojrzeć już w klinice i z tych trzech tylko jedna dojrzała z której uzyskaliśmy naszego jedynaka
takze zaczynam przygode od poczatku, chwilowo jestem na tabletkach antykoncepcyjnych dostałam tez suplementy na poprawie jakosci komorek i 5 maja mam wstepna wizyte w klinice - mam nadzieje ze tym razem uda nam sie uzyskać więcej zarodków albo tego szczęśliwego <3
I tego Wam życzę z całego serca ♥️
Co suplementujesz na poprawę komórek?
 
reklama
Hej 😊 jak się czujesz? Jakieś objawy się pojawiają? Czujesz sie jakoś inaczej? 😊😊 Jak znosisz to oczekiwanie na wynik? Ja to chyba za dużo myślę, bo już jestem zestresowana tym co zobaczę i się zaczynam bać 😜
Hej, mam to samo… 😵‍💫 Transfer byl w sobote. Z jednej strony nie moge sie doczekac testowania, ale z drugiej strasznie sie boje… Z 9 jajeczek, zaplodnilo sie 8, ale niestety tylko jedna blastka przetrwala do transferu 😢 Bardzo sie stresuje, a potem zdaje sobie sprawe, ze stres jest przeciez niewskazany i… stresuje sie jeszcze bardziej 😖🤯
 
Do góry