reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pierwsze podejście do in vitro. Kto zaczyna?

Ogólnie czuje się dobrze przy pierwszej stymulacji też tak było:)
Staram nastawiać się pozytywnie ale wiadomo lekki ster jest tym bardziej że na chwile obecną to moje ostatnie podejście ze względu finansowych, no i martwię się żeby nie powtórzyłam się u mnie sytuacja z niedojrzałymi jajeczkami ale tak naprawdę co ma być to będzie i ja już na to nic nie poradzę :)
A ty jak się czujesz?
Znam ten strach finansowy :/ my na leki do transferu wydalismy 1000 zł + za mrożenie i przechowanie zarodków ebriolodzy doliczyli 1280 zł i tym sposobem pieniądze, które mieliśmy na ewentualnie drugi transfer się rozeszły.
A dziś nie czuje nic. Wczoraj się przestraszyłam,bo około 2 godziny po transferze miałam dość silny ból krzyża i takie gorąco w krzyżu czułam. Zobaczymy co to będzie, już za bardzo na nic nie mam wpływu, a zrobiłam naprawdę wszystko co tylko mogłam...
 
reklama
Ogólnie czuje się dobrze przy pierwszej stymulacji też tak było:)
Staram nastawiać się pozytywnie ale wiadomo lekki ster jest tym bardziej że na chwile obecną to moje ostatnie podejście ze względu finansowych, no i martwię się żeby nie powtórzyłam się u mnie sytuacja z niedojrzałymi jajeczkami ale tak naprawdę co ma być to będzie i ja już na to nic nie poradzę :)
A ty jak się czujesz?
Do dwóch razy sztuka! Trzymam kciuki!
 
Do osob, które już transferowaly:
Do kiedy jadłyście ananasa i brałyście resweratrol oraz koenzym q10(jeśli brałyście oczywiście). 😊
 
Do osob, które już transferowaly:
Do kiedy jadłyście ananasa i brałyście resweratrol oraz koenzym q10(jeśli brałyście oczywiście). 😊
Nie jadłam ananasa, resweratrol jakoś miesiąc wcześniej - w postaci wina ;-) (ale ja nie mam problemów z endo), koenzym przez jakieś 2 miesiace wcześniej.
 
Znam ten strach finansowy :/ my na leki do transferu wydalismy 1000 zł + za mrożenie i przechowanie zarodków ebriolodzy doliczyli 1280 zł i tym sposobem pieniądze, które mieliśmy na ewentualnie drugi transfer się rozeszły.
A dziś nie czuje nic. Wczoraj się przestraszyłam,bo około 2 godziny po transferze miałam dość silny ból krzyża i takie gorąco w krzyżu czułam. Zobaczymy co to będzie, już za bardzo na nic nie mam wpływu, a zrobiłam naprawdę wszystko co tylko mogłam...
masz racje zrobiłaś wszystko co mogłaś <3 a reszta nie jest zależna od ciebie
trzymam mocno kciuki :)
 
@paulina7891 jak sie czujesz? 🥰
@marzycielko jak nastawienie przed punkcja?
Ja sie juz okropnie stresuje przed piątkiem 😭
lekki stres jest ale nastawiam sie pozytywnie i liczę na podanie dwóch zarodków <3
u mnie transfer prawdopodobnie bedzie albo w piatek albo w niedziele :) osobiscie wolalabym w niedziele bo chcialabym mieć zarodki 5 dniowe, uważam ze w naszym przypadku to te 5 dniowe dają nam większa nadzieje :)
spróbuj sie nie stresować, tak naprawdę nic od ciebie już nie jest zależne tylko od tej malej kropki :)
 
reklama
lekki stres jest ale nastawiam sie pozytywnie i liczę na podanie dwóch zarodków <3
u mnie transfer prawdopodobnie bedzie albo w piatek albo w niedziele :) osobiscie wolalabym w niedziele bo chcialabym mieć zarodki 5 dniowe, uważam ze w naszym przypadku to te 5 dniowe dają nam większa nadzieje :)
spróbuj sie nie stresować, tak naprawdę nic od ciebie już nie jest zależne tylko od tej malej kropki :)
Gdzie mieszkasz że klinika pracuje w niedzielę? Trzymam kciuki
 
Do góry